Strona 10 z 24

poradźcie-nie kicha a czasem oddycha jakby miał zapchany nos

: ndz sty 07, 2007 7:05 pm
autor: Piter
Ronaxan to nie steryd tylko doxycyklina, środek skuteczny przy mykoplazmozie, zacznij podawać szczurkom jakiś kefir, możąe pomoże, bo na razie leczenie jest ukierunkowane tylko i wyłącznie na mykoplazmę, a może wystarczyłyby inhalacje?

poradźcie-nie kicha a czasem oddycha jakby miał zapchany nos

: ndz sty 07, 2007 7:52 pm
autor: ESTI
[quote="Piter"]zacznij podawać szczurkom jakiś kefir,[/quote]
Lub lakcid albo trilac.

poradźcie-nie kicha a czasem oddycha jakby miał zapchany nos

: pn sty 08, 2007 1:57 pm
autor: AniaS
Szczuras dostaje enteroferment od weta. A czy to steryd czy co innego - to nie kończyłam farmacji i polegam tylko na tym, co powiedział lekarz :) Ale dzięx anyway.

RE: poradźcie-nie kicha a czasem oddycha jakby miał zapchany nos

: ndz maja 20, 2007 10:37 pm
autor: zebra
W głębokim śnie coś jak regularne chrapanio-jęki, astmatycznie trochę... Jutro idziemy do dr Wojtś. Miał tak ktoś???
Oczywiście prosiaczkowate chrumkanie z ekscytacji - to nie to:(

Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pt lip 06, 2007 12:17 pm
autor: Kaszydło
Martwię się o mojego szczurka. [pewnie są podobne tematy o tym, ale wolę się upewnić 'indywidualnie']. Od ponad pół roku mój szczur wydaje dziwne odgłosy. Tak jakby miał katar (ale nosek na suchy), albo coś w rodzaju duszności. Wcześniej potrafił robić to całymi dniami, ale powoli to się zmniejszało. Dzieje się tak często kiedy śpi w klatce, kiedy jest zdenerwowany (jest bardzo porywczy i kiedy daję mu jakiś smakołyk zachowuje się tak jakby zaraz stado szczurów miało mu je zabrać).
Moja mama stanowczo odmawia pójścia ze mną i z nim do weterynarza. Strasznie go nie lubi, a on jej :"). Ale mam 13 lat i trochę boję się iść z nim sama.
Słyszałam, ze w takim wypadku powinno się mu robić inhalacje, ale nie wiem dokładnie jak.

RE: Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pt lip 06, 2007 3:51 pm
autor: justyska2
Jakie to sa odglosy? Przypomiona to tarcie palca o szybe/balon?
Moj takie cos robi, poszlam do weta (nie od szczurow), powiedzial ze wszystko ok z plucami, i tyle. Dzisiaj zadzwonilam do Krakowa do weta. Powiedzial, ze szczur ma zatkany nos, i penie nie umie sobie go wyczyscic. Powiedzial zebym mu zakraplala nos sola fizjologiczna.
Co o tym myslicie? Czy mam mu tak robic?

RE: Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pt lip 06, 2007 4:27 pm
autor: Kaszydło
Myślę, że to coś w tym rodzaju.

Tak myślę, mam dobrego weta na osiedlu, może pójdę jeszcze się skonsultować kiedy bedę miała czas. Tylko, że w jej gabinecie jest czasem taki gość, który nie zna sie na gryzoniach. Tak bał się mojego ostatniego szczura, że wkładał mu na głowę w rolkę papieru toaletowego, bo bał się, że go ugryzie :D. Zobaczyć nie zaszkodzi.

RE: Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pt lip 06, 2007 4:34 pm
autor: koopa
Mój jodeczek robil podobmie i w podobnych sytuacjach... okazało się że ma zapalenie oskrzeli. Wiec ja radzę prędziutko do weta i to dobrego!!

RE: Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pt lip 06, 2007 5:53 pm
autor: limba
Moze sie takze okazac ze to alergia np na sciolke. Czasem dziwne dzwieki sa polaczone takze z problemai z serduszkiem.
Czy szczuras caly czas tak robi? W jakich sytuacjach sie nasila (jesli)?
Niemniej jednak szczuraska powinien zbadac dobry wet.

RE: Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pt lip 06, 2007 6:27 pm
autor: justyska2
U mojego nasila sie w nocy, gdy spi...
Alergia... uzywam sciolki Cat's dream. Nie uzywam trocin z powodu tego pylenia... Ma sianko. Troche zjada, troche wklada do domku.

Ps. Wiem ze jest dzial krakowskich wetow, ale tam nie ma nic o tych chorobach z plucami itp. Którego mi najbardziej polecacie? Dzwonilam do weta na ul. Krowoderskich Zuchow 26. I ten mi powiedzial o tej soli fizjologicznej. Potem dzwonilam do weta na ul. Piłsudzkiego 30, pani powiedziala, ze musi go obejrzec, ze nic mi nie moze powiedziec przez telefon.
Jak nie tutaj, to napiszcie mi na PW.
Z gory dziekuje.

RE: Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pt lip 06, 2007 6:42 pm
autor: limba
Cat's Dream tez jest z iglakow, moze cos go drazni. Sprobuj tez pozbyc sie sianka, sianko bywa bardzo uczulajace. Jesli masz np nawilzacz powietrza to mozna sprobowc robic szczuraskowi inhalacje na zimno z rumianku.

RE: Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pt lip 06, 2007 7:29 pm
autor: justyska2
Usunelam siano. Nawilzacza niestety nie mam.
A co myslicie o tych kroplach? Czy on moze nie potrafic, wyczyscic sobie nosa?
W dzien nie wydaje tych odglosow. Czasami sie to zdarzy, ale zadko. A w nocy, szczegolnie nad ranem jak mocno spi, wydaje dosc glosne "gruchanie".
Chce isc z nim do weta. Tylko, ktorego? Tego od kropli? Tej co mi mowila ze nie umie na odleglosc? Pomozcie, prosze.

RE: Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pt lip 06, 2007 7:34 pm
autor: limba
Ciezko powiedziec. Ja jakos nie jestem przekonna do zakraplania czegokolwiek do zwierzecych noskow. Sama osobiscie nigdy nie mialam takiego zalecenia.
A jakie opinie na forum sa o tej pani co powiedziala "ze na odleglosc nie umie"?

RE: Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pt lip 06, 2007 8:02 pm
autor: justyska2
Dzwonilam tylko do tych ktorzy byli wymienieni w szczurzych wetach.
To jest klinika na ulicy Piłsudskiego30.
Tu opinia: "2. ul. Piłsudskiego 30 (http://www.doktorwet.pl/)
Polecam. Jak do tej pory bez zastrzezen. Diagnozy trafne (swierzb i infekcja).
Przyjmuje tam dwoch panow (Słowiński Paweł i Kujawski Wojciech) - u mojej szczurki tak sie zlozylo ze obie diagnozy stawial dr. Słowiński."

Ze mna rozmawiala jakas pani dr. od gryzoni. Nazwisko na K. Nie pamietam dokladnie jego calosci.
A ten pan, co krople zalecil jest z kliniki na ul. Krowoderskich Zuchów26
Tylko tyle na jego temat: http://szczury.org/viewtopic.php?t=4155
Czyli chyba sie jego opinia nie pokieruje.

Chcialam zadzwonic do weta na ul. Centralnej 41. Ale numer jest nieatualny. Automatyczna sekretarka podyktowa nowy, ale to pomylka...

RE: Kiedy szczur wydaje dziwne odgłosy.

: pn lip 09, 2007 11:36 am
autor: Lazanka
justyska2: opinia o lecznicy na Pilsudskiego wyglada na moja :P Co do odpowiedzi pani doktor - akurat ja z pania przyjmujaca na Pilsudskiego nie mialam do czynienia wiec nie wiem na ile zna sie na szczurkach (ja pisalam o tych z ktorymi stycznosc mialam)...
To ze pani powiedziala CI ze na odleglosc nie umie to akurat dobrze o niej swiadczy - pacjenta trzeba zobaczyc i osluchac w takiej sytuacji. Osobiscie radzilabym Ci umowic sie na wizyte (i to jak najszybciej bo na Pilsudskiego niestety zwykle sie czeka - kolejka zawsze jest).
Nie wiem skad jestes ale jesli z Krowodrzy to ostatnio widzialam na forum pozytywna opinie o wetce z ul. Zapolskiej - tu powinnas miec blizej niz na Pilsudskiego - ja opinii o tej vet nie mam bo nie bylam...