Strona 10 z 29
Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: pt lip 12, 2013 5:46 pm
autor: Magdonald
nff pisze:Kira jest po prostu wrednym babskiem!
Jest kochanym babskiem, jak cała reszta!
bullek pisze:Planujesz jeszcze się doszczurzać czy na razie stop?
Ja się nigdy nie planowałam doszczurzać, miały być tylko dwa

Cała reszta jest nieplanowana

Ale chwilowo muszę się uspokoić, bo jednak trzeba się liczyć z tym, że przy tylu szczurach, w razie czego (tfu tfu) trzeba być jednak nastawionym na większe wydatki
Łysy wczoraj pojechała do Warszawy. Na wstępie przebadała ją dr Rzepka

Mała, po walce z chłopakami
nff, ma na oku owrzodzenie rogówki, dostała też zalecenie wizyty u okulistki (zabiorę ją razem z Szarlotą). Sterylkę ma jutro, także kciukamy za maleństwo, by wszystko poszło dobrze!
Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: pt lip 12, 2013 6:16 pm
autor: Megi_82
Magdonald pisze:
Łysy wczoraj pojechała do Warszawy. Na wstępie przebadała ją dr Rzepka

Mała, po walce z chłopakami
nff, ma na oku owrzodzenie rogówki, dostała też zalecenie wizyty u okulistki (zabiorę ją razem z Szarlotą). Sterylkę ma jutro, także kciukamy za maleństwo, by wszystko poszło dobrze!
Trzymam kciuki jak nie wiem co, żeby wszystko dobrze poszło - daj znać od razu, plis plis, bo ja tu będę jutro zaglądać i czekać na wieści

Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: pt lip 12, 2013 7:14 pm
autor: Imbira
Magdonald pisze:
Ja się nigdy nie planowałam doszczurzać, miały być tylko dwa

Cała reszta jest nieplanowana

Ale chwilowo muszę się uspokoić, bo jednak trzeba się liczyć z tym, że przy tylu szczurach, w razie czego (tfu tfu) trzeba być jednak nastawionym na większe wydatki
No proszę to jak u nas! 2 samiczki bo nie może być jedna, potem odeszła Laura i było
-" o zobacz! Są maluchy w Koninie kilka bloków od Dziadków weźmy jedną."
- " Nie, weźmy dwie żeby nie była sama podczas łączenia". No i były 3.
Kiedyś wchodzę na forum, szara słodkość Sasaneczka, czyli adopcja

. " Rodzino i przyjaciele są już 4 szczurki". W niedziele dojeżdżają do nas dwie dziewczynki od Emi i Matiss

Bo jak mamy " już tyle" to następne 2 co zaszkodzą.
Jutro planuję wpaść po karmę to się jeszcze odezwę, ale będę mogła sobie pomacać łysolka jakiegoś?

Bo się cały czas zastanawiam czy one są takie gładziutkie, gładziutkie jak skóra czy jak, ekm nieogolona noga

jak koty sphinksy...
Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: pt lip 12, 2013 7:49 pm
autor: Magdonald
Megi_82 pisze:Trzymam kciuki jak nie wiem co, żeby wszystko dobrze poszło - daj znać od razu, plis plis, bo ja tu będę jutro zaglądać i czekać na wieści
Oczywiście, że dam znać! Sama, mimo, że jest w pewnych rękach (u dr Rzepki), to jednak mimo wszystko ogromnie się stresuję, bo to jeszcze maleństwo.
Imbira pisze:Jutro planuję wpaść po karmę to się jeszcze odezwę, ale będę mogła sobie pomacać łysolka jakiegoś?
Jasne, zapraszamy

Tylko uprzedź mnie troszkę wcześniej w jakich godzinach się będziesz wybierać, żebym nigdzie nie uciekła
Z doszczurzaniem było podobnie

Najpierw miały być dwa, później trzy,
metiss wcisnęła mi czwartego

Później dwie siostrzyczki od
kaka958, Mała Mi, bo "nikt jej nie chciał", a na końcu Łysy, maleństwo od
nff, które okazało się samiczką, więc wylądowało u mnie

Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: pt lip 12, 2013 8:44 pm
autor: unipaks
Kciukam mocno za chore oczko i dobry przebieg sterylki. Wygłaszcz ode mnie dziewczynki teraz i później

Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: pt lip 12, 2013 8:45 pm
autor: ann.
lecą również kciukersy aż z Holandii

Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: pt lip 12, 2013 9:34 pm
autor: fidusiowa
My też mocno kciukamy żeby wszystko poszło dobrze!
Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: pt lip 12, 2013 9:58 pm
autor: nff
Magdonald pisze:
Oczywiście, że dam znać! Sama, mimo, że jest w pewnych rękach (u dr Rzepki), to jednak mimo wszystko ogromnie się stresuję, bo to jeszcze maleństwo.
Ja już włosy wyrywam z nerwów Magda.
Będzie dobrze, musi musi!
Napisz mi od razu po wszystkim jak się maleństwo czuje!
Wymiziaj panny, ale Kirę najmniej.

Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: sob lip 13, 2013 5:36 pm
autor: Magdonald
Kciuki musimy potrzymać jednak do jutra, a najpóźniej do wtorku

Dziś dr Rzepka nie zdołała zoperować małej. Spróbuje wyrobić się jutro, a jeśli i to się nie uda, sterylka odbędzie się najpóźniej we wtorek (wtedy ma zaklepany normalny termin na operację). W każdym razie trzymamy mocno kciuki !
Za to u nas znów łapkowe perypetie Miu... Jeszcze kilka dni temu, zanim zdążyłam udać się do weta, cudownie wyzdrowiała jej przednia łapka, na którą przez dwa dni kulała. Za to wczoraj wieczorem zauważyłam, że kuleje na tylną... Ogólnie wiem, że jest szczurem ninja i ryzykantką, ale nie widziałam ani nie słyszałam, żeby jakoś poważniej czy mocniej skądś gdzieś spadła. W każdym razie noc, razem z Erzą (żeby było im raźniej) spędziła w chorobówce, a dziś rozwiesiłam w klatce jeszcze więcej hamaczków, w najdziwniejszych nawet miejscach. Chyba muszę skombinować więcej hamaków "szczurołapaków", bo z takim oszołomem szybko osiwieję

Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: ndz lip 14, 2013 1:59 pm
autor: Megi_82
Ech, no to czymamy kciuki dalej...
Co jest grane ostatnio, że jak się jedno ogarnie, to u drugiego coś nawala - i to wszystko młode szczury, kurdę mol...
Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: wt lip 16, 2013 2:20 pm
autor: Magdonald
Właśnie przed chwilą dostałam telefon z Pulsvetu. Łysy już po operacji i ma się dobrze, także dziękujemy za kciuki - przydały się

Jeśli dobrze pójdzie, w ciągu tygodnia mała się wygoi i wróci do nas

Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: wt lip 16, 2013 2:38 pm
autor: unipaks
Uff!
Ale potrzymamy jeszcze, za szybki powrót małej:)
Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: wt lip 16, 2013 4:39 pm
autor: nff
Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: wt lip 16, 2013 4:48 pm
autor: Megi_82
No to gitaraaaaaaaaaaa

Re: Parapapapa I'm lovin' it!
: wt lip 16, 2013 10:07 pm
autor: sztefyn