Strona 10 z 29

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr lis 02, 2011 11:59 am
autor: zyberka
Po prostu nie ufam dzieciom O0 ;D

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr lis 02, 2011 12:01 pm
autor: noovaa
E tam ... moja córka codziennie bawi się ze szczurami i póki co, wszystkie to przeżyły :P ( 5 lat ).

Wiadomo, bez wcześniejszego przeszkolenia się nie da :P ... ale jak już dziecko wie co można ... ;]

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: pt lis 04, 2011 12:47 pm
autor: zyberka
Ano bo z własnym dzieckiem to zawsze inaczej- wiadomo, własne najmądrzejsze i najwspanialsze :)




Bazylek- http://www.youtube.com/watch?v=g8K8AGwfQ-g (UWAGA: jest ziew! ;D )
Troszkę widać to jego biedne lewe oczko...
Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego po wrzuceniu filmu na youtube ze złej jakości robi się jeszcze gorsza? ::)

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: sob lis 05, 2011 8:56 am
autor: zocha
O jaki słodziak :-*
Patrząc na filmik, aż i ja miałam ochotę go pomiziać, ręka sama do niego leciała :)

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: sob lis 05, 2011 8:59 am
autor: noovaa
Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego po wrzuceniu filmu na youtube ze złej jakości robi się jeszcze gorsza? ::)
Też się zawsze nad tym zastanawiałam ;/

Filmik super! Moje mordki tak nie chcą :(

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: sob lis 05, 2011 3:50 pm
autor: mikanek
A gdzie agut? >:D

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: sob lis 05, 2011 7:26 pm
autor: ol.
Bazylku, Ty słodziaku :-*

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: pn lis 07, 2011 11:31 pm
autor: Lusia

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: wt lis 08, 2011 11:02 pm
autor: zyberka
mikanek pisze:A gdzie agut? >:D
Mam ale nie pokaże, nie będę się takim brzydactwem chwalić :P ;D
noovaa pisze:Filmik super! Moje mordki tak nie chcą :(
Ale moje też nie chcą, nic z tych rzeczy :D! Bazyl był po prostu rozespany, bo wytargałam go z klatki żeby mu zakropić oczko. Jak tylko się trochę ocucił to od razu sobie poszedł :P Jego można tarmosić tylko wtedy, kiedy trzyma go jeszcze sen...


Ponoć Bazylkowe oczko wygląda już nieco lepiej. Mówię ponoć ,bo właśnie przeżywamy 3dniowe rozstanie. Siedzę sama
i troszkę za nimi tęsknię :( na szczęście jutro już wracam do domu i znów będę mogła poczuć, co to znaczy zostać przez kogoś olanym- w znaczeniu dosłownym oczywiście O0

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: wt lis 22, 2011 4:14 pm
autor: isiunia_90
Piękne masz szczuraski nawet nie wiem kiedy mi godzinka uciekła na historiach o nich i ich zdjęciach ^^ A filmiki po prostu bomba :D ;)

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: wt lis 22, 2011 5:23 pm
autor: isiunia_90
Ah.. i jak możesz to opowiedz mi o tej metodzie z wanną na łączenie bo zaciekawiło mnie to. O co w tym chodzi i w ogóle :P ^-^

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr lis 23, 2011 3:05 pm
autor: zyberka
isiunia, łączenie w wannie to powszechnie stosowany sposób na zmuszanie szczurów do integracji :D wiesz, stosunkowo mała powierzchnia, obca, obce zapachy, z reguły na niepewnym terenie nikt się nie będzie panoszył. Tylko z mojej wanny np. maluty wyskakiwały ;D więc musiałam ich pilnować, a uciekinierów wsadzać z powrotem. Dorosłym ogonom cielsko wyskoczyć by nie pozwoliło ;D Bazyl i Bobo kiedyś no stop się "prali", od czasu dołączenia do niech maluchów agresja gdzieś się ulotniła- mam teraz szczęśliwe i śmierdzące stado 8) :)

mam mnóstwo pomysłów na filmiki ale brak czasu do ich nagrywania :-\ szczury wypuszczam ok 17, kiedy na dworze jest już ciemno więc z filmu z każdym razem nici bo przy sztucznym świetle mój aparat nagrywa na pomarańczowo ::) może w ten weekend uda mi się zmontować coś nowego bo wątek nam się kurzy...

I jeszcze przy okazji kilka słów na temat zdrowia stada:
Bazyl- oczko już normalne, niby okaz zdrowia ale jego ogólny wygląd ostatnio mocno się zmienił- na gorsze :(
Bobo- gwiżdże nosem jak... jak gwizdek :P świszczy 1-2 razy na dzień, dajemy undiox
Cyryl, Cypek, Rupek -szaleni i zwariowani jak zawsze ale jak przyłożysz któregoś do ucha ( :D no co?) to słychać co jakiś czas takie chrumknięcie. No właśnie, i teraz nie wiem co z tym zrobić... Zastanawiam się czy targać ich specjalnie do weta, czy zacząć delikatnymi krokami może np. od scanomune ??? (terapię witaminową mamy już za sobą- bez efektów)

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr lis 23, 2011 3:08 pm
autor: isiunia_90
Prawdę mówiąc troszkę czytałam o łączeniu ale o tej wannie się nie dopatrzyłam. W sumie fajny pomysł, za niedługo będę moich łączyła to spróbuję ^^

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: pt lis 25, 2011 6:22 pm
autor: unipaks
Uciszenia się tych wszystkich niefajnych dźwięków w szczurzych ciałkach życzymy, niech nastanie błoga cisza i a wszyscy w stadku oddychają lekko pełną piersią, bez żadnych akustycznych efektów :P Buziaki! :-*

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: pt lis 25, 2011 7:11 pm
autor: zyberka
uni, dziękujemy bardzo, niestety kciuków i życzeń będziemy potrzebowali znacznie więcej... Właśnie znalazłam u Bazyla na karku pełno strupków :-[ :-[ , pewnie jakieś grzybicze świństwo, ciężko mi to dokładnie obejrzeć bo Bazyl piszczy i się wyrywa :( jutro rano pojedziemy do weta... Boże, ale mówiłam ostatnio jeszcze "czemu on się taki niedotykalski zrobił?" a głupia nic się nie domyślałam, nie obejrzałam go <ściana>.
Młodziki obejrzałam, nic u nich nie widzę podobnego, Boba jeszcze nie oglądałam bo śpi, nie chcę go budzić...

Jakby tego było mało chyba właśnie jadę pożegnać się ostatecznie z dziadkiem :-\ załamka