szczury.org

Dał jej witaminy , ogólnie to nie mogłam znaleźć lekarza ale poznałam ostatnio dziewczynę z Grudziądza która ma swoje stadko i poleciła mi jedną niestety drogą przychodnie .

Myy... ja chyba będę chodziła do tego swojego. Czytałam na ich stronie, że od lat zajmują się wieloma gryzoniami, znajoma miała kiedyś szczura i też tam chodziła. Poza tym jak już pisałam widze tam ludzi z gryzoniami... ogólnie PLAZA to w Koninie jedna z najlepszych lecznic, która zajmuje się nie tylko psami i kotami ale też gryzoniami, ptakami, gadami i płazami, rybami też... więc mój wybór padnie chyba na tą właśnie lecznice

Napewno lepsze to niż przychodnie ograniczające się tylko do psów i kotów

Byłaś ze szczurkiem u weterynarza, jest przeziębiona i dostała tylko witaminy?

Nie wiem czy tylko , ja niestety nie byłam z nią u weterynarza bo nie miałam możliwości , problem z dojazdem. Ale mój chłopak wziął ją odemnie wczoraj , dziś poszedł z nią do weterynarza i jutro mi ją przywiezie , jutro dostanę rozpiskę tego co weterynarz podał i na co dokładnie , Przez tel. chłopak tylko ogólnie powiedział że jakieś witaminy i że to nic poważnego i ze jutro mi da kartkę z lekami które podał weterynarz i co dokładnie mówił , Także jutro się dowiem wszystkiego dokładnie .

Zanim go do tego weterynarza wysłałam do dokładną instrukcję mu podałam o co ma się wypytać co powiedzieć i wgl heh Bo jednak wolę sama iść osobiście do weterynarza no ale niestety sytuacja losowa. Wiem napewno że to nic poważnego i że w sumie objawy powoli jej przechodzą same bo dziś już podobno nie kichała i nie miała wydzieliny z nosa .

No to znowu kilka fotek
Fotka pod tytułem trochę czułości - Luna i Milka

Jemy jogurt ! ah mniam mniam mniam , co tak mało ?

No daj nam tą łyżeczkę !

No a teraz jak już jogurt zjedzony to sobie pośpimy na wybiegu - jak zwykle :

No i takie tam z naszym ludziem ;p Tylko że Ludź nie chciał pokazać Twarzy ;p


Więcej zdjęć na : http://www.photoblog.pl/paula14s/156779 ... egggg.html

Fajne masz te dziewczyny Fajnie patrzeć jak razem sobie biegają

Każda ma inny charakterek ale ogólnie panuje zgoda i jedność ; )Tylko w nocy lubią się po klatce ganiać A że Milka to mały piszczek , który myśli że jak piśnie to odrazu wszyscy będą jej naskakiwać to w nocy tylko piski słychać i biegania oszołomów po wszystkich piętrach i domkach i koszyczkach i hamakach Luneczka dziś wraca Podobno super się czuje , może ja jestem przewrażliwiona co do tego kichania i wgl ? Ale jednak po Maleńkiej wolę dmuchać na zimne ... Bo nie wybaczyła bym sobie gdybym coś przeoczyła

Tylko w nocy lubią się po klatce ganiać

U mnie tak samo

może ja jestem przewrażliwiona co do tego kichania i wgl ? Ale jednak po Maleńkiej wolę dmuchać na zimne ...

Też tak mam, byle kichniecie czy coś ja od razu lecę sprawdzić czy innych objawów nie ma i na forum patrze, siostra się ze mnie śmieje ale wole dmuchać na zimne i mieć ich zdrowie pod kontrolą

Ze mnie się mama śmieje ;p Że przesadzam ;p Ale zapobiegać i kontrolować niż leczyć za kupę kasy

http://www.zdrowyzwierzak.pl/product-po ... takow.html Co myślicie o tej klatce ? Tylko że ma ona pomieścić 5 szczupłych babeczek moich , będzie odpowiednia czy szukać większej ?

Myślę, że jest OK

a czy ta którą mam aktualnie czyli , wys. ok 70 , szer.ok 40 i dług. ok 70 starczy na początek jak piąta panienka dojedzie ?

Ja mam 70x40x80 i trzymałam maksymalnie 3 samice, bałam się że 4 już mogą się kłócić o terytorium a co dopiero 5... Wiem, że jeśli jest za mała klatka baby (bo nie wiem jak samce) strasznie się piorą...

Ja mam 4 niunie i nie mam kłótni o terytorium , o kłótnie się nie boję , bardziej o to czy ciasno im nie będzie ale one jeszcze nie są duże ,myślę że poczekam ze 2 miesiące albo miesiąc i dopiero wtedy kupię nową klatkę , bo za tą jest 200 zł prawie no i przesyłka (chyba że kumpel z zoologicznego mi załatwi taką klatkę w dobrej cenie , a do tego do tej ceny dojdzie po jakimś czasie cena metalowej kuwety , ale z tym mogę zaczekać puki Luna nie zje małych kuwetek narożnych