szczury.org

Nutridrink zrobił furore Wychłeptała 1,5 nakrętki, za chwile dostanie jeszcze i ide spać. Paskud ma sie dużo lepiej, złapała mnie nawet pare razy za palca, tak dla zasady chyba. Termofor pod koszem, w środku buteleczka z ciepłą wodą a całość zawinięta polarem i kocem, niech sie grzeje wredna myszka

Mamy mega wielką martwice po Baytrilu Paskud głuptas ją rozdrapuje co chwile, musi swędzieć.
Leki chyba mniej działają, bo jest troszke gorzej. Chrobotek mój malutki...
Popołudniu idziemy do naszej pani wet o ile jej sie poprawi (tzn pani wet, bo jest chora)

Nin, przeczytałam poprzednią stronę, i teraz.. smutno. Dawaj znać na bieżąco co u Was.

Paskud po kolejnej dawce Baytrilu i Dexamethaze (teraz chyba dobrze napisane ), mamy antybiotyk na jutro, później dopyszcznie. Nie wiem jak to będzie w przyszłym tygodniu bo nasza pani wet idzie do szpitala
Ogólnie zołza ma sie nieźle. Pochłania nutridrinki w ilościach ogromnych a ja jej nie żałuje bo schudła ostatnio i wygląda jak taka zasuszona staruszka. Gryzie mnie przy każdej okazji. Śpi sobie przy ciepłej ściance kosza (za koszem jest termofor) i słodko przy tym wygląda
Martwice mamy tylko jedną na szczęście. Wczoraj dostała Baytril rozrobiony z solą fizjologiczną dzisiaj poskutkowało kłucie naszej pani wet i nie ma nawet śladu
Ciekawe jak będzie po moim kłuciu Deborce tylko raz przy Baytrilu źle zrobiłam i był mały strupek.

Macie troche brzydala
Tutaj tak słodko spała, że siedziałam i na nią patrzyłam. Niestety udko sie nie załapało a szkoda, bo wyglądało jak takie z kurczaka

Śliczna Paskudziasta
Trzymamy za Was kciuki!

Paskuda mieszka ze mną w pokoju i gania po łóżku jak szalona, więc z dwóch dni ma koło 50 zdjęć
Będe Was męczyć bo sie nie moge nią nazachwycać




Aferce skrzywiły sie zęby. Od dwóch dni mało jadła, już wiem czemu... Dopiero dzisiaj dała sobie zajrzeć do pyska.
Nie ma sensu chyba cokolwiek z tym robić, bo to przecież stres. Karmie ją nutridrinkami a do wtorku nie zdążą urosnąć na tyle, żeby wrastać.

Przepiękny ten twój brzydal
Trzymam kciuki za wszystko

Jakoś tak dziwnie...
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=22172

Jaka Paskudka śliczna się zrobiła.

Nina, trzymajcie się..

Ninuś, bez Aferki będzie dziwnie, to prawda, jednak takie wspomnienia, i te lekcje, które ona Ci dała są nie do zapomnienia [co na pewno wiesz], myślę, że Aferka będzie tam gdzieś uczyć wszystkich.

Nina, wiesz doskonale, że ból po stracie takiego szczurzego przyjaciela jest równy pozytywnym wspomnieniom jakie pozostawia. Ból z czasem minie, chociaż nie zniknie nigdy do końca, jednak wspomnienia zostaną na zawsze. Przynajmniej tyle mamy z tego życia...

A jak Paskuda ? co u niej ?

A co u reszty niedobrzelców?

http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=22199


Paskuda dzisiaj jedzie do dr Piaseckiego. Pewnie ją prześwietlimy, bo antybiotyki nie dają takiego rezultatu jaki powinny dawać.
A stado ogólnie ma sie nieźle.
No poza Deborką. Dzisiaj miałam ją uśpić razem z Nessy. Ale po tym co zastałam rano w klatce kapturzastych sióstr, chyba nie potrafie, nie mam siły.

Tyle nieszczesc.. ale juz sie nie mecza..
Trzymaj sie Ninus.
Troche nie zagladalam do Was. Chomiczek sliczny a Fukskik ma to samo z lapkami co moja Pupa..