szczury.org

ale jakie pulpety duże
bratka one sa cudowne i klatka bombastyczna !!!!
czekam na zdjęcia już urządzonej

Bratka.a10 pisze:

A podzielisz się ze mną sekretem w jaki sposób taki zrobiłaś?

A tutaj obejrzyj : http://www.youtube.com/watch?v=-eQccD9U ... ure=relmfu
Tylko ta pani robi o wiele lepsze ode mnie - ja robiłam na szybkiego no i nie odcięłam rogów hihi
Ale moim babom i tak się podoba - a dodatkowo wczoraj zrobiłam taki jeszcze jeden.

Też muszę potworzyć, bo tunel zaczyna wyglądać jak ściera Reszta lekko nadgryziona, ale na czas prania nie mam zamienników...

Ale super! Wielkie dzięki Bratka też taki zrobię!

Arau a moje nie gryzą hihi Ale też będę musiała więcej takich porobić....
Nie ma za co Xiao

A tak wgl to ostatnio wzięłam się za porządne szorowanie klaciory... Po wyszorowaniu należało złożyć klatkę i włożyłam do niej szczurki... Poszłam się odświeżyć, wracam a w klatce moich bab nie ma! Zaczęłam szukać czy jakaś dziura jest w klatce czy co, ale nic nie znalazłam a drzwiczki też były zamknięte, więc jak? Zostawiłam klatkę w spokoju i wzięłam się za szukanie szczurków - na całe szczęście szybko się znalazły. Azumi siedziała na górze klatki a Yui za szafą szperała - ufff ale się przestraszyłam..
Potem na czacie emi stwierdziła, że może przez dach uciekły bo u niej właśnie najczęściej przez dach uciekały i emi trafiła w 10! Po szorowaniu źle górę ustawiłam, no ale już więcej nie popełnię tego błędu.

Och sprycioszki, ich motto, to pewnie: "Każda dziura jest dobra do ucieczki!"

A ktoo wie co im w głowie siedzi

O matko chwila nieuwagi i szczuraski same sobie wybieg urządzają

Zapomniałam dodać że swoją drogą to myślałam iż szycie / robienie własnoręcznie mebli jest ciężkie a tymczasem jest wiele patentów i nie wychodzi to źle ! ostatni poszłam do lumpa żeby znaleźć jakieś ciekawe materiały dla ogonków i znalazłam nie uwierzycie co.... Koc z rękawami (polar) To więc zagospodarowałam materiał tak że jeszcze na jeden komplet zostało (a szyłam podwójnie) z ogromnie szerokich rękawów zszytych podwójnie zrobiłam tunel ^^ A jakie ułatwienie !

Spryciarze, każdą większą szczeline znajdą by wyjść A bestie tak mądre, że jak już znajdą taką dziurke to później wracają w to miejsce i patrzą czy nadal jest i czy da się jeszcze raz wyjść. Dobrze, że szybko się znalazły, a nie wywędrowały niewiadomo gdzie.

handzia no nie raz można trafić na takie "okazje" Ja wolę szyć bez szycia bo jak usiłuję zwyczajnie coś uszyć to nie wiadomo co mi wychodzi. ;//

lilien no właśnie jak je wsadziłam do klatki (a już dziurę zlikwidowałam) to wróciły do tego miejsca ucieczka tylko tym razem dziury nie było.

hahha u mnie tak samo , usiadłam przedwczoraj do szycia z wielkim zapałem i planowaniem , wycięłam koło z polaru które miało służyć jako wiszący rożek - huśtawka i tak wszystko usilnie próbowałam zrobic że nic mi z tego nie wyszło , wkurzyłam się i mój partner w końcu przerobił to na narozną 'dziuplę' hahahah

To musi ciekawie wyglądać hihihi