Strona 10 z 24
Re: Agustowe Pusiaki! =)
: ndz cze 03, 2012 7:52 pm
autor: Agusta
Re: Agustowe Pusiaki! =)
: ndz cze 03, 2012 10:11 pm
autor: figoifagot
A ja wiedziałam od początku, że na dwóch panienkach to u Ciebie się nie skończy
Z fusów wywróżyłam, że niedługo zaczniesz się oglądać za większą klatką
A dziewczynki pięknie rosną i równie pięknie się prezentują
Mizki solidne dla wszystkich łobuzerek

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: ndz cze 03, 2012 10:18 pm
autor: Agusta
Hahahah

Z tą wróżbą to dobre

Ale jak narazie to na pięciu finish
No chyba że dalej będą mnie urzekały poszukiwacze domków

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: ndz cze 03, 2012 10:35 pm
autor: Cytrrryna
Słodkie dziewuchy <3 Wyczochrać!
Jadzia już niedługo będzie się pchać na ręce

Potrzeba trochę czasu, to w sumie szczurek z zoologa, a tam za bardzo o nie nie dbają. Naprawdę piękne dziewczyny

Dobrze, że udało Ci się w sumie szybko oswoić Milu i Lilu. Ja swoją Pinky dalej tak jakby oswajam, bo trochę się boi jeszcze, a 19 czerwca minie jak są u mnie 3 miesiące.

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: ndz cze 03, 2012 11:15 pm
autor: Lilien
Ja chce Jadzke ! Ona jest przepiękna i mi Lili tak przypomina kiedy jeszcze była malutka.
Zaraz zaraz mnie się coś nie zgadza.. jak to na pięciu ? Lilu, Milu, Jadzia i albinka to cztery...gdzie zgubiłam piątego ogona?!

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: ndz cze 03, 2012 11:17 pm
autor: Igaśka
Z tego co widzę (podpis) to dołącza 2 panny

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: ndz cze 03, 2012 11:19 pm
autor: Lilien
O rany 5 ogonowe stado rzeczywiście będzie! To nie zmiania faktu, że ja je chętnie zredukuje i Jadzke do siebie zabiore

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: pn cze 04, 2012 7:15 am
autor: Agusta
Lili oszalałaś na punkcie Jadźki?

Jakbym miała ją oddać to tylko ze względu na to że mocno byś ją chciała

Ale ona kąsająca jest i to fest! No i chora jeszcze

Po albinkę jadę w niedziele do Bydgoszczy, a ta "piąta to agutka z tego wątku:
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=36412 (moja panienka F3)

Ostatnia panienka i zamykamy 5 ogonową willę. Mam nadzieje że nie będzie mi już odbijać jak tylko zobaczę jakiegoś do adopcji ;P No chyba że mi coś strzeli i rozbuduję klatkę, ale póki co to nie
Cytrrryna u mnie są już 2 miesiące, Milu się rozbrykała, ale Lilunia jeszcze niepewnie stąpa

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: pn cze 04, 2012 10:29 am
autor: Lilien
Bo ja mam chyba fioła na punkcie takich pięknych husky

Agutka też śliczniutka całe to twoje ogoniaste stadko piękne. Ja dopiero po wakacjach będę mogła zajrzeć do wątku adopcyjnego i kolejny ogonek i u mnie będzie. Chyba, że pani mamie mojego chłopaka się coś odwidzi i nie zezwoli na ten pomysł, ale wtedy będę walczyć o ogona nr 3 jak lew hehe

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: śr cze 06, 2012 10:24 pm
autor: figoifagot
Agusta, jak już Jadzia będzie w stadzie, to na bank przejdzie metamorfozę, więc nie ma powodów do niepokoju
Z Twoim ukochanym Grubaskiem było podobnie, kiedy został sam, stał się smutny, na wybiegach rozdrażniony, w końcu zaczął nas podgryzać i to tak złośliwie, wchodził mi na udo albo ramię i wgryzał mi się w skórę

Ale odkąd jest z kurduplami - do rany przyłóż

Myślę, że Twoje dziewczynki będą miały na nią dobry wpływ, oby tylko jak najszybciej wydobrzała. Głaski dla wszystkich pupeczek

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: śr cze 06, 2012 10:31 pm
autor: Agusta
No właśnie też tak myślę, że jak tylko dołączy do babek to pójdzie jak z płatka

Panny wygłaskane, Jadźka przez ręcznik

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: śr cze 06, 2012 10:46 pm
autor: figoifagot
No co Ty Agu, przez ręcznik??? Palcem wskazującym poproszę po brzuszku Jadzię wymiziać

Re: Agustowe Pusiaki! =)
: czw cze 07, 2012 11:13 am
autor: Agusta
O rany... Jadźka w nocy wyszła zz klatki... Nie wiem jakim cudem to się stało... Otworzyła drzwiczki i wyszła. Słyszę rano kichanie, wstaje i idę do Jadźki do klatki, patrzę a tam jej nie ma, drzwiczki otwarte... Po jej kichaniu ją znalazłam. 50 cm nad podłogą na szafeczce, za modemem do kompa. Nie wiem jak tak wysoko weszła, żadnego krzesła ni nic blisko nie było. Całe szczęście w tym pokoju stoi komputer stacjonarny i zawsze wyłączamy listwe zasilającą. Listwa była wyłączona. Jadzia pogryzła kable od modemu, wszystkie trzy. Całe szczęście że te zasilanie było wyłączone. Biedna, ciekawe ile tam siedziała. Bo napewno nie miała jak stamtąd zejść, a nie skoczy z wysoka...
Rano jak ją wzięłam na ręce aby ją zanieść do klarki to nawet mnie nie dziabnęła ani nie pisknęła, zupełnie na luzie dała się dotknąć. Ale napędziła mi stracha...

Zabezpieczyłam drucikiem obie pary drzwiczek z klatki.
Re: Agustowe Pusiaki! =)
: czw cze 07, 2012 7:30 pm
autor: Lilien
"Moja" Jadzia okrzyknięta uciekinierem miesiaca!:) Biedna wejść potrafiła i to był koniec wycieczki w końcu droga w dół wcale łatwa nie jest. Dobrze że tak szybko się znalazła. Szalony maluch
Re: Agustowe Pusiaki! =)
: czw cze 07, 2012 8:01 pm
autor: zocha
U mnie ostatnio chłopaki (niestety) gnieżdżą się w malutkiej klatce (ale całe szczęście już niedługo) i muszę ją na kłódki zamykać. Mam trzy kłódki przy niej

Biały ją bez problemu otwierał, więc już wolę się zabezpieczyć
Ostatnio stwierdziłam, że szczury i tak wiedzą które kable mogą gryźć, a które nie. Mądre bestie z nich
Jadźka uciekinierka

pewnie jej się nudziło, chciała trochę pozwiedzać
