Re: Kluska i spółka :)
: sob wrz 24, 2011 11:18 am
				
				Filip da radę, guzek przecież jest mały. Będzie dobrze, trzymam kciuki.
Swoją drogą, to zaczęłam teraz regularnie macać moich starszych, boję się coś przegapić... Ty po Iwanku pewnie tym bardziej macasz swoich. Ech, żeby te guzy dały sobie spokój, przecież szczurki i bez nich miewają dość problemów.
Nieźle się u Ciebie dzieje
 Doszczurzyłaś się dość licznie, to niestety - kłopotów jest tyle co radości 
 Ale i tak zazdroszczę, bo jak one się połączą, to będzie wielka szczęśliwa szczurza rodzina 
			Swoją drogą, to zaczęłam teraz regularnie macać moich starszych, boję się coś przegapić... Ty po Iwanku pewnie tym bardziej macasz swoich. Ech, żeby te guzy dały sobie spokój, przecież szczurki i bez nich miewają dość problemów.
Nieźle się u Ciebie dzieje


















