Strona 10 z 46
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: ndz lut 05, 2006 6:33 pm
				autor: ESTI
				Dobrze, ze idziecie do weta? Do kogo idziesz?
Co do Hesusa, to koniecznie niech go obejrzy, tak czesti rozpoczyna sie zapalenie mozgu, wie jesli bedzie takie podejrzenie, to dobrze zebys zaopatrzyla sie np. w Biseptol i miec w domu recepte albo lek.
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: ndz lut 05, 2006 6:38 pm
				autor: Lulu
				[quote="ESTI"]Do kogo idziesz? [/quote]
[quote="LuLu"]jutro idziemy do Bieleckiego.[/quote]
[quote="ESTI"]Co do Hesusa, to koniecznie niech go obejrzy, tak czesti rozpoczyna sie zapalenie mozgu[/quote]
i tego sie boje... nawet balam sie to powiedziec... ciagle mam nadzieje, ze mi sie tylko wydaje.. zobaczymy jutro...
 
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: ndz lut 05, 2006 6:39 pm
				autor: soho
				uuu to czekamy na wiesci od weta ... 
chlopaki jak zwykle szaleja 

 [moja baby tez w tym takim czyms wiszacym uzeduja a dla chlopaqw za wysoko i nie daja rady wejsc]
                  BEDZIE DOBRZE  :hihi:
 
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: ndz lut 05, 2006 6:40 pm
				autor: ESTI
				Glowa do gory, bede trzymac kciuki.
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: pn lut 06, 2006 11:05 am
				autor: limba
				oj Boshe Lulus nie chce starszyc, ale pierwszym objawem u Freski bylo wlasnie takie oslabienie tz. ostrozniejsze schodzenie, problemy ze wskakiwaniem itp. ale tfutfu odpukac..
Mam nadzieje ze to nie to, ale tak jak radzi Esti zaopatrzcie sie w recepte na Biseptol, tak na wszelki wypadek.
Mozno trzymam kciuki zeby to bylo tylko przewrazliwienie.  :uscisk: 
Napisz koniecznie jak wrocicie.
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: pn lut 06, 2006 4:30 pm
				autor: Lulu
				no i mam nauczke na przyszlosc by 
zawsze dzwonic i dowiadywac sie czy wet jest. Bielecki nieobecny do 17 lutego, a na SGGW nie ma nikogo kto by sie znal na gryzoniach (o to niespodzianka :roll: ).
ale skoro juz bylam z chlopakami to stwierdzilam, ze pojde do naszej tu blisko lecznicy i poprosze o ta recepte. 
Cloudzik zostal osluchany i plucka i oskrzela czyste. czyli nic nowego. ostatnio co prawda chyba dawno nie charczal, wiec moze cokolwiek to bylo to sobie poszlo? babka zasugerowala, ze moze to byc jakas wada ukladu krazenia lub oddechowego,skoro nie ma atakow dusznosci, tylko dziwne odglosy sie z niego wydobywaja (a on nawet nie zwraca uwagi, bo nie chyba nie przeszkadza 

 )
obejrzala tez Hesuska. powiedziala, ze ona by zapalenie mozgu wykluczyla, bo zapalenie mozgu powinno sie szybciej rozwijac. powiedziala, ze ona nie widzi nic niepokojacego (sprawdzala czy sie nie przekrzywia jak chodzi, czy labek mu sie nie przekrzywia, oczka, uszka itd), ale ona go nie zna. recepte wypisala tak ja prosilam. i nie wziela zadnych pieniedzy, bo stwierdzila, ze niewiele pomogla.
i szczerze mowiac nie wiem co teraz mam zrobic... czekac na powrot Bieleckiego? :drap:
 
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: pn lut 06, 2006 4:45 pm
				autor: limba
				[quote="LuLu"]bo zapalenie mozgu powinno sie szybciej rozwijac.[/quote]
Wiesz u Freski rozwijalo sie ok 3 tyg zanim ja walnelo porzadnie. Najpierw widzialam oslabienie pojechalysmy do Wojtys, i ona zalozyla ze moga to byc poczatki, ale najpierw przez 1,5 tyg dostawala tylko Scanomune w ilosci 1 kaspulki dziennie i sie poprawilo. Do czasu. Jak juz walnelo to dzieki Bogu ze mialam recepte. Lepek w ogole jej sie nie przekrzywial i chodzila w miare prosto. Obserwuj jego lapki, i to jak je.
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: pn lut 06, 2006 4:51 pm
				autor: Lulu
				wiec chyba zaczne dawac mu Scanomune (ostatnio kupilismy cale opakowanie, wiec mamy pod dostatkiem). recepte na biseptol juz mam...
a obserwuje ciagle... moj rudy biedaczek...
ech, wybral sobie doktor czas na urlop :evil:
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: pn lut 06, 2006 4:54 pm
				autor: limba
				Scanomune na pewno nie zaszkodzi..Ja Cie kochana przepraszam, nie chce straszyc, mozliwe ze to tylko oslabienie.. (mam taka szczera nadzieje).. Tylko kurcze u Freski tez sie tak ten syf zaczynal :?
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: wt lut 07, 2006 2:40 pm
				autor: Lulu
				z Hesusukiem bez zmian. moj ojciec podwiezie nas do Wojtys w czwatrek lub piatek, wiec mam tylko nadzieje, ze do tego czasu mu sie nie pogorszy... chlopaki o niego dbaja. iskaja i przytulaja sie do niego. damy jakos razem rade!
ale by wprawadzic troche optymistyczniejszy akcent daje troche nowych fotek:
Kruszynka, Dante i Ciu 
zadki BeBe i Kruszyny 
Ciulina 
BeBe, a w tle Krusz 
Ciu udaje czysciocha czemu 'udaje'? wystarczy spojrzec na ten ogonek :roll:
chowamy sie 
 
cale stadko razem 
drugie stadko razem 
nasz chorutek sie myje 
Cloudzik w blekicie 
nasz haskulec kochany 
Abdul czyscioch 
Hesus i Torzyslaw 
Hesusowaty 
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: wt lut 07, 2006 4:14 pm
				autor: ESTI
				Kurcze LuLu super masz te szczurkowe stadka.  :zakochany: 
Az ma sie ochote pomiziac, przytulac, schrupac i pomietolic.  :hyhy:
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: wt lut 07, 2006 7:22 pm
				autor: Dona
				Śliczne ciurki 

 Heheh, chętnie Cię jeszcze kiedyś odwiedzę i wpadnę na mizianki jak nie będziesz mieć nic przeciwko.  :hihi:
 
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: wt lut 07, 2006 7:30 pm
				autor: Kaka
				super szczurki, śliczne, Kruszyna jest słodka  :zakochany:
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: wt lut 07, 2006 7:35 pm
				autor: Lulu
				[quote="Dona"]Śliczne ciurki 

 Heheh, chętnie Cię jeszcze kiedyś odwiedzę i wpadnę na mizianki jak nie będziesz mieć nic przeciwko.  :hihi:[/quote]
Donus a wpadaj, wpadaj 

 zawsze jestes bardzo milo u nas widziana 

ktos jeszcze moze chce osobiscie przyjsc i wymiziac te szczurze dupeczki? 

 :hihi:
 
			 
			
					
				nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
				: wt lut 07, 2006 8:12 pm
				autor: Zirrael
				LuLuś, nie kuś, nie kuś... bo ja daleko nie mam... 
