Strona 10 z 12

Re: Strupki, dziwne rany

: pt gru 02, 2011 9:15 pm
autor: Paul_Julian
Ale dobrze, że dziewczyna zgłosiła sie o pomoc do Ciebie. Napisz koniecznie co tam , i życzymy zdrowia!

Re: Strupki, dziwne rany

: sob gru 03, 2011 3:48 pm
autor: L'urine-Boruta
dziś dostałam wiadomość od Oli:
'Z Gracjaną jest bardzo źle. To najprawdopodobniej nowotwór. Dostała antybiotyk. Jutro też idę na wizytę. Jak nie będzie poprawy to trzeba będzie ją uśpić.'
Ja do niej:
':( Będziesz miała fundusze na leczenie? Mogłabym, jakoś pomóc? Uściskaj ją ode mnie.'
Ola:
'Mam fundusze, ale czuję, że to leczenie nic nie pomoże. Weterynarz też mówi, że to mało prawdopodobne. Strasznie mi źle z tym.
Ja:
'Dobrze by było gdybyś skonsultowała jeszcze ten nowotwór z Dr. Zysk albo Czuczwarą w Zst, oni wycinali jej tamtego guza... '

Wydaje mi się, że weci ze Stargardu mogliby podtrzymać ją na duchu i próbować do końca. Pytanie tylko, czy Ola chce patrzeć, jak Gracjana się męczy, bo na pewno by tak było. Strasznie mi przykro, że tej dziewuszce się przyczepiło cholerstwo jakim jest nowotwór.

Re: Strupki, dziwne rany

: sob gru 03, 2011 4:07 pm
autor: MadziaK
L'urine-Boruta dzięki za info >:( zanim postawicie kreske na tym szczurze przywieź go do wawy i zobaczymy co powie Dr.Rzepka

Re: Strupki, dziwne rany

: sob gru 03, 2011 4:42 pm
autor: Paul_Julian
Madzia ma rację. Jesli to 'tylko' róg , to zabieg albo zamrożenie.

A może dało by tez pobrać próbkę i wysłac na histo?

Re: Strupki, dziwne rany

: sob gru 03, 2011 7:59 pm
autor: L'urine-Boruta
to wszystko są koszta, nie wiem czy Ola jest w stanie się na tyle poświęcić. Jje brat [z którym sie bardzo kumpluję] będzie z nią jeszcze gadał, jeśli fuzziczka przyjedzie do zst to sama pojde z nia do weta, i poprosze o wyslanie probek. Z transportem do wawy bedzie o tyle problem, ze z tego co wiem, tylko ammy jezdzi na tyle czesto, zbey ewentualnie sie zalapac. Ja moge dojrchac do wro...

Re: Strupki, dziwne rany

: sob gru 03, 2011 9:36 pm
autor: MadziaK
To zapytaj swojego weta jak nie pomoże to polecanego weta z Wrocławia. Jeżeli ma być nie leczona to ja poprosze o zwrot szczurki i sama sie tym zajmę w Wawie transport sie napewno znajdzie jak nie ze Szczecina to z Wrocławia. Z kosztami niestety trzeba się liczyć biorąc szczury ::)

Re: Strupki, dziwne rany

: ndz gru 04, 2011 8:30 pm
autor: L'urine-Boruta
dziś około 15 godziny, dostałam wiadomość, że stan szczurki pogorszył się, dziewuszka nie wstawała już na nóżki, nie podnosiła pyszczka, kolejna martwica pojawiać zaczynała się na łapce, prawdopodobnie nie widziała na oko i nie słyszała na ucho : martwica, która widoczna jest na zdjęciu zagłębiła się, a nowotwór uciskał jej nerwy koordynacyjne. Za daleko wlazł i ratunku już nie było. Wetka z bólem serca wstrzyknęła jej bilet za tęczowy most.

Dziewczyna jest załamana i skupia się teraz na tamtej siostrzyczce, która szuka swojej w klatce i czuje, że coś się stało...

MadziaK - Ola wiedziała o kosztach, liczyła się z tym i była gotowa podjąć leczenie, problem w tym, że nowotwór wlazł już na nerwy. Za późno się ujawnił.

[']

Re: Strupki, dziwne rany

: ndz gru 04, 2011 8:37 pm
autor: MadziaK
:'( strasznie mi przykro

Re: Strupki, dziwne rany

: ndz gru 04, 2011 8:59 pm
autor: Paul_Julian
Wredne paskudztwo, tak szybko postąpiło :(
Przekaż koleżance wyrazy współczucia od nas :(

Gracjana jest już w lepszym świecie.

Re: Strupki, dziwne rany

: śr sty 25, 2012 12:56 pm
autor: L'urine-Boruta
moja Lurka jest zarażona pasterellą [?] polegającą na atakowaniu tkanek i ropieniu ich... ma w związku z tym ropnia, którego czyściliśmy kilka razy, ale zawsze wracał... postanowiliśmy go nie ruszać do puki nie będzie rósł... nie rósł już kilka ładnych miesięcy kiedy wczoraj zobaczyłam, że na jej nóżce [bo to tak jest ropień] pojawił się strup... boję się, że to może być pochodne od raka... do weta jechać nie mam jak, ale jak tylko wrócę z wrocławia pójdę na wizytę, jeśli nic nie stwierdzą, pojadę do szczecina... co to może być? nie zrobię zdjęcia bo to jest w sierści. nic byście nie zobaczyli.. no i też jak jej to 'dotykam' delikatnie, to się trochę wyrywa, może ją to boleć- wiem, ale chodzi, drapie się , je, pije , funkcjonuje normalnie... co to może być?

Re: Strupki, dziwne rany

: pt sty 27, 2012 11:05 am
autor: nausicaa
a skąd wiesz, że ma pasterellę? jeśli jakiś wymaz albo coś, to trzeba antybiotyki podawać, nie miejscowo, ale najlepiej w zastrzyku i dobrać antybiotyk, żeby działał na pasterellę.

Re: Strupki, dziwne rany

: pt sty 27, 2012 6:22 pm
autor: Jay-Jay
bidulka [*] :'( i twoja druga bidulka :(

Re: Strupki, dziwne rany

: pt sty 27, 2012 8:56 pm
autor: płomyczek
Witam. mam pewien problem ze szczurką. Od paru dni widziałam ze kicha i porfirynuje wiec postanowiłam z nią iść do weta. Pani ją dokładnie oglądnęła , osłuchała. Szelma dostała zastrzyk (kuracja z witaminy K i minimalnej dawki sterydu). Po powrocie do domu, szczura weszła do swojego domku. Dopiero teraz miałam okazje ją oglądnąć. W miejscu gdzie dostała zastrzyk ma wygryzioną sierść i ranę. Co może być tego powodem?? Dodam, że zdiagnozowano u niej wszoły i została "nasmarowana" frontlinem. Proszę o szybką odpowiedź bo się o nią martwię:(

Re: Strupki, dziwne rany

: sob sty 28, 2012 8:21 am
autor: Flaumel
Rana to pewnie martwica po zastrzyku. Zdarza się kiedy weterynarz podaje np. nierozcieńczony zastrzyk.

Co zdiagnozowała wetka?

Re: Strupki, dziwne rany

: sob sty 28, 2012 10:05 am
autor: nausicaa
na wszoły nie podaje się szczurom frontline, były przypadki śmierci, bo niekótre szczury mogą być uczulone. dobrze, że u Ciebie nic się nie stało. następnym razem poprś o ivermektynę,