Strona 91 z 108

Re: Brygada Er - Er

: ndz lis 17, 2013 4:53 pm
autor: noovaa
Dziś Wypierd ma pierwszy wybieg po podłodze. Przy okazji zapoznał się z jedną kotowatą i z babami z klatki Misia.

Lili nowy kumpel się bardzo spodobał. Kropka chyba go nie zauważyła... Ale najbardziej rozbroił mnie sam Wypierd, który ogromnie zainteresował się kotką. Podszedł do niej kilka razy, dość nachalnie, właził jej wręcz pod łapy ... Skończyło się na tym, że po wyjściu z pod łóżka, zbliżył się do niej i staneli "twarzą w twarz" .. powąchał koci nos i bardzo powolnym i delikatnym ruchem złapał go w zęby :o ... Zdziwiona kotka podniosła się i cofnęła 2 kroki, to ten za nią ... i tak przegonił ją przez prawie cały pokój, spokojnym krokiem idąc za nią i patrząc jak się cofa.

Nosek Pchły nie ma nawet śladu, więc nie chciał jej skrzywdzić. Pewnie sprawdzał co to ::)

Obrazek
z przed zdarzenia


Z guzem się wstrzymałam... i chyba dobrze... bo się zmniejsza :o

Re: Brygada Er - Er

: pn lis 18, 2013 1:30 pm
autor: Megi_82
Hehe, ciekawski ;) A spotkanie z Misiem będzie? :)
Co ja czytam, że Misiowi znów się robi badziewie? :(

Re: Brygada Er - Er

: śr lis 27, 2013 10:33 pm
autor: noovaa
Mamy nowe DT :P
Dziś przyszły do mnie dwa, około 2,5 miesięczne kociaki.
Urodzone jako dzikie, ostatnie kilka dni mieszkały w klatce w piwnicy, a człowieka miały tylko podczas karmienia i sprzątania. Trzeba było szybko je gdzieś umieścić.

Kociaki są dzikie, syczą na człowieka, boją się, nie znają go... ale i tak nie ma tragedii. Da się podnieść i ponosić. Myślałam że pierwszą noc spędzą skulone w kącie, od nadmiaru hałasów, nowości, światła i wszystkiego, ale gdzie tam. Jak tylko nie pcham łap do klatki, brykają, rozrabiają i wywalają miski ;)

Liczę na to, że szybko się oswoją i będę mogła je z klatki wypuścić, niestety królicza setka, to największe dla nich do mam :( ciasno.

ObrazekObrazekObrazek

Oto zamaskowany Zorro i jego jeszcze bezimienny (pomocy!) brat ;]
Zorro, ma już chętny dom stały, proszę o kciuki, by DS dał się namówić na dwa ... byłoby idealnie gdyby nie było trzeba ich rozdzielać ;)

Z mniej ciekawych wieści:
Misiu wciąż walczy z ropniem. Co więcej, zapach nowych kotów mu się nie spodobał, jak go brałam do czyszczenia, w panice mało mnie nie ugryzł. Na szczęście szybko się opamiętał.
Ropień wyszedł w nowym miejscu, tuż obok poprzedniego :/ prawdopodobnie za wcześnie odstawiłam antybiotyk po tamtym.

Re: Brygada Er - Er

: czw lis 28, 2013 12:25 am
autor: Megi_82
Matko kochana, jeszcze ten ropień? :( Goowno przebrzydłe jakieś :(

Kociaki fantastyczne :) Rany, jak ja zawsze chciałam mieć kota... :) Teraz to chcę szczury (tzn. wszystko bym chciała, ale chyba nie nadaję się na opiekuna zwierzyńca mieszanego), ale koty... mniam :)

Re: Brygada Er - Er

: czw lis 28, 2013 11:18 am
autor: Arau
Zorro ma genialną maskę ;) Śliczne kociaki!
Kciukam za Misia, ropnie won!

Re: Brygada Er - Er

: ndz gru 15, 2013 9:56 pm
autor: noovaa

Re: Brygada Er - Er

: ndz gru 15, 2013 10:29 pm
autor: Entreen
Ale... Ale... ;( Przykro mi strasznie ;(

Re: Brygada Er - Er

: ndz gru 22, 2013 11:40 pm
autor: Megi_82
Widziała na SB... przykro mi bardzo :(

Re: Brygada Er - Er

: pn gru 30, 2013 7:49 pm
autor: noovaa

Re: Brygada Er - Er

: pt sty 10, 2014 11:25 pm
autor: noovaa
Dziwnie mi się patrzy na mój podpis. Linijka z wymienioną szczurzą rodzinką zrobiła się ostatnio taka krótka... A ta niżej, tak szybko rośnie :( .
Jakoś tak pusto w tej klatce teraz... i w ogóle... nudno w domu.

Kropka
ObrazekObrazek

Lili
ObrazekObrazek

Zmyłka
ObrazekObrazek

Wypierd
ObrazekObrazek

Tyle zostało.

Re: Brygada Er - Er

: sob sty 11, 2014 12:07 am
autor: Megi_82
Zmalało stadko :( Zawsze kojarzyłam, że masz tyyyle ogonów...

Re: Brygada Er - Er

: sob sty 11, 2014 12:14 am
autor: Entreen
To znak, że trzeba coś wprowadzić ;D

Re: Brygada Er - Er

: ndz sty 12, 2014 1:19 pm
autor: noovaa
Coś wprowadzimy. Ale jakoś nic nie spełnia moich wygórowanych wymagań ::)


Wypierd musiał być głodny, albo walczyć o jedzenie... sama nie wiem. Zachowuje się dziwnie. Na jedzenie z ręki rzuca się tak, że 2 dni temu czekałam na pisk przez połamane zęby jak brał ode mnie orzecha ;/ .. jakby trafił w palce, to w kość by się wbił jak nic.

Dałam im wczoraj jajko .. wszystko z resztą bierze tak samo. Wypierd 5 razy dopychał do dzioba, żeby zmieścić jak najwięcej, upychał łapami, poprawiał ... po czym zawsze odchodzi w ustronny kącik i bezpiecznie zjada co zapakował.

ObrazekObrazekObrazek
Nigdy nie je normalnie przy misce. Zawsze bierze ile się da i odchodzi ::)


Ogólnie to znów coś jest nie tak. Lili nie chce wychodzić na wybiegi. Szybko zasypia w każdym momencie. Jest taka zmęczona... ale nie jest osłabiona, chodzi, wspina się i skacze normalnie, tylko jej się nie chce, woli spać :/ ... Poszukamy w sercu pewnie.

Wypierd wydaje dziwne dźwięki. Ni to klikanie, ni to kichanie, ni to czkawka ... nie mam pojęcia.

Kropka zagwizdała mi dziś do ucha ::)

Także jutro wszystkie jadą do weta -.-

ObrazekObrazek

Re: Brygada Er - Er

: ndz sty 12, 2014 1:37 pm
autor: Megi_82
noovaa pisze:Coś wprowadzimy. Ale jakoś nic nie spełnia moich wygórowanych wymagań ::)
Znaczy, nie ma na widoku żadnego pokrzywdzonego przez życie, gryzącego słodkiego psycholka ::) ;D

Re: Brygada Er - Er

: ndz sty 12, 2014 1:38 pm
autor: noovaa
Nie, tym razem, wyjątkowo chcę:

- Samiec
- Bez jajec
- Zrównoważony psychicznie
- Około roku
- 600- 800 gram

O0