szczury.org

pokaze jak sie zachowuja obie:

http://www.youtube.com/watch?v=av48zElPdko

http://www.youtube.com/watch?v=zAw_XGvjWrg

http://www.youtube.com/watch?v=vnitAnkCNrE



krzywdy jak widac marian jej nie robi troszke ciagnie za futerko ale nie gryzie przewraca na plecy namietnie chyba ulubiony sport mariana ale gaia tez widze sie stawia nie ma szans jakichkolwiek ale waleczną dusze ma ciezko mi sie na to patrzy... ale no to taka rola stada

jakies propozycje porady ?

Po drugiej pròbie łączenia dziś na obcym terenie leżą wtulone pod polarem... jeszcze wrzucic je do klatki i sie zobaczy...


Marian i Gaia walczyly dziś ok 15 min marian wywròciła małą kilka razy na plecy i trzymała ja pare minut
Gaia nie walczyła bo wiedziała że nie da rady... i potem marian lezala rozwalona a ovok gaia jak piesek siedzia?a teraz spia marian i gaia wtulona w dupke oby w klatce bylo ok

Widzę, że łączenie idzie całkiem nieźle Jeśli już się akceptują na terenie neutralnym to można spróbować włożyć je do klatki. Najpierw młodszą, a później starszą. Powodzenia

tylko klatkę dokładnie wyszoruj

Tak jest wyszorowana i hamaki poprane

na jakiej dobrej drodze?
marian fuczy i kopie małą. i atakuje boczkiem. to niedobrze.
dopóki będzie tak robić, nie wkładaj ich razem do klatki. przedwczesne włożenie do jednej klatki może zwiększyć niechęć starszego szczura i trzeba potem robić kilka dni przerwy. niech się najpierw pogodzi z obcym szczurkiem na neutralu. puszczaj je razem co najmniej tydzień. a potem się zobaczy.

Dobra dzisiaj spia osobno bede je wypuszczac codziennie ale juz spaly sobie razem.. ale ok niech sie przyzwyczai

yss pisze:na jakiej dobrej drodze?
marian fuczy i kopie małą. i atakuje boczkiem. to niedobrze.
dopóki będzie tak robić, nie wkładaj ich razem do klatki. przedwczesne włożenie do jednej klatki może zwiększyć niechęć starszego szczura i trzeba potem robić kilka dni przerwy. niech się najpierw pogodzi z obcym szczurkiem na neutralu. puszczaj je razem co najmniej tydzień. a potem się zobaczy.

jordan pisze:Po drugiej pròbie łączenia dziś na obcym terenie leżą wtulone pod polarem... jeszcze wrzucic je do klatki i sie zobaczy...
Marian i Gaia walczyly dziś ok 15 min marian wywròciła małą kilka razy na plecy i trzymała ja pare minut
Gaia nie walczyła bo wiedziała że nie da rady... i potem marian lezala rozwalona a ovok gaia jak piesek siedzia?a teraz spia marian i gaia wtulona w dupke oby w klatce bylo ok

Wnioskuję z tego wpisu, że filmiki są starsze, a dzisiaj szczurki już razem spały?

No tak filmiki byly z rana z 1podejscia wieczorem za 2razem juz spaly pod polarem a jak juz sie obudzily to sie gonily, wydaje mi sie ze to byla zabawa bo mala nie piszczala juz. Widze ile ludzi tyle opini

a teraz wisze na kratach i sie obwachuja... wypuszcze je dopiero po pracy jak wroce

hmmm skoro śpią razem, to daj im ze 2 dni
jak pokazujesz filmiki z fuczeniem i atakowaniem bokiem, to się nie dziw, że ktoś ci odradza włożenie razem do klatki.
weź pod uwagę, że dla szczura klatka to jego twierdza, a marian całe życie był sam. może lubić malucha na neutralu a w klatce byłby problem. u mnie tak bywało. po co narażać szczurka?

dokladnie tak jak mowisz ale pod filmikiem rowniez opisalem sytuacje z drugiej proby laczenia... caly czas przebywaja w 1 pomieszczeniu w klatkach blisko siebie lecz nie na tyle zeby sie dotykac wieczorem kolejne podejscie

no i dzisiaj znowu jestem w punckie wyjscia... gonia sie mala piszczy a marian jej nic nie robi... podchodzi do niej niucha ja a ona w pisk i ucieka... wzialem mala podbiegla marian zaczela ja lizac a ona pisk ;( sadzi sie do mariana ... marian sie wkurza i odchodzi w kat i sie kladzie i tyle... olejka nie bede probowac bo nie ma sensu bo marian jej nic nie robi nie preszkadza jej jej zapach a Gaia jeszcze pachnie slodziutko marian jej juz nie ciagnie za futro ale chce ja sprobowac wyiskac a gaia staje na tylne lapy i przebiera nimi a marian tak jakby sie odsuwa na bok..

Jordan , nic dziwnego że piszczy - na filmikach starsza chwytała ją zębami , ciągnęła za futerko i ogólnie to jak dla mnie dość paskudnie traktowała malutką , więc dzieciątko jest przerażone. Poza tym klatki raczej nie powinny stać tak blisko obok siebie , bo prawdopodobnie Marian będzie jeszcze bardziej rozdrażniona. Próbowałeś gdzieś w innym pokoju , na parapecie na przykład - mialbyś dozór , a przestrzeń jest na tyle mała , by nie dopuścić do przekształcenia się gonitwy za malutką w pościg za ofiarą - dziewczyneczka jest taka maleńka...
Powodzenia!

Mam mieszkanie na poddaszu i okna male wiec parapet odpada... marian juz jej nie lapie zebami i nie ciagnie za dupke tylko widze chce przewalic ja na plecy i powachac polizac a mala sie stawia pozyjemy zobaczymy