Strona 93 z 153

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: pn gru 24, 2012 9:31 pm
autor: emi2410
Eve, mnóstwa ciepła i radości, spełnienia marzeń i oby uśmiech nie znikał z Twojej twarzy. :D

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: pn gru 24, 2012 11:21 pm
autor: majulina
Obrazek


Obrazek

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: wt gru 25, 2012 1:51 am
autor: valhalla
Wszystkiego dobrego z okazji Świąt, Eve :)

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: wt gru 25, 2012 10:17 am
autor: Szczurniętaaa
I ja również składam życzenia Świąteczne. Wszystko czego sobie zapragniesz, Eve. Żeby te i każde święta były spędzone w rodzinnym gronie z osobami, których kochasz i które Ciebie kochają. :-*

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: pt gru 28, 2012 12:08 am
autor: emi2410
Eve, chwal się co tam u Was nowego. ;)

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: sob gru 29, 2012 6:13 pm
autor: Szczurniętaaa
właśnie...coś tak tu ucichło...

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: sob gru 29, 2012 9:32 pm
autor: Entreen
I ja się pytam - czy te wypowiedzi w wątku SunRatsowym coś znaczą ???

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: sob gru 29, 2012 9:34 pm
autor: emi2410
Ja tam widziałam w temacie narodzin miotu, że chyba tak. ;D Ale niech Eve się wypowie, bo taka tajemnicza cisza... ::)

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: ndz gru 30, 2012 3:25 pm
autor: Eve
Kochani ..
Jak wszyscy wiedzą święta to okres cudownego odpoczynku, spokoju w gronie rodzinnym, dysput do późnej godziny i tej atmosfery ..

NIC BARDZIEJ MYLNEGO !

Wigilię zaczęłam od " PILNEGO stawienia się w Urzędzie Skarbowym " bo przecież z założenia "prywaciarz " jest złodziejem ! I mylą się programy podatkowe oraz księgowi i księgowe bo Urząd WIE lepiej .. Poszukiwanym było złotych 1,23 Dukatów .. A że podatek listopadowy podwójny to zbrodnia wzrosła do 2, 46 ..
Trudno; że ten telefon, pogmatwał wszystkie plany wyjazdu na święta .. trudno że jedzenie przygotowane na 20 osób musieliśmy sami wcisnąć w nabrzmiałe żołądki .. ale szkoda że zamiast rozkoszować się świętami - szukaliśmy zaginionej twardej zdrady i oszustwa na Państwie.
Ale to Nic ! jeszcze Nic - wszak nie zraża w życiu jeden wyimaginowany błąd ..
Wieczorna wigilia przyniosła kolejne niespodzianki ..
Mój Telefon postanowił .. się zepsuć .. Ot tak hihi dla hecy zamilkł .. Świąteczne życzenia odczytałam wczoraj .. I wyszło że oprócz tego że okradam Państwo bezczelnie to jeszcze jestem gbur i prostak .. i olewator ..i cham bo życzeń nikomu nie napisałam ..
I żeby tylko to .. to i jeszcze bym jakoś się z nastroju świątecznego nie wyrwała .. ale ..
Fatum dopiero co rozpościerało swoje ramiona ..
Zakopana w dokumentach, między sernikiem a śledziem dostrzegłam że dzieci "jakieś takie niewyraźne .."
No może to nie było " 6 tygodni z ospą " jakie mi chłopcy zafundowali jakiś czas temu łącznie z Panem Mężem( oj wtedy byłam bliska rozwodu ! :) ) ale brakowało nie tylko trzeciej nogi do biegania .. " Nie mogę dosięgnąć pilota !" .. a grypa zwana żołądkową .. i w tedy poczułam że brak mi pędu..
Pociechą mogły być ogony ale .. wszak miałam pomysł na nową sesję zdjęciową i większe plany na tulenie ale kiedy, gdy Tosiaczek po zagojonym półpaluszku, dostała ropnia po JEDYNYM przejawie agresji jaki się zdarzył przy łączeniu ..od Chmurki. I wyleczyliśmy .. tyle że obok postanowił rozpocząć egzystencję drugi ropień .. ten jest jakiś bardziej oporny. Chmurka .. nadrabia ..pomału ale jest osłabiona jeszcze i jakby bardziej ..nieśpieszna. Łasiczce wygrzebałam jakimś cudem z paluszka "ciało obce " co przyprawiło mnie o istne palpitacje serca. Podwawelska musiała przeżyć kilka dni spacerów przymusowych po kolei z wszystkimi ponieważ zagościł w niej "permanentny Puchatek", co się później okazał symptomem rujki ala Glutaminian ..
Rozwiązaniem było smarowanie wszystkich i wszystkiego olejkiem śmietankowym ..
Owca .. postanowiła odrobinkę dorosnąć i wzięła pod swoje "dojrzałe skrzydła " Łasiczkę ..
I teraz urwipołciów mam dwie sztuki ::)
Lusiek został okradziony z ulubionego koszyczka a Buka ma coraz młodzieńczy wyraz pyska.
Ale i między świetnymi a fatalnymi świętami jest zawsze most ..
Pamiętacie Goliata ? Wielkiego Mojego Kupla od strachu do małych istnień ?
Ze słonecznej i energetycznej Hiszpanii przywiózł swoją Chmurkę ! Dziewczynę która dokopała się do delikatności człowieka, który budzi lęk wyglądem. I to imię .. Carmen !
To był prezent !
I tak .. tak .. w przypływie emocji zapisałam się na miot SunRat .. Bardziej z myślą że przecież są zawsze tak oblegane, że szokiem było potwierdzenie akceptacji warunków ! Miły szok.
A ponieważ zbliża się koniec roku to :

Polej, polej - trzeba zmienić w głowie olej !
oraz
Na zdrowie! bo na rozum już za późno !

Szampańskiej zabawy Moje Kochane Żuczki ! :-*

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: ndz gru 30, 2012 3:35 pm
autor: emi2410
Jak miło, że wróciłaś! ;D To niezłe miałaś przygody przez te parę dni... ::) Gratuluję doszczurzenia, oby panna F szybciutko zagościła u Ciebie. :D Macie już pomysł na imię? :D Czekam na foty i jakąś nową historyjkę. :-*

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: ndz gru 30, 2012 3:51 pm
autor: Szczurniętaaa
Gratuluję zaszczurzenia Eve! :-*
Pijanego sylwestra!! :D

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: ndz gru 30, 2012 4:14 pm
autor: Entreen
Biedna Eve! Wszystko na biednej, jednej głowie.

Żeby teraz Sylwester i Nowy Rok był odskocznią od problemów! Nowego żelka życzę zdrowego i ślicznego, widzę, że Wasze stadko się powiększa... :D Moc uścisków, zdrówka, sio z wszelkimi Ropniami, Ciałami Obcymi i wszelkimi innymi Fochami... A jak już trochę odsapniesz - nowych fotek :D


a w styczniu/lutym może znów nas odwiedzisz? :D

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: ndz gru 30, 2012 9:11 pm
autor: xiao-he
Znowu doszczurzanie... oj Eve, Eve ::) Takie już tu coś plotki krążyły że się zabierasz do doszczurzania ::) No dobra, ja czekam na zdjęcia twej nowej towarzyszki! :D Mizianko! :-*

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: ndz gru 30, 2012 9:34 pm
autor: Eve
W zasadzie to w ogóle miało nie być Nowych szczurów .. Tyle że zmieniona klatka dała wolne sloty ;D
Nazywam to "zemstą znajomych "... oby tylko takie były te zemsty :)
Jeszcze nie wiadomo czy ten SunRatowy maluch będzie. Dopiero co się wczoraj urodziły. Jest ich siedem - do mnie idzie czwarta samiczka ale nie wiem ile jest samiczek ..
Za to Łasiczka i Tosiaczek były takie .. tyle już domów "zaliczyły" i należał im się spokój.. W stadzie odnalazły się świetnie. Były próby zawładnięcia wszystkimi ale i przecież też czasem trzeba pomóc alfie .. Udało się po drugim leżeniu na pleckach i kwiczeniu ..ale udało się znakomicie. Do tego doszły przekuwania, płukania paluszków - częste wyjazdy do weta i ciągłe podawanie leków. Nauczyły się pokory, delikatnie ukorzyły i teraz widać że są szczęśliwe. Są w domu. I to daje największe moje zadowolenie :)

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)

: ndz gru 30, 2012 9:54 pm
autor: IHime
Byłam pewna, że się nie odzywasz, boś zalatana i spędzasz cudowne rodzinne Święta... a tu takie buty! Niech by tę Skarbówkę...
Zdrówka dla dzieciarni ogoniastej i mniej ogoniastej! :-* Trzymam kciuki, żeby SunRatsowych dziewczątek było co najmniej cztery! Z doszczurzenia u Was ucieszyłam się niemal tak, jakby to do mnie jechała nowa szczurcia. :D