Strona 93 z 103

Re: Spinkowe ogonki

: ndz gru 23, 2012 9:46 am
autor: Szczurniętaaa
ale ona jest śliczna. :-* zjadłoby się takiego słodziaka. :D

Re: Spinkowe ogonki

: ndz gru 23, 2012 10:11 am
autor: xiao-he
I przez Ciebie znowu mam całą klawiaturę zaślinioną! ;D

Re: Spinkowe ogonki

: ndz gru 23, 2012 2:13 pm
autor: dorloc
xiao-he pisze:I przez Ciebie znowu mam całą klawiaturę zaślinioną! ;D
Ja też. Co za słodkości. Prześliczny malutki glutek :)
No a klatka w siatce wygląda super. Jak oryginalna :) Trzymam kciuki za to, żeby Dakota Ci wybaczyła ten niecny czyn :P I za udane łączenie...

Re: Spinkowe ogonki

: ndz gru 23, 2012 2:48 pm
autor: spinka2430
xiao-he pisze:I przez Ciebie znowu mam całą klawiaturę zaślinioną! ;D
Hahhaha Xiao a co ja mam powiedzieć jak patrzę na nią codziennie ;) ;D no jest przekochana :D ciekawe co z niej wyrośnie ;) ale jest dorodą panną :)
Martwię się tylko nastawieniem Dakoty :-\ :( ehhh.... Baśka ma juz dwie dość spore ranki na szyji i karku :-\ troszke krwi się polało ... A ona tak przyjaźnie jest nastawiona, od razu sie podkłada .

Re: Spinkowe ogonki

: ndz gru 23, 2012 3:01 pm
autor: dorloc
Zazdrość, jak nic... Biedactwo sobie myśli, że teraz to Baśka będzie Twoją malutką kluseczką i oczkiem w głowie... I trochę racji na pewno ma. No i do tego foch...

Re: Spinkowe ogonki

: ndz gru 23, 2012 3:57 pm
autor: Arau
Oby łączenie skończyło się dobrze i przebiegało bez rozlewu krwi :*

Re: Spinkowe ogonki

: pn gru 24, 2012 9:19 am
autor: spinka2430
Wczoraj dziewczyny tzn Dakota i Baśka zapoznawaly sié na łóżku :) w sumie Dakota jakoś potrafiła się zachować i w miarę była kulturalna ;) pare kopniaków, pare gleb na plery, małe zastraszanie ale ogólnie spokój :) rozlewu krwi nie było.
Później dziewczyny wylądowały w transporterku no i tam istny Armagedon !!! Fukanie, chrumkanie, piski, wrzaski, kotłowanie normalnie kosmos !! Oczywiscie stałam obok ze spryskiwaczem do kwiatów by wyraźnie czego ugasić pożar ;) Baśka totalnie sie podawała starszej koleżance a tamta co rusz kopniak, rzut na plery i dziaba!! Ale to bardziej strasznie było niż agresywność :) dziewczyny spędziły w nim z 2 godziny i Baśka koleżankę juz iskała i to wszędzie gdzie sie tylko da :) :D


Z racji tego że dziś Wigilia życzę wszystkim tym obchodzącym i niobchodzacym Spokojnych Rodzinnych i Zaszczurzońych Świąt Bożego Narodzenia miłość zdrowia i kasy jak lodu :)

Re: Spinkowe ogonki

: pn gru 24, 2012 9:42 am
autor: noovaa
Ja w transporterze trzymam kilka godzin, a nawet cały dzień. Czekam aż się wszystkie razem w spokoju wyśpią z nudów ;)

Jeśli miałam problem i łączyłam najpierw Kropkę z Yogim, bo ją prał... to jak się pospali, zaczęłam dokładać po jednym szczurze i też w sumie w tym transporterku dzień straciły ::)

Re: Spinkowe ogonki

: pn gru 24, 2012 9:50 am
autor: dorloc
U mnie jakoś w transporterze bitwy nigdy nie odchodziły. W klatce po paru godzinach, jak się uaktywniały, to owszem, ale w transporterze cisza... Może za dużo miejsca mają w nim. Bo ja łączę a takim małym, że w sumie tylko mają miejsce, żeby zasnąć...

Re: Spinkowe ogonki

: pn gru 24, 2012 10:37 am
autor: spinka2430
W transporterku były małym takim jak na dwa ogony ;) mam tez większy ale to jak całe stado włożę. Przez święta nie mam jak zabardzo na cały dziej ich w transporteze zostawić bo nie mogę byc przy nich non stop. Jutro chyba na spokojnie to zrobie nie ma co sie spieszyć .

Re: Spinkowe ogonki

: pn gru 24, 2012 11:43 am
autor: dorloc
Pewnie, grunt to spokój. Dla nich też lepiej.

Re: Spinkowe ogonki

: pn gru 24, 2012 1:51 pm
autor: Nikolka
a jaki był maluszek jak go przywiozłaś?? od razu można było go brać na ręce czy uciekał ??

Re: Spinkowe ogonki

: śr gru 26, 2012 10:58 am
autor: spinka2430
Nikolka pisze:a jaki był maluszek jak go przywiozłaś?? od razu można było go brać na ręce czy uciekał ??
Nikola Baśka była bardzo przyjacielska od razu, może lekko przestraszona ale nie bała sie ręki, iskała mnie po palcu prawie od razu :) Widać że Julia spędziła z maluchami sporo czasu :)

Co do łączenia dziewczyn niestety nie idzie tak łatwo :-\
Dakota totalnie nie akceptuje nowej koleżanki ??? Od razu jest atak , kotlowanie i mocne dziaby a w konsekwencji ranki i krew :-\ ale Baśka też ma charakter nie odpuszcza, nie ucieka chce sie zaprzyjaźnič :)
Dziś spróbuje z wanną, choč już w transporterku dziewczyny sie leją. No nic ja tak szybko sié nie poddam !! ;)

Re: Spinkowe ogonki

: śr gru 26, 2012 12:28 pm
autor: harleyquinn
Najważniejsze to się nie poddawać :D Myślę, że dziewczyny potrzebują trochę czasu. Trzymam kciuki.

Re: Spinkowe ogonki

: śr gru 26, 2012 3:31 pm
autor: Nikolka
Ja również trzymam kciuki, bo również będę miała nie długo podobną sytuację tzw łączenie, ponieważ jadę w piątek po nowego maluszka :D A jak inne samice reagują na Basieńkę?? i dlaczego akurat to imię wybrałaś?? Pozdrowionka ;)