Strona 91 z 139

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 8:25 pm
autor: klimejszyn
ja myślę, że w domowych warunkach bez odpowiedniej sterylności nie powinno się bawić igłami. to jednak jest ryzyko.
a tragus lubi migrować. mi migrował, ale za późno zauważyłąm i się zerwał.
a kłucie go samemu może być ciężkie. moja znajoma sobie sama przekłuła, to za blisko końca tej chrząstki się wkłuła i tyle tragusa widziała.

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 8:35 pm
autor: Paul_Julian
Samemu to chyba ryzykowne poza tym ... Chwila niepewności i wylądujesz z igłą w uchu :/

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 8:38 pm
autor: matrix360
Niby ryzykownie, ale ja jak kiedyś przekłuwałam sama ucho to miałąm przynamniej pewność, że przebiję tak jak chcę i w ogóle ::)

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 8:40 pm
autor: klimejszyn
ale w studiu też masz tę pewność :)
przecież piercer nie kłuje Cię wg swoich upodobań, tylko pyta co i jak, zaznacza, idziesz zobaczyć czy pasuje. jeśli nie - zaznaczamy na nowo ;)

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 8:44 pm
autor: matrix360
Niby tak.. W sumie piercer nie będzie isę tak pierdzielił jak ja wtedy, kiedy przekłuwałam, jeden ruch i po krzyku..

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 8:49 pm
autor: dusiaczek
Paul_Julian pisze:
To industrial lub inaczej scaffold. Jesli masz problemy z ropieniem , to nie polecam.
W takim razie w płatku robię tylko zwykły, już się ze znajomym umówiłam na przyszły tydzień ;]

Krążą za mną wciąż te tunele dzień w dzień coraz bardziej ale ze względu na to że w jednym uchu mam zmaszczone dziurki bo szanowna pani stwierdziła że nie potrzebne są większe odległości a wtedy miałam 13-14 lat wiec się o to z nią nie kłóciłam, to tylko w jednym szło by bez problemu zrobić i widziałam jak to wygląda i tym bardziej mi się podoba że nie lubię symetrii no ale sama nie wiem jakby się to prezentowało u mnie - w lewym tunel a w prawym 4 zwykłe... Chyba niezbyt estetycznie ;/ Zaś też 2 nie chcę robić ze względu na to że wtedy tym bardziej mój luby by mnie zeżarł żywcem. Więc chyba pozostanę przy tym co mam i dorobię tylko ze 2-3 dziury w płatku, potem wymarzony w końcu w wardze, a tunele pozostaną marzeniami... (jak tatoo na pleckach i kolczyk w jęzorze..., no cóż, ale marzenia watro też miec ;])

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 8:52 pm
autor: Paul_Julian
Czytałem na forach iercingowych, że tragus lubi robić niespodzianki - chrząstka może byc za gruba i trzeba sie przyłozyć . Chłopak pisał , ze kiedyś ponad 40 s przebijał (nie sobie) .
No i moze wyjść krzywo, bo sie bedziesz bać źle ułozyć igłę. Ktos patrząc z boku koncentruje sie na swojej robocie i na tym , żeby bezpiecznie ustawić igłę. I robi to po raz setny ...
Przebijając samemu musisz jeszcze patrzeć w lustro :) I ucho latwiej jakoś "odwinąć" , zeby było je całe widać w lusterku :D

Dusiaczek, wczoraj u weta widziałem jakąs emo panienkę , miała w jednym uchu tunel chyba 1 cm , a w drugim 2 zwykłe. Wyglądało całkiem ładnie.

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 8:57 pm
autor: dusiaczek
Paul_Julian pisze:
Dusiaczek, wczoraj u weta widziałem jakąs emo panienkę , miała w jednym uchu tunel chyba 1 cm , a w drugim 2 zwykłe. Wyglądało całkiem ładnie.
Emo panienkom wszystko pasuje, ale że ostatnio zmieniłam styl, a może tak - po 18 latach bycia chłopakiem stałam się dziewczyną, to sama już nei wiem. widziałąm to u 2 osób w tv (takie w jednym uchu tylko) i jest fajnie ale z autopsji wiem że jak coś komuś pasuje to mi za chiny...

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 9:07 pm
autor: Paul_Julian
A moze spróbuj ponosić klipsa jednego okragłego wjednym uchu ? Zobaczysz jak to wyglada i czy faktycznie nie pasuje. Albo moze jakiś inny tunelik ? Bardziej dyskretny , albo z wzorkiem , bez dziurki ?

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 9:22 pm
autor: klimejszyn
mi się strasznie nie podoba jak jest tylko jeden tunel. ucho z tunelem jest większe, nieproporcjonalne, a drugie takie małe.
sama przez chwilę miałam różnicę 2mm między tunelem w jednym uchu a w drugim, i szlag mnie trafiał :P

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 9:25 pm
autor: Kaola
zgadzam się. Przecież ten płatek się rozciąga ;) symetria symetrią ale to już wyglada ... nieładnie

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 9:34 pm
autor: matrix360
ja widziałam raz dziewczynę, która w jednym uchu miała ponad 20 mm, a w drugim normalny kolczyk oO'

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 24, 2010 9:46 pm
autor: dusiaczek
Te "fake" tunele miałam, różnie noszone, zresztą praktycznie nigdy nie mam takich samych kolczyków w obu uszach w pierwszych dziurach (oprócz wyjść typu matura, wesele etc) i mnie się właśnie taka asymetria straszliwie podoba nie tylko jeśli o uszy chodzi (zawsze sie chcialam obciac tak asymetrycznie ale mi sie kreca wlosy;/.), zreszta też nie chcę nic wielkiego - 5-8 mm. Ale to moze kiedyś, jescze będę myśleć i myśleć i się zastanawiac... A potem pewnei wyjdzie że i tak nic nie zrobię ;p

Re: kolczykowanie(się)

: czw maja 27, 2010 11:11 am
autor: lanexia
ja podjęłam decyzję co do tunela w jednym uchu. nigdy wcześniej nie miałam kolczyków w uszach, więc tunel był robiony od zera. sporo bólu, ale szybko i sprawnie. gotowe. 6mm słodziak. mały, dyskretny. nie chciałam go powiększać i robić drugiego. Krzysiek (piercer) powiedział, że wrócę. tylko się zaśmiałam..
dzisiaj mam w obu uszach po 16mm ;D

Re: kolczykowanie(się)

: sob maja 29, 2010 6:13 pm
autor: groszek
Ja mam na razie po 2 standardowe w uszach, w lewym drugą i od dzisiaj w chrząstce. Jeszcze za jakiś czas, bliżej nieokreślony, zrobię sobie 3, koleżanka mi zrobi pewnie.