szczury.org

a ile płaciłyście za tatuaże?

Ja bodajże 250zł. Ale to jedno z najdroższych studio we Wro. No i małe wzory nie są opłacalne Im większy, tym taniej wychodzi (za pokrycie beznadziejnego wzoru na łydce chcieli 400zł, nowy wzór miał być na 3/4 łydki u sporego faceta)

Strasznie mnie ostatnio korci tatuaż na stopie. Dwa wzory do 'wymieszania' mam upatrzone od dawna. Główna przeszkoda to oczywiście fundusze Nie pamiętam kiedy dostałam jakiekolwiek kieszonkowe Jego wielokrotność idzie co miesiąc na szczury.

A co chcesz sobie dziarnąć zalbi? ;>

chce ja jak i mój TŻ.

ja chce cos albo na lewej łopatce albo ten taki tatuaż na dole na plecach.. kwestia do przedyskutowania

No więc ja chcę. Może w zamian za spaprany kolczyk w wardze No więc tak.

Albo byłaby to błyskawica na nadgarstku, albo pacyfka na nadgarstku albo gwiazdka na nadgarstku. Ja stawiam na peace.

spotkałam kiedyś dziewczynę z kolorową mandalą na grzbiecie dłoni.
wyglądało to super.
ale do tego trzeba mieć takie piękne, wąskie i długie dłonie

maniuchna, na litość, dlaczego błyskawica albo gwiazdka...?
a, i od spodu czy od góry?
bo ja chciałam zrobić pewien symbol na nadgarstku, ale od spodu.... powstrzymuje mnie wizja bólu

Przyłącze się do Was Jestem posiadaczka 3 tatoo i 7 kolczyków A w planach mam wielki tatuaż na żebra i wchodzący na udo i ramię. To naprawdę uzależnia ,a jedyne ograniczenie to pieniążki Pozdrawiam Wszystkich pozytywnie zakręconych

ja bym sobie chętnie coś zrobiła, ale nie mam kasy i ten ból mnie też powstrzymuje

Bo ja wiem czy to boli? Zależy na jakim miejscu na ciele się robi i od igiełki. Ja m.in. mam malutki znaczek algiz na karku. Jak facet mi go robił to czułam tylko jakby mnie tam komar szybko dziabał to było bliżej kości, a na łydce (jak sama sobie robiłam) to mięska dużo i zbytnio czuć nie było Właściwie to też zależy od organizmu i nastawienia psychicznego. Mój pierwszy tatuaż wywołał u mnie taki stres, że cała się telepałam, a jak tuż się "zaczęło" to tylko się śmiałam

No to chyba zależy od wrażliwości na ból. Mój na łopatce mnie nie bolał - takie łaskotanie bardziej
Teraz planuje szczura na stopie, ale to pewnie po wypłacie/wypłatach

Bez przesady, tatuowanie to nie jest jakiś straszny ból
Mnie nie bolało wcale, a kawałek mam na kręgosłupie. Podobno tam, gdzie blisko do kości boli najbardziej, mnie bolało najmniej Dla 'wrażliwców' na pewno nieodpowiednim miejscem są żebra. Tam podobno boli najbardziej.

Ja mam coraz większą potrzebe zrobienia tego wzoru na stopie! Tylko ciągle kasy nie mam - wszystko idzie na szczury. Myślałam, że zrobie za kase z 19-tki, ale chyba jednak te fundusze pójdą na snowboard

ok 20 listopada jadę do polski i tatuaż chce..wiadomo ze szczurasa i teraz studio mi potrzebne we wrocku ( Nina gdzie robiłaś? polecasz?)
projekt jeszcze muszę wymyślić, wspinający się albo siedzący trochę bokiem z wyciągnięta główka do przodu ,taki niuchający
już sama nie wiem,chodzi za mną tatuaż od dłuższego czasu i nie może mnie dogonić

Kurczę, miałam jakiś czas temu taki śliczny rysunek siedzącego szczurka ale gdzieś się chyba zapodział podczas przeprowadzki ;/ jakbym go znalazła i byś chciała to mogę Ci go pokazać

Jak z kolei będę robiła szczurka na stopie /jak już wcześniej pisałam:P / - chcę takiego wyglądającego realistycznie, jakby przysiadł na mojej stopie... coś na wzór tego tatuażu: http://photos.nasza-klasa.pl/18202075/1 ... 72802.jpeg
Jakby ktoś miał zdjęcia, które by oddały trochę moją koncepcję, to bym była bardzo wdzięczna

Cały czas szukam tego rysunku o którym wcześniej pisałam (jest naprawdę bardzo realistyczny) ale znalazłam tylko kilka słabych szkiców:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8ff ... 77a06.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f37 ... d1ee0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c9 ... 9da88.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d2 ... ceff5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/77c ... 9c8c7.html
przepraszam za jakość zdjęć ale nie dysponuję obecnie dobrym aparatem ;/

Rhenata pisze:teraz studio mi potrzebne we wrocku ( Nina gdzie robiłaś? polecasz?)

Black Death, na Świdnickiej. http://www.blackdeath.pl/
Rewelacyjna atmosfera i profesjonaliści
Tylko trzeba sie wcześniej umówić - mają kolejki.