szczury.org

(ba! nawet do gimnazjum!)

A jak ja nigdy nie byłam w gimnazjum, bo jestem za stara i uczyłam się w czasach przed reformą?... To gdzie mam wrócić?...


Przepraszam - nie mogłam się powstrzymać.

Co do genetyki. Niestety obawiam się, że nie masz racji. Wiele cech wyglądu szczurów jest warunkowanych genami recesywnymi. Geny recesywne nie ograniczają się do rodziców, dziadków i pradziadków. Potrafią nieść się przez 5, 6, 7 czy nawet 8 pokoleń. Jeśli nie znasz dokładnych danych na temat wielu pokoleń przodków rodziców miotu, możesz nie przewidzieć, jakie maluchy się urodzą. Ponadto przy pierwszym krzyżowaniu i małej ilości młodych, mogą wśród maluchów nie ujawnić się wszystkie recesywne geny. Przykład: masz 5% szans, że w miocie pojawią się ogonki american blue. Urodziło się 12 młodych. Połowa jest american blue. Drugi miot tej samej pary: american blue nie ma. Wynika to stąd, że każdy malec ma 5% szans na to, aby być american blue. Zatem równie dobrze połowa miotu może taka być, jak i żaden może taki nie być. Statystycznie można sobie wyliczyć, jak to "powinno być", niemniej natura wiele razy pokazała, gdzie możemy sobie wsadzić takowe wyliczenia.

Ocenianie ojca na podstawie wyglądu maluchów może być więc bardzo zwodnicze.

Sytuacja przy genach dominujących jest nieco prostsza, choć również trzeba wiedzieć, jakie geny dominujące mogą się ujawnić fenotypowo na jednym szczurze.


Koniec offtopu: mam nadzieję, że naprawdę wykastrujesz wszystkie swoje samce. Dla ich dobra i dobra Twoich samiczek, które nie mogą rodzić zbyt wiele razy (obojętnie z jakiego powodu), za wcześnie ani za późno, bo jest to realnym zagrożeniem ich życia.

I życzę maluszkom znalezienie dobrych, odpowiedzialnych domków.

temat juz dawno zakonczony jesli o offtop chodzi a co do genetyki- nie potrzeba mi było tego tłumaczyc, wiem wszystko co napisalas- tylko ze wiekszosc szczurkow ma bardzo widoczne konkretne cechy i teoretycznie mozna domniemywac ktory moze byc ojcem.
Nad genetyką siedziałam bardzo długo( siedze w rasowych psach po uszy i troche wiem nt. tych zasad wiec prosze mi nie probowac nic tlumaczyc )
Pozdrawiam i mam nadzieję ,że temat ten juz jest calkowicie zakonczony

Nie wiem gdzie napisać ale są szczuraski w Wawie do oddania, jak nie znajdą domów to trafią do zoologika skąd wzięta była ich matka. Wiem że ten wątek jest Heruby( sorry:)) ale nie wiem gdzie mam to ogłoszenie umieścić a teraz dużo osób przegląda ten post. Co robimy?

Pigi, to nienajlepsze miejsce na pisanie takich rzeczy, wystarczy dodac temat w dziale "oddam/sprzedam" a nie tutaj.

Oki już to robię:)

Po raz ostatni proszę o zaprzestanie zaśmiecania mojego wątku ADOPCYJNEGO. Jeśli macie taką potrzebę rozmówcie się na PW . Ja rozumiem Wasze frustracje ale chyba już wystarczy. Wątek ADOPCYJNY to wątek ADOPCYJNY, a nie forum dyskusyjne na wszelakie tematy świata, czy wyraziłam się wystarczająco klarownie czy mam powtórzyć kolejny raz aż wszyscy zrozumieją?

Vivil - to czy właścicielka pali czy nie chyba nie ma najmniejszego znaczenia... A przynajmniej tak mi się wydaje. Ty też jesteś na pewno truta dymem papierosowym nawet nieświadomie przez osoby w Twoim otoczeniu. Tak samo jest z dziećmi których rodzice palą... Są biernymi palaczami chcąc czy nie chcąc nikotyna przenosi się nawet na ciuchach , więc czy to jest powód aby tego dziecka nie chcieć? Owszem jest to niezdrowe ale niezależne od nas.

ja np. w ogóle nie palę i u mnie w pokoju też nikt nie pali.
A kluchy są niesamowite małe adhd ganiają po całej klatce a wysokości im niestraszne są małymi głodomorkami i piją już z poidełka myślę ,że te większe kluchy (czyli np. kawowy samczyk, czarna samiczka standard i kilka tych większych kluch) moze byc spokojnie do odbioru w ten weekend juz no i uwaga bo maluchy spokojnie przechodzą przez 1,4 cm pręty, nawet wyjątkowo sztywne.Co prawda nie bardzo chcą bo przeciez starsze szczury i zabawki w klatce są takie super





no i mój faworyt:

no cudowne są <3

no faktycznie są mega urocze , a Twoja to już kompletnie <3 a to spryciarze przez 1,4 przechodzą... Jejciu trzeba jak najszybciej rosnąć bo mi przejdą przez klatke jak woda ;O

o mamo mamo mamo! Zakochałam się w ostatnim zdjęciu!! Moje cudowności! Ja już chcęęęę!!! Gdzie ten transport?

wiewi patrzyłaś na gumtree i innych takich podobnych portalach? Popatrz tez na jakiejś stronie lokalnej Warszawy lub Trójmiasta , ja np. widziałam gdzieś ogłoszenia takie z Wawy przez Olsztyn do Trójmiasta ...

napisałam na PW proszę zerknąć a maluchy przecudowne moje kluchy jak były małe też uciekały z klatki hehhehe

szukam szukam na gumtree też i ogłoszenie też zamieściłam.
Coś tam może będzie pod koniec października ale nic pewnego. Ale nie poddaję się i szukam dalej.