Strona 94 z 108

Re: Brygada Er - Er

: sob lut 08, 2014 10:29 pm
autor: irnik.
noovaa pisze:Piksel odszedł w nocy.

przepraszam kochanie ... nie chciałam tego.
To bardzo, bardzo smutne : ( .
Trzymaj się noovaa.

Re: Brygada Er - Er

: ndz lut 09, 2014 1:18 am
autor: valhalla
O rany :( Bardzo mi przykro. Nie tak powinno być...

Re: Brygada Er - Er

: sob lut 15, 2014 10:43 am
autor: noovaa
A Lili ma guza w płucach -.- powoli zaczynam mieć dość ....

Re: Brygada Er - Er

: ndz lut 16, 2014 1:03 pm
autor: noovaa
No to tak, wczoraj byłam z Lili nieplanowanie u weta...
Rano zaczęła mocno chrumkać i się dusić wręcz... jakby coś jej się przytkało i chciała to wydmuchać... i tak strasznie głośno :/

Przeszło po może 30 minutach, poleciałam z nią na 10:00 i tak. Serce i płuca osłuchowo czyste, wizualnie oddycha prawidłowo, nie osłabiona, nic się nie dzieje...

Ale bez powodu tak nie robiła, no chyba że by kawałek ryżu jej utkwił w układzie oddechowym, ale mało realne. To z racji że nie ma RTG, zrobił jej USG.. chciał zobaczyć serce, za to w płucach znalazł guza :( ... 1,5x1cm i obok drugi mniejszy.

Czuje się cholernie bezradna :(

Z powodu problemów wątrobowych, raczej nic nie będziemy podawać, mam mieć nadzieję że rośnie powoli a takie 'ataki' nie będą częste. Teraz tylko czekanie.


Poza tym, oto Murzyn:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
2 tygodnie vibovitu, beta i porządnego dokarmiania... po czym badania. I oby miał więcej szczęścia niż Piksel.

Re: Brygada Er - Er

: ndz lut 16, 2014 1:57 pm
autor: 5zczurzyca
Idzie wiosna (tak, zgadza się - nawet w Polsce czasem świeci słońce). Nie czas na czarnowidztwo zakrapiane nutą pesymizmu. Piksel musiał mieć bardzo ważny powód by udać się tak wcześnie za Tęczowy Most. Może cała rodzina już tam na niego czeka? Ostatnio czasy nie są łaskawe dla ogoniastych, ale to nie jest dostateczny powód do trwania w żałobie. Wiem to po sobie. Trzeba się otrząsnąć, więc zapraszam kiedy do mnie na gorącą herbatę (w końcu kupiłam jakąś porządną - Liptona :) ) i lody czekoladowe z dodatkiem chili (lub bez ;) ). A szczurzej gromadzie też coś sprezentuję, np. Murzynowi - banana! O0
Głowa do góry, nie wolno pogrążać się w spirali smutku, bo zwierzęta czerpią od nas sporo energii - tak jak i ludzie.
Za zdrowie Lili i szczęśliwe łączenie "Bambo" ja trzymam kciuki, a stado... ogony. ::)

Re: Brygada Er - Er

: pn lut 17, 2014 11:22 am
autor: Magdonald
Murzyn wygląda na takiego milego miśka... Nie rozumiem, czemu Lexie kazała mi palców do transportera nie pchać ::)

Zdrówka życzymy i mocno kciuki ściskamy za Lili!

Re: Brygada Er - Er

: pn lut 17, 2014 3:01 pm
autor: 5zczurzyca
Magdonald, ale pozory czasami mylą! ;D

Re: Brygada Er - Er

: pn lut 17, 2014 3:11 pm
autor: noovaa
Tak ogólnie to ja też nie rozumiem, fajny chłopak z niego ( co z resztą świetnie ukazuje córka na fotkach ).

Re: Brygada Er - Er

: wt lut 18, 2014 9:28 am
autor: noovaa
Sprzedam Murzyna na mielone! Na specjalne życzenie, mielę przed przekazaniem :[

Re: Brygada Er - Er

: wt lut 18, 2014 10:23 am
autor: Entreen
Jednak nie taki fajny? :P

Re: Brygada Er - Er

: wt lut 18, 2014 12:35 pm
autor: noovaa
Poczuł baby i ugryzł córkę >:(

Re: Brygada Er - Er

: wt lut 18, 2014 8:13 pm
autor: anka28
pikny paskud, tak ugryzł ugryzł czy skubnął? :(

Re: Brygada Er - Er

: wt lut 18, 2014 8:39 pm
autor: noovaa
Ugryzł, ugryzł ... do teraz boli jak się zamachnie ::)

Ale na szczęście żadnej opuchlizny nie ma. 2 dziury tylko :/

Re: Brygada Er - Er

: śr lut 19, 2014 12:51 am
autor: Megi_82
Ech...

Re: Brygada Er - Er

: śr lut 19, 2014 10:52 pm
autor: noovaa
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Pierwszy raz od miesiąca wyszły na dłużej niż 10 minut i dalej niż 2 metry od klatki ::)

Kropka, podgryzała męża w łóżku po piętach, ten się darł na nią, a ona się śmiała ... w końcu mąż usiadł, wyciągnął Kropkę z nogawki i z triumfem w głosie "haaa mam Cie kulko!" i się kładzie ... jedyne co zdążył usłyszeć to moje wielkie darcie japy "NIE KŁADŹ SIĘ! NIE KŁADŹ!" ::) Wystarczyła sekunda żeby pod jego ciężkimi, słoniowymi plecami znalazła się Lili .. na szczęście jej nie zgniótł, a zahamował w porę :P