Strona 93 z 139

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 30, 2010 6:41 pm
autor: matrix360
Haaa! Ja już za kilka dni będę pełnoletnia u będę mogła wszystko <złooooo> xDDD :D

Re: kolczykowanie(się)

: pn maja 31, 2010 3:46 pm
autor: Kameliowa
Robił ktoś z was większe spiralki z fimo może?

Re: kolczykowanie(się)

: pt cze 04, 2010 5:03 pm
autor: matrix360
No i w moim uchu już 3 mm ;D

Re: kolczykowanie(się)

: pt cze 04, 2010 6:11 pm
autor: alken
matrix360 pisze:Haaa! Ja już za kilka dni będę pełnoletnia u będę mogła wszystko <złooooo> xDDD :D
matrix360 pisze:No i w moim uchu już 3 mm ;D
heh, dobra jesteś ;D

już się kiedyś zastanawiałam nad tunelami, tyle że ja nawet zwykłych dziurek nie mam ::)
jak to się robi,miałabym najpierw zrobić sobie zwykłe kolczyki a jak się zagoi to rozpychac czy można z takimi dziewiczymi uszami ;D iść żeby założyli najmniejszy rozmiar? :P

Re: kolczykowanie(się)

: pt cze 04, 2010 7:43 pm
autor: matrix360
Masz dwa wyjście. Idziesz do studia, żeby Ci wycieli (tylko, że to już trwałe) ::)
Albo inny - robisz tak jak mój chłopak - najpierw robisz normalne dziurki, czekasz aż Ci się kompletnie zagoją i zaczynasz rozpychać ;)

Re: kolczykowanie(się)

: pt cze 04, 2010 7:45 pm
autor: alken
matrix360 pisze:Idziesz do studia, żeby Ci wycieli (tylko, że to już trwałe) ::)
o bleee. nieee ;D

Re: kolczykowanie(się)

: pt cze 04, 2010 7:48 pm
autor: matrix360
No to pozostaje Ci normalna dziurka i cierpliwość ;D

Re: kolczykowanie(się)

: sob cze 05, 2010 12:23 am
autor: klimejszyn
alken pisze:
matrix360 pisze:Idziesz do studia, żeby Ci wycieli (tylko, że to już trwałe) ::)
o bleee. nieee ;D
żadne wycięli, poprostu wbijają skalpel jak igłę, robiąc podłużne nacięcie, później przeciągają przez to taper i zakładają tunel :P

Re: kolczykowanie(się)

: sob cze 05, 2010 8:49 am
autor: alken
ale pewnie po czyms takim blizna zostaje :P

Re: kolczykowanie(się)

: sob cze 05, 2010 9:06 am
autor: Paul_Julian
Mozna albo skalpelem , albo "puncherem" czyli robi taka dziurę jak z dziurkacza. Blizna niekoniecznie musi zostac , to zalezy czy się drapie strup czy nie. Ale pewnie wieksze ryzyko zakazenia pózniej.

Re: kolczykowanie(się)

: sob cze 05, 2010 9:22 am
autor: matrix360
klimejszyn pisze:
alken pisze:
matrix360 pisze:Idziesz do studia, żeby Ci wycieli (tylko, że to już trwałe) ::)
o bleee. nieee ;D
żadne wycięli, poprostu wbijają skalpel jak igłę, robiąc podłużne nacięcie, później przeciągają przez to taper i zakładają tunel :P
Ja widziałam film na którym koleś chciał tunel i mu normalnie w studiu wycięli dziurę taką, na jaką tylko mógł sobie pozwolić (czyt. na cały płatek) ::)

Re: kolczykowanie(się)

: sob cze 05, 2010 9:40 am
autor: alken
no tak matrix, ale ja nie chcę dziurska przez które widać cały kontynent tylko najmniejszy rozmiar ;D

Re: kolczykowanie(się)

: sob cze 05, 2010 10:24 am
autor: klimejszyn
blizna niekoniecznie, zwłaszcza, jeśli chcesz malutki rozmiar :P
i wydaje sie to niezbyt bolesny zabieg, bo to jakby nakłucie tylko. gorsze może być przepchnięcie tapera, ale to też sekunda.
no i trzeba dbać o to strasznie ;)

Re: kolczykowanie(się)

: sob cze 05, 2010 11:00 am
autor: matrix360
No to rób alken, rób ;D
U mnie wczoraj facetowi dziury robiłam w uszach ;D

Re: kolczykowanie(się)

: sob cze 05, 2010 12:51 pm
autor: Nina
Z tego co czytałam to mimo wszystko najlepiej zrobić normalne dziurki (najwyżej najgrubszym wenflonem) i później rozpychać. Jak sie chce małe tunele to nie ma z tym wiele roboty.