Brzydki zapach - klatka
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Wielki, uciążliwy problem.
W takim razie innego sposobu nie widzę.
Chciałabym wznowić pytanie co do mebli, czy owy odór może wsiąknąć w nie?
Chciałabym wznowić pytanie co do mebli, czy owy odór może wsiąknąć w nie?
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Wielki, uciążliwy problem.
Nie powinien wsiąknąc w meble, w końcu sprzatasz , to nie to co posiadanie psudohodowli.
Ale trzeba by poszukac źródła tego smrodu, bo to aż dziwne żeby 2 samiczki az tak smrodzily.
Obejrzyj je dokładnie i obwąchaj wszystko i uszy. Moze gdzieś sie ukrywa jakiś ropień ?
Przypatrz sie też gdzie się załatwiają . Może sikają poza klatkę (wystawiają zadki) i gdzieś te siki zostają.
Spróbuj zmienić może na żwirek benka (np. zielony las), delikatnie pachnie i przez to , ze ma drobne te grudki to lepiej oblepia kupy.
Spróbuj antytabak (bodajze ambipur) do kontaktu. Wg mnie działa lepiej niż odswiezacz pryskający co kilka minut.
Ale trzeba by poszukac źródła tego smrodu, bo to aż dziwne żeby 2 samiczki az tak smrodzily.
Obejrzyj je dokładnie i obwąchaj wszystko i uszy. Moze gdzieś sie ukrywa jakiś ropień ?
Przypatrz sie też gdzie się załatwiają . Może sikają poza klatkę (wystawiają zadki) i gdzieś te siki zostają.
Spróbuj zmienić może na żwirek benka (np. zielony las), delikatnie pachnie i przez to , ze ma drobne te grudki to lepiej oblepia kupy.
Spróbuj antytabak (bodajze ambipur) do kontaktu. Wg mnie działa lepiej niż odswiezacz pryskający co kilka minut.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
-
- Posty: 1916
- Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wielki, uciążliwy problem.
Nie chodzi o ustawianie obok klatki, a w tym samym pokoju - u nas spryskiwacz stoi na szafie półtora metra od klatki i na wysokości metr większej niż "dach" klatki. Podobnie robiłabym z tymi podłączanymi do sieci elektrycznej - gdzieś po drugiej stronie pomieszczenia.mikanek pisze:Ja bym nie ustawiała brise obok klatki, po co szczury mają wdychać chemię
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
- Milka-sensei
- Posty: 265
- Rejestracja: pt lip 29, 2011 1:16 pm
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Re: Wielki, uciążliwy problem.
ja tylko powiem tyle... te wszystkie odświeżacze powietrza zawierają związki aromatyczne, które często uczulają... nie tylko szczury, ale także człowieka! unikajmy przede wszystkim limonenu, który jest najbardziej znanym alergenem znajdującym się w odświeżaczach
Re: Wielki, uciążliwy problem.
Byłam niedawno z nimi u weterynarza na kontrole, powiedziałam tak, jadę z psem to też przy okazji zabiorę szczury i z nimi wszystko w najlepszym porządku. Załatwiają się w kuwecie - na żwirku. Poza klatką nie ma opcji, od razu bym to wyczuła i zobaczyła - zbyt często myję podłogi by nie zauważyć plam. Jeśli chodzi o półki, z początku miałam plastikowe, ale zostały obrobione w mak, więc włożyłam im panelowe - nie są źródłem owego zapachu, nie oddają moczu na nich.
Re: Wielki, uciążliwy problem.
To pozostaje przyzwyczaić się
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
- PaniBerdine
- Posty: 66
- Rejestracja: sob cze 11, 2011 11:07 am
Re: Wielki, uciążliwy problem.
Może rada trochę bez sensu, bo to szczurze forum, ale jeżeli aż tak bardzo irytuje Cię zapach szczurów, a chciałabyś mieć mimo to jakieś zwierzę, to polecam myszoskoczki - w ogóle nie wydzielają zapachu, ściółka zaczyna mieć jakikolwiek zapaszek dopiero po tygodniu albo i dwóch (w terrarium gdzie jest mniej wietrzone).
Top tylko taka sugestia, i proszę na mnie nie krzyczeć ze zwierzaków się nie wymienia ot tak, ani że to nie wszystko jedno jakiego masz zwierzaka - ja to rozumiem, a to tylko propozycja "awaryjna" Myszoskoczki nie są aż takie kontaktowe jak szczury - ale zdarzają się szczury mniej kontaktowe niż skoczki
Top tylko taka sugestia, i proszę na mnie nie krzyczeć ze zwierzaków się nie wymienia ot tak, ani że to nie wszystko jedno jakiego masz zwierzaka - ja to rozumiem, a to tylko propozycja "awaryjna" Myszoskoczki nie są aż takie kontaktowe jak szczury - ale zdarzają się szczury mniej kontaktowe niż skoczki
- gruszka1990
- Posty: 355
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 6:38 pm
- Lokalizacja: Poznań / Białystok
Re: Wielki, uciążliwy problem.
Może spróbuj jakiś neutralizator zapachu do kuwet np. http://certech.com.pl/zl/?sub=5&sub2=6&id=33&lang=pl (podebrałam z innego wątku ) Nie używałam takich specyfików, więc nie wypowiem się o ich skuteczności. U mnie największy problem ze szczurzym zapachem był taki, że ich mocz wsiąkał w wykładzinę a wiadomo nie będę jej myła co tydzień... Ale jeśli masz gołe podłogi to nie tu leży problem. Ale szczury czasami znajdują sobie ukryte miejsca gdzie zostawiają bobki (w moim pokoju znalazły sobie takie miejsce pod kaloryferem, prawie niewidoczne dopóki się nie schylić i tam zajrzeć). Ale jesli nie robią nic poza klatką to ja już nie wiem... Nie sposób sprzątac klatkę codziennie... Z tego co wiem, szczurzy zapach staje się bardziej intensywny kiedy szczury się stresują. Np. na stancji gdzie mieszkam większość czasu po sprzątnieciu klatki i wymianie ściółki prawie nic nie czuć przez tydzień. U mnie w domu, gdzie jeździmy czasami na ferie np. przy codziennym wycieraniu półek, wymianie hamaczków itd śmierdzi strasznie, jest to dosłownie nie do wytrzymania, jak u Ciebie. Myślę, że na intensywność szczurzego smrodu ma wpływ temperatura powietrza na podwórku, zauważyłam że moje ogony latem śmierdzą o wiele gorzej niż zimą czy jesienią.
Obecnie przy mnie trzy dzielne siostrzyczki: Wiki, Gruba, i Lejla <3 oraz kot o imieniu Kot =)
Za TM: Maciuś, Wojtuś i Grysia[']
Re: Wielki, uciążliwy problem.
zdaje się że jesteś po prostu bardzo wrażliwa na szczurzy zapach. mi na przykład śmierdzą psy, fretki i króliki, nigdy bym się nie przyzwyczaiła
mi generalnie szczurzy smrodek nie przeszkadza ale dla gości mam odświeżacz taki do kontaktu, nastawiony na najmniejszą moc i tak pachnie dość mocno. tylko nie wolno mieć tego włączonego non stop. jak jest ciepło to możesz mieć cały dzień otwarte okno, cyrkulacja powietrza dużo robi. no i częste sprzątanie - może zamiast woliery mniejsza klatka, taka odpowiednia dla dwóch szczurów? oczywiście to świetnie że szczurki mają takie przestronne mieszkanko ale mniejszą klatkę sprząta się o wiele łatwiej i szybciej, przynajmniej możesz spróbować tej opcji, jesli będzie tak samo to wrócą do woliery. ja mam teraz mniejszą klatkę i wydaje mi się że smierdzi mniej niż gdy była większa przy takiej samej ilości szczurów.
co do mebli to sam zapach unoszący się w pokoju w nie nie wejdzie, ale jesli szczury będa notorycznie sikać w jakies miejsce w pokoju np na podłogę czy kanapę to może przesiąknąć
mi generalnie szczurzy smrodek nie przeszkadza ale dla gości mam odświeżacz taki do kontaktu, nastawiony na najmniejszą moc i tak pachnie dość mocno. tylko nie wolno mieć tego włączonego non stop. jak jest ciepło to możesz mieć cały dzień otwarte okno, cyrkulacja powietrza dużo robi. no i częste sprzątanie - może zamiast woliery mniejsza klatka, taka odpowiednia dla dwóch szczurów? oczywiście to świetnie że szczurki mają takie przestronne mieszkanko ale mniejszą klatkę sprząta się o wiele łatwiej i szybciej, przynajmniej możesz spróbować tej opcji, jesli będzie tak samo to wrócą do woliery. ja mam teraz mniejszą klatkę i wydaje mi się że smierdzi mniej niż gdy była większa przy takiej samej ilości szczurów.
co do mebli to sam zapach unoszący się w pokoju w nie nie wejdzie, ale jesli szczury będa notorycznie sikać w jakies miejsce w pokoju np na podłogę czy kanapę to może przesiąknąć
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Wielki, uciążliwy problem.
Lawenda. Kup w doniczce albo suszoną, dorzucaj do ściółki, powieś nad albo obok klatki - lawenda wyciąga zapach. Ewentualnie inne pachnące i nieszkodliwe dla szczurów zioła - tymianek, bazylię, mietę, macierzankę, oregano... w doniczkach albo zebrane na spacerze poza miastem, podsuszone - do ściółki i powinno grać. W średniowieczu jak musiało być 'odświętnie' (czyli trochę mniej śmierdząco), to właśnie pachnącymi ziołami się sypało na ziemię, bo wchłaniały zapach, a poruszane wydzielały własny, mniej uciążliwy. Zwłaszcza mięta będzie intensywnie pachnieć
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Re: Wielki, uciążliwy problem.
Do kazdego zapachu idzie sie przyzwyczaic. Az trudno mi uwierzyc, ze Twoje dwie samiczki az tak smierdza
Ja mam 5 samcow i dopiero czuje niemily zapach jak trzeba klatke umyc albo polki zasiuraly. Moze ogony nie sa dla Ciebie odpowiednimi zwierzakami? Bo te cale odswiezacze powietrza daja krotkotrwaly efekt, pies gorzej pachnie od szczura, szczegolnie po deszczu, sama mialam
Ja mam 5 samcow i dopiero czuje niemily zapach jak trzeba klatke umyc albo polki zasiuraly. Moze ogony nie sa dla Ciebie odpowiednimi zwierzakami? Bo te cale odswiezacze powietrza daja krotkotrwaly efekt, pies gorzej pachnie od szczura, szczegolnie po deszczu, sama mialam
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
Do zobaczenia Skarby moje...
Re: Wielki, uciążliwy problem.
Jak dla mnie stwarzasz sobie problemy naprawdę... to było do przewidzenia, że zwierzęta mają swój zapach, niekoniecznie fiołkowy. Idealnie dobrałaś sobie nick. To nierealne, aby zwierzęta nie wydzielały mniej lub bardziej nieprzyjemnych zapachów...
A co ja mam powiedzieć co mam obecnie 5 szczurów, a miałam ich więcej? I mieszkam w maleńkiej kawalerce? Idąc Twoim tropem powinnam szczury wyeksmitować na balkon, tylko jest problem - balkon jest za mały na moje wszystkie klatki (zajęte+puste).
A co ja mam powiedzieć co mam obecnie 5 szczurów, a miałam ich więcej? I mieszkam w maleńkiej kawalerce? Idąc Twoim tropem powinnam szczury wyeksmitować na balkon, tylko jest problem - balkon jest za mały na moje wszystkie klatki (zajęte+puste).
9 duszyczek za TM [*]
Re: Wielki, uciążliwy problem.
no wiesz może dziewczyna się nie spodziewała że szczury beda miały taki zapach, który ją drażni. mnie tez drażnią niektóre zwierzęce zapachy, jak fretka siedzi w poczekalni u weta to mnie aż skręca, a jak pies mnie poliże to lece umyc ręce bo mi smierdzi zapach króliczej klatki tez mnie nieco drażni
z kolei nie przeszkadza mi np. mysi smrodek albo kocia osikana kuweta
z kolei nie przeszkadza mi np. mysi smrodek albo kocia osikana kuweta
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
- kiniaohkinia
- Posty: 48
- Rejestracja: pt kwie 15, 2011 9:21 am
Re: Wielki, uciążliwy problem.
Ja nie wiem jak mogą aż tak samice smrodzić .. ja mam dwóch samców i również moich rodzicom przeszkadza smrodek ,ale on nie jest aż tak straszny a samiec bardziej smrodzi ..
Re: Wielki, uciążliwy problem.
mi się wydaje że chłopcy mniej smierdzą tzn. ich mocz, a same samce mają taki dość intensywny zapach ktory kojarzy mi się z przejrzałymi owocami, jak miałam na tymczasie jakieś samce to zawsze czułam z klatki ich własny zapach, a od dziewczyn z klatki sikami zapodaje
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?