Strona 92 z 265
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 3:33 pm
autor: szczu*milka
dokłdnie wiem o czym mówisz

moi rodzice zaczęli hodować króliki na mięso :zlosc: dlatego jak tylko jestem u nich w domu nie tykam żadnego mięsa. myślałam nad wegetarianizmem ale jakoś mi trudno
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 5:09 pm
autor: MANIAK90
A to jest mój pierwszy wiersz, wiersz o ...z resztą dużo mówi...
Mówią-jestem oziębła
Jestem oziębła
To on
Niszczy mnie
Każdym słowem gestem
Nie pozwala żyć
Odbiera każdy uśmiech
Odbiera wszystko
Chce uciec zapomnieć usnąć
Nie mogę...
Nigdy nie powiedział kocham
Mówi źle nienawidzę
Ja też go nienawidzę
Każda myśl o nim ląduje
Ląduje
Asfalt
Wisi
Sznur
Leje się
Tuż przy nadgarstku.
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 8:52 pm
autor: mazoq
poryczałam się dzisiaj na treningu :-( wchodząc na salę w moim nowym kolorze włosów usłyszałam że jestem rudą, dwulicową jędzą po czym musiałam wysłuchać kilku wierszyków i anegdotek o podłości kobiet które lecą tylko na pieniądze.
dlaczego z całej sekcji tylko dwie osoby traktują mnie jak człowieka a nie jak pustą idiotkę?! dlaczego przewodniczący patrzy się na mnie z wyrzutem i pretensjami jakby wszystkie problemy sekcji to była moja wina?! dlaczego jego brat wykorzystuje moją wściekłość by się do mnie przymilać?!
dlaczego tych dwóch osób które mnie traktują normalnie dzisiaj nie było... zamiast tego dwóch kolesi którzy uwielbiają mnie obsypywać chamskimi tekstami....
mam dość, chyba się poddaję.... nie mam siły więcej... skoro tak bardzo chcą mieć całkowicie męską sekcję, będą ją mieli...
tak bardzo chciałabym się teraz komuś w rękaw wyryczeć.... ale jedyna osoba której ufam jest jakieś kilkadziesiąt kilometrów stąd i nie mam nawet jego numeru telefonu, z resztą... i tak jego to nic nie obchodzi...
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 8:55 pm
autor: marchewa
mazoq, :przytul:
Może rzeczywiście lepiej będzie, jak zrezygnujesz, bo jeśli się nie mylę to te treningi powinny być przyjemnością, a są użeraniem się z bandą seksistowskich debili.
Nie orientuję się za bardzo jak to wygląda od strony formalnej, ale czy nie możesz założyć własnej sekcji?
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 8:57 pm
autor: koopa
Świat to psychopata ,
co o mór rozbija głowy swe.
Czarny obłęd w szaleństwie jego
Zamkną się.
Po omacku dąży, idzie;
Biegnie;
Goni Cię !
Dopaść pragnie...
W morderczy taniec porwać,
w rytm swych kroków pochwycić Cię;
Świat to psychopata ,
z toporem goni Cię...
Z obłąkanym uśmiechem;
Charczącym zgrzytem śmiechu,
Pragnie dorwać...
Z piłą motorową śledzi Cię,
by przeciąć, co z realnością łączy...
Weź tabletki swe !!!
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 9:08 pm
autor: mazoq
marchewa, niestety do własnej sekcji potrzeba mi jeszcze ładnych kilka lat :-( egzaminy odbywają się co pół roku i można przejść jednorazowo tylko o jeden stopień wyżej. czyli mnie czekałoby jeszcze 3 lata treningów (optymistycznie).
chyba przeniosę się na coś innego, może artystycznego, może zostanę znów tylko przy chórku...
tak mi brak mojego kumpla :-( mimo że prawie go nie znam, to może głupie ale po ostatnich wydarzeniach ufam mu prawie bezgranicznie...
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 10:26 pm
autor: an
mazoq, :przytul:
strasznie chcialabym Ci pomoc :/ Twoi kumple z sekcji zachowuja sie tragicznie. jakby chcieli swoim zachowaniem ukryc w jakis sposob swoje kompleksy...
ja, na Twoim miejscu, probowalabym zagrac im na nosie. ale nic za wszelka cene. kopac sie z koniem tez nie ma sensu. jesli czujesz, ze nie dajesz rady, sprobuj sie przeniesc. bo marchewa sluszenie powiedziala- trening ma byc przyjemnoscia od poczatku do konca.
trzymaj sie

Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 10:36 pm
autor: MANIAK90
Zauważyłam że ludzie tutaj.....którzy się znają, nie zbyt często zwracają uwagę na tych innych którzy chcą podzielić się z nimi czymś przykrym, odkrywając to na światło dzienne...nie mówię tutaj o kimś konkretnym...w każdym bądź razie...być możę w podświadomości czekałam na coś, lecz się przeliczyłąm...
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 10:46 pm
autor: Szałas
ja tam w mazoqa wierze i wiem ze da rade ;p
^_^
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 10:52 pm
autor: limba
mazoq, a czemu jeszcze jezcze z tego nie zrezygnowalas, albo im porzadnie nie nawrzucalas (z klasa oczywiscie) do czego mysle ze kazda obrazana kobieta jest zdolna... Bo jak czytam co i rusz jak oni na Ciebie wierzdzaja to mnie az podnosi z krzesla... :zlosc: Nie znosze , nie znosze niedowartosciowanych pseudo facetow, ktorzy uwazaja sie za pepek swiata...
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 10:59 pm
autor: Sileas
MANIAK90, to normalne że ludzie znający się długo i będący w zażyłych kontaktach są dla siebie bardziej pomocni. Mnie się natomiast wydaje, że Twój wpis był mimo wszystko bardzo niejednoznaczny. Ciężko komentować czyjąś poezję - ja w zasadzie tego w ogóle nie robię, bo można się bardzo pomylić. Myślę, że to głowna przyczyna dlaczego nikt Cię nie pocieszył. Proste słowa wyrażają więcej emocji, niż owinięty w metafory wiersz.
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 11:02 pm
autor: MANIAK90
Nieważne, napisałam pewne tu rzeczy pod wpływem chwili, taki wpis jest piewszy i ostatni...a wiersz jest zbyt osobisty i auto, oby go przedstawiać na forum. Wybaczcie...
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 11:06 pm
autor: mazoq
dzięki dziewczyny i mężczyźni :przytul: , czasem mnie to po prostu przerasta....
najdziwniejsze że to nie są jakieś dresy tylko inteligentne osoby :? ignorowanie czy odwarknięcia nie pomagały przez cały ten czas. szczególnie dwóch mi nie daje spokoju, a kumple nie pomagają tylko przemilczą. i oni wszyscy o tym doskonale wiedzą, bo to juz nie pierwsza taka historia.
ja sama się dzisiaj jakoś specjalnie dobrze nie czułam, źle spałam, a trening był kiepsko ustawiony (non stop walka? pogrzało! po pół godzinie padałam z wycieńczenia). to też przesądziło...
nie ma co nad tym myślec, po prostu mi żal że nie mają za grosz taktu, nie zauważają że jestem czującym stworzeniem, że się kur*** różnię od nich pod tymi kilkoma względami... nie mam się komu nawet wyżalić w rękaw a wolałabym wyżalić się jakiemuś facetowi... kiedyś był kumpel z liceum, kiedyś był były, teraz czuję pustkę

Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 11:10 pm
autor: marchewa
mazoq, jej, współczuję :przytul:
Smutnik :(
: pt paź 27, 2006 11:14 pm
autor: Sileas
mazoq, jeżeli takie warunki nadal będą się powtarzać.. nie wiem, nie da się nic zrobić? absolutnie nic? przełożony powinien coś zrobić w takiej sytuacji, poprawić jakoś tą zepsutą atmosferę. A ci faceci powinni się w końcu nauczyć, że równouprawnienie jest, i że równie dobrze kobitka może im skopać tyłki na treningu..
To jedyny wydział kendo do jakich masz możliwość przynależeć?