szczury.org

achhh poniedzialek uwielbiam najbardziej! 8lekcji, ale tak super ze zyc sie chce :lol2:

No to jestem licencjatem :flex: :hihi: :klask:

limba81 - brawo, brawo :klask:


a jak prawko?

Ale mialam dzis wspanialy sen :lol:, az mi sie wstawac nie chcialo... ajjj jakbym chciala zeby to byla prawda ... moze to sen proroczy :jezor2:
Wstalam o 12 :lol2:

No iii zbilaz sie pietnasty a co za tym idzie, beda pieniadze i... bedzie klisza do aparatu ) aUU doczekac sie nie moge. Zeniiitooowe fotki lalalal

Ostatnimi czasy kocham się w życiu az do przesady,jeżeli w tej sprawie przesada istnieć może Śmieję się do przechodniów na ulicy, do drzewa,do chmurek też mi się zdarzy, i nic mi nie przeszkodzi w cieszeniu się z życia: ani sprawdzian z matmy i c++ , ani nieprzychylni ludzie, nic i nikt
Bo cholercia tak wspaniale jest żyć

Myslalam, ze nie przestane myslec o tym kotku co zginal pod kolami... caly czas mialam cholerne wyrzuty przez to zakichane okno...

I dzisiaj dostaje smsa od przyjeciela - ze nie wiem jakiego kotka pochowal, ale Czarnuch pojawil sie po poltora tygodnia przed drzwiami jak zjawa. Nie dosc, ze zywy to jeszcze caly i zadowolony. Maly sukin... noooo. :lol2:

hehe, ESTI, historia wypisz-wymaluj jak z Porucznika z Inishmore (bardzo dobra sztuka zresztą) :haha: :haha: :haha:

hehe 13:45 -15:15 jestem na uczelni... tylko cwiczenia z psychologii ogolnej i do chlopa smigam uwielbiam takie "wolne" dni

zdalam komisa z anatomii patologicznej!!! sama sobie nie wierze,szczegolnie ze specjalnie nie liczylam na to,ze sie uda,wrecz watpilam w to..a jednak z moich mozgowych zachylkow wiedza sie wydobyla :shock: Nie pamietam kiedy bylam taka szczesliwa!(a R.to prawie sie poplakal;) /szczegol,ze 2 tyg.mam w plecy,nie mam zadnych ksiazek,wlasnie przeczytalam ze juz mialam zrobic staz;)i ogolnie wiadomo jak to u nas..ale...cud po prostu,no!pierwszy raz mi sie cos udalo w co nie wierzylam,zwykle u nas est odwrotnie,mozna wyjsc z sali zadowolonym ,a potem sie okazuje,ze Cie oblali/nie brakowalo dzisiaj takich:(-ale nigdy odwrotnie!zaczne chyba wierzyc w piatek 13-tego:D

Powody do radości:
1.Nareszcie weekend Ostatnio żyję od weekendu do weekendu i dobrze mi z tym
2. Jutro siostra mojej przyjaciółki ma wesele i z tej okazji z jeszcze dwiema kumpelami będziemy robiły BRAMĘ :twisted: Rzecz jasna nie chcemy wódeczki, tylko ciasteczka
3. Słówka sniff i niuch są bardzo sympatyczne
4. Czytam sobie weselnik i jest mi wesoło Tyle tu zmagazynowanej radości

Pierwszy jesienny spacer!
Grube najstopy, skarpety, glany. Spódniczka, szalik i ciepła kurtka. Liście na ziemi, powoli zapadał zmrok - nie ma nic przyjemniejszego na rozpoczęcie weekendu

I jeszcze jeden powód do radości - klatkowy kocurek wrócił! Nie było go przez dwa dni i martwiłam się, że coś mu się stało. Na szczęście jest cały i zdrowy

http://www.deviantart.com/deviation/41395303/

kizimizi moje kochane jejuuu:*:*:* uciekło wróciło śmierdzące teraz umyty kochany śpi w mojej pościeli:D:D:D::D:D :*:*:* jessu jak ja tego psa kocham.

Uwaga! chwalę się! (osoby które szlag trafia gdy mazoq się chwali gryzmołami proszone są o nie czytanie tego posta)

nie ma to jak "twórczość podczaswykładowa" przemłucona photoshopem:

Fonetyka
Historia literatury
Biblia - istota i rola w kulturze

:haha:

A ja stwierdzam, że to jest ładne ^^
A ten hipopotam to najlepszy :thumbleft:

A ja się cieszę, ot tak sobie. Po prostu.
jeszcze TYLKO jakiś miesiąc i ściura będę miała łiiii ^^'
Ach. Byleby tylko tata szybko pokój zrobił