@ alken
chodzi Ci o te kropki na głowie? to po prostu takie ubarwienie.. coś, jak znaczenie u szczura

są smoki i bez tych kropek, nam trafiły się dwa z kropkami (chociaż na początku ich nie było widać).
nie wyjaśnię dokładnie jak ma się leucystyczny smok do albinotycznego, jak już wiesz można to znaleźć w sieci. chociaż i tam jest niewiele.
może spróbuję to wytłumaczyć "na chłopski rozum":
> smok leucystyczny jest biały (ewentualnie lekko różowy), ma czerwone skrzela i czarne oczy + mogą wystąpić ciemniejsze plamki na głowie
> smok albinotyczny jest cały biały, ma czerwone skrzela i czerwone oczy
>golden albino jest żółty, ma czerwone skrzela i żółte (lekko czerwonawe) oczy
>golden leucistic - czyli taki jak golden albino tyle, że z czarnymi oczami - słyszałam, czytałam, ale nie widziałam tak na żywo jak i na zdjęciach. niby można znaleźć zdjęcia takich smoków ale na ile jest on golden a nie leucistic to nie wiadomo, bo trzeba by go było zobaczyć nie tylko na zdjęciu, bo kolor zależy od światła, wody i zrobionego zdjęcia...
>smoki o umaszczeniu dzikim, czyli zielone/oliwkowe + ciemne/jasne plamki
na zdjęciach można też spotkać jasne smoki kapturki, berkshire i inne (nazwy umaszczeń zapożyczyłam ze szczurów, żeby to jakoś zobrazować) ale ja osobiście nigdzie takich jeszcze nie spotkałam i nie wiem jak takie mixy się profesjonalnie nazywają.
@ maua
Miny mają zabójcze. Najbardziej widać to właśnie na dzikusach, one same w sobie mają już taki wyraz... twarzy? (pysk to brzydko, ale czy można napisać, że mają twarz? hmm... pyś!

)
Jeżeli chodzi o smoki to chciałam mieć samych samców. Tak, jak ze szczurami. Ale, że okazało się, że są też dwie samiczki, mają imiona męskie. I zwracam się do nich, i o nich, jak do samców.
Ja ogólnie choruję na różne jaszczury. Ewidentnie marzą mi się gekony lub ewentualnie jakiś mniejszy legwan czy kameleon. Ale geki chyba by wygrały. Aktualnie nie ma warunków ani funduszy, żeby trzymać więcej zwierza. Jak skończę studia to może coś pomyślimy, bo bez sensu jest brać zwierzaka gdy kasy ledwo na wszystko starcza. Studia jednak też kosztują

Tak, że na najbliższy (i ten trochę dalszy) czas "stado" różnozwierzęce się nie rozrośnie.