Strona 94 z 175

Re: Majaki Nocne

: czw mar 28, 2013 11:17 pm
autor: Eve
I u nas wszystkie kciuki trzymane, z ciepłymi myślami dla Palmyrki - Ona silna dziewczyna, to nic że troszkę spowolniona - widocznie dla Niej Ziemia się kręci wolniejszym trybem :)

Kochani trzymajcie się w uśmiechu :-* :-*

Re: Majaki Nocne

: pt mar 29, 2013 9:03 am
autor: gosja1
Eve pisze: Ona silna dziewczyna, to nic że troszkę spowolniona - widocznie dla Niej Ziemia się kręci wolniejszym trybem :)
Bardzo mi się to zdanie podoba :)
Czasem musi być troszkę wolniej, ale ważne, że wciąż jeszcze oczy mają ten błysk i że jest w Palmyrce wola walki :)

Re: Majaki Nocne

: pt mar 29, 2013 9:36 am
autor: StasiMalgosia
I my za wnusie kciukamy nieustannie. Nie daj się maleńka.

Re: Majaki Nocne

: pt mar 29, 2013 3:28 pm
autor: ol.
Palmyrko - serducho :-*

Re: Majaki Nocne

: pt mar 29, 2013 8:56 pm
autor: IHime
Dzisiaj mamy taki spokojny, szczurzy wieczór. Pies padł i grzecznie śpi, bo przeciągnęłam ją na spacerze po zbyrach (a umówmy się, że dla takiego psa krawężnik to już wyzwanie).
Palmyś właśnie wdrapała się na fotel. Bez pomocy! I drapie się tylną nogą w ucho, a tego też już nie mogła! Jeszcze żeby ten potworny guz udało się zastopować lekami. Kciukajcie za królewnę dalej, bo to pomaga! :-* :-* :-*
Bagi właśnie chlapnęła ze stołka, po raz kolejny rzucając wyzwanie grawitacji. Dzień bez Bagi spadającej z czegoś, dniem straconym. Mauryś przybiegł zobaczyć co tam plasnęło o podłogę i miał taki zatroskany wyraz pyszczka, że myślałam, że nie wyrobię.
Ftala i Fenola rozpracowują zgnieciony papierek z ukrytym psim chrupkiem.
Małe Białe wlazło do kartonu i teraz nie może wyskoczyć, bo łapie za klapy pudła i spada z powrotem, kiedy uginają się pod jej ciężarem.
Muszka właśnie próbuje ze szczytu klatki dosięgnąć drążka do podciągania zamontowanego w kuchennej framudze.
Chanelki nie widzę, ale pewnie dowiem się gdzie zniknęła i co zmalowała w swoim czasie.

Re: Majaki Nocne

: pt mar 29, 2013 9:33 pm
autor: Entreen
Buźka i kciuki :)

Odnoszę wrażenie, że życie szczura - zwłaszcza szczurzej panny - to nieustanne wyzwanie rzucone grawitacji...

Re: Majaki Nocne

: sob mar 30, 2013 10:15 pm
autor: IHime
Stan Małej Białej niespodziewanie bardzo się dzisiaj pogorszył. Nie może jeść, jest słabiutka, ciężko oddycha. Oczywiście nasza wetka ma dzisiaj wolne, ale w całodobowej klinice w pobliżu trafiliśmy na całkiem sensowną panią. Tak czy inaczej, stan MB jest ciężki, czeka nas trudna noc.

Re: Majaki Nocne

: sob mar 30, 2013 11:44 pm
autor: gosja1
Nie... :(
Przesyłam dużo ciepłych myśli..

Re: Majaki Nocne

: ndz mar 31, 2013 12:35 am
autor: Arau
Trzymajcie się...

Re: Majaki Nocne

: ndz mar 31, 2013 12:42 am
autor: saszenka
Ojejku... trzymamy mocno kciuki i ogony :-*

Re: Majaki Nocne

: ndz mar 31, 2013 8:19 pm
autor: IHime
Dzisiaj troszkę lepiej, ale nie puszczajcie kciuków! Dziękujemy za dobre fluidy. :-*

Re: Majaki Nocne

: ndz mar 31, 2013 9:02 pm
autor: unipaks
Niech się trzyma Małe Białe i zdrowieje, kciukamy! :-*

Re: Majaki Nocne

: pn kwie 01, 2013 8:22 am
autor: ol.
Małe Białe, prosimy pięknie - niech zdrowie powraca !
Moc ciepłych myśli ze szczupakowa dla obu dziewcząt :-*

Re: Majaki Nocne

: pn kwie 01, 2013 8:05 pm
autor: Eve
kurde, kurde.
Biała Królowo jeszcze, jeszcze - dasz rade ! Od Charakternych same siły nowej generacji od odbicia się z dołu Tartaru bo tam dziś przez moment byliśmy .. Musi być dobrze. Kciuki trzymane wciąż i dalej :-* :-*

A co tam u kosmicznego psiaka ?

Re: Majaki Nocne

: śr kwie 03, 2013 1:10 pm
autor: IHime
Eve, to ciebie widziałam lecąc w dół? ;)

Małe Białe jakby lepiej, ale zobaczymy, co będzie.
Palmyra mnie martwi, łapulki ma lepiej skoordynowane, ale guz rośnie strasznie szybko. :(

Kosmiczny pies przechodzi irytującą fazę skaczcie-do-góry-wymieniam-zębury. Łazi po domu i pracuje szczęką, szczurzaste są pod ochroną, bo mała jest nieprzewidywalna. Tzn. nadal ze szczurami się spotyka, ale cały czas pracuje wtedy ze mną, uczy się sztuczek i je kolację. Jest wtedy tak skupiona, że myszaki mogą jej zaglądać do uszu, a ona nawet tego nie zauważa. Ostatnio tak entuzjastycznie wykonywała "siad", że usiadła na Maurycym. Mały bardzo po męsku się rozdarł i napędzany urażoną dumą poleciał za komodę. Jestem dumna z Ejki, bo nawet jej przez myśl nie przeszło, żeby skoczyć za nim.
Za to wczoraj kolację jedli we trójkę - Ejka, Maurycy i Chanelka. Psiurka jest strasznie łakoma i byłam pod wrażeniem, że wytrzymała, kiedy co drugi kąsek trafiał nie do jej pyszczka, tylko do szczurzego.