Po to są ceny droższe, żeby rozmnażacze sobie nie kupowali rexów dumbo i ich nie sprzedawali potem do sklepów. Właśnie dlatego, m.in., ustalane są takie ceny. Aby przypadkowe osoby nie kupowały sobie "fajnych" szczurków i ich nie rozmnażały bezmyślnie.
A cena 80 zł nie jest wcale taka wysoka. Jeśli kogoś nie stać na 80 zł za szczurka, nie będzie go też stać na weterynarza, u którego czasami, gdy ogonki poważnie zachorują, można w ciągu tygodnia wydać 500 zł na leki :/. A jeśli ktoś chciałby mieć u siebie tylko 2 - 3 ogonki, to warto pooszczędzać miesiąc dłużej. Tym samym pokazuje się, że to przemyślana decyzja

.
A hodowle zarejestrowane w SHSR nie rozmnażają szczurków dla zabawy, czy dla zysku (bo zysk przy kosztach utrzymania naprawdę jest żaden...). Dopuszczane do hodowli są tylko zdrowe, silne ogonki, których przodkowie byli znani i zdrowi. Hodowcy starają się poprowadzić jak najbardziej zdrowe linie, które będą żyć jak najdłużej - i jak najlepiej

. Dlatego przyszli rodzice dobierani są z taką pieczołowitością i ostrożnością

.
Co do kolorków, to w sumie kwestia gustu. Ja uwielbiam absolutnie wszystkie, chociaż moimi faworytami są czarnulki i niebieściaki, a ze znaczeń selfy i siamki
A posta o wieku pisałam do Balbi, chociaż też ogólnie, bo ma zastosowanie do wszystkich
A Elmuś.... powiedzmy, że chudnie, chociaż jeszcze tego gołym okiem nie widać
