szczury.org

No ja bym się mimo wszystko nie odważyła na taki krok :lol:
No i muszę się Wam pochwalić, że ja nie mam nigdzie żadnego kolczyka, tatuarzu i czego tam jeszcze. Jestem 100% natural :lol: /nie wiem jak z tym jesze wtrzymałam :roll: /.
Generalnie podobają mi się delikatne kolczyki w uszach, pępku. Jeśli chodzi o nos to niektórym osobom niezbyt to pasuje i śmiesznie wyglądają. Generalnie no właśnie- uważam że np. tatuaż powienien być własny, prywatny i zastrzeżony. Poza tym podobają mi się faceci z tatuarzami... ahh... Jeśli chodzi o kobiety to nigdy bez przesady, delikatne podkreślenie urody tak, ale nic poza tym.

Mycha jak ty tak mozesz zaraz lec sie przekuć ! Oczywiscie myśle ze mozna w 3 strony 1 przekuwac sie taruaze (w duzej ilosci ) 2 to standard 2 kolczyki w uszakch (po jednym na ucho) a 3 to własnie TY 100% natural (tez mi sie podoba ale ja bym nie dała rady).Osobiscie taduaze nie podobają mi sie zabardzo (najwyzej na krzyzu) a reszta mi sie kojazy z dziarami .
Krwiopij tak zachwalasz ze powoli zaczynam mieć ochote oczywiscie na kolczyk a reszta to jak wypadnie..... ale jestem całkowicie za :lol:

hihi to wygląda na to, że jestem tu jedyna 100% natural :lol:
Nie mam okularów, aparatu [jeszcze ].
Nie wiem, zobaczymy... trzeba się wmieszać w tłum. No tak... Wy się kolczykujecie żeby się wyróżnić, a ja nie i najbardziej się wyróżniam :lol:
...
ciekawe jeszcze przez ile, bo jak czytam :lol:

Nie mam ani jednego kolczyka, nigdzie
jedyne co mozna nazwac "pomoca" to wlasnie dodatkowe oczy(okulary, ech to krotkowidztwo:P)
Ale z nieposiadaniem zadnego kolczyka jedyna nie jestes Mycha :lol:

Ja tego nie robie zeby sie wyruznic tylko to lubie i mi sie podoba .Pozatym niemoge jak ktos ma wiecej kolczyków odoemnie :lol:

[quote="nezu"]Nie mam ani jednego kolczyka, nigdzie
jedyne co mozna nazwac "pomoca" to wlasnie dodatkowe oczy(okulary, ech to krotkowidztwo:P)
Ale z nieposiadaniem zadnego kolczyka jedyna nie jestes Mycha :lol:[/quote]
Witaj w klubie :lol: Jest nas dwie [na razie :roll: ]

trzy

Cztery :roll:

Ktos tu cos mowil o wyroznianiu? :lol:

W sumie dobrze... nie jest ze mną aż tak źle :lol:

eej przeciez ja tez pisalam ze jestem bez matalowo-zelazowa, choc bardzo bym chciala :roll: ale napewno nie w uszach :roll:

ehe, w uszach to mam tylko dziuple, bo jakoś kasy na kolczyki nie ma (musze mieć złote) mam zwykłe (jakieś metalowe/aluminiowe/plastikowe/nie wiem. ale mi po dniu noszenia uszy ropieją, a złote to minimum 20 zeta kosztują... więc narazie chodze z dziurami :?

To niedługo chyba tych dziur nie będziesz miała

hmmm... raz nie nosilam kolczyków jeden miesiąc... to darłam się na tate że musze miec kolczyki bo mi dziurki zarosną i będize mi musial wtedy dac i na ponowne przebicie uszu i na kolczyki... kupił mi kolczyki za 3zł plastikowe od ktorych mi oczywiscie uszka ropiały, tera mam chyba metalowe/lub cos w tym stylu/ i nosze je wtedy jak uszy całe/nie bolą/ a jak już ropieją to ściągam (praktycznie po jednym dniu) a po hmmm... tygodniu znowu na jeden dzień i tak w kółko :D

ja jakiss miesiac temu przebijalam sobie uszka, bo kupilam superowe kolczyki na allegro a jak sie okazalo pozniej dziurki mi zarosły :roll: no wiec zielam igle :? i ciach ciach ale z tym skutkiem ze jedno ucho ma przebite a drugie uszkodzone :roll:

ciekawa jestem czy kiedys zaloze te kolczyki :!: :!: :!: :!: