szczury.org

wykańczają mnie drobne cząsteczki, ledwo widzę na oczy ,chce mi sie spać i głowa mnie naparza! bez tablet na alergie ani rusz.Co ja mam zrobić żeby sie lepiej poczuć? shit

I mam taaaaaaaaaaaaaaakie wielkie sińce wokół oczu
I 7 lat życia poszło sie ...
I muszę iść do znienawidzonej pracy
I reszta ok

Rhenata pisze: I mam taaaaaaaaaaaaaaakie wielkie sińce wokół oczu

Też mam wielkie,praktycznie od dziecka (co chwilę się budze w nocy i nie mogę sie wyspać) - zawsze masowałam oczy kostkami lodu w sciereczce i odrobinkę pomagało.

Też mam. Polecam codziennie sobie wieczorem i rano robić 'masaże' robić wokół oczu, poprzednio smarując świetlikiem z czymś.

Dzis sprzątam w towerze, wiec jestem wyłączona z normalnego zycia :/

Po zamontowaniu dry bedów dzień zaczynam od zbierania kup, a koncze... zbieraniem kup. W miedzyczasie urozmaicam sobie codzienne zajecia... o tak! zbieraniem kup!

Masakra. Jak one mogą tyle srac.

Kuwety ze zwirkiem musialam zabrac, bo to mijało sie z celem. Wywalaly zwirek, a gowienka i tak waliły w sposob tradycyjny, czyli gdzie popadnie.

Jakos kiedy było chipsi to nie było tak widac tej przemysłowej produkcji nawozu

matko.. właśnie kończę sprzątać towera. ledwo żyje..

Dzisiaj ślub brata (jestem świadkową), a ja wczoraj dowiedziałam się że mam świnkę (myślałam, że to tylko powiększone węzły chłonne), spuchnięta prawa ślinianka i wyglądam nie powiem jak. Do tego trzeba było rano się zrywać, bo fryzjer, potem fotograf i teraz strasznie chce mi się spać, a ślub na 17, oczywiście położyć się nie mogę bo fryzura się zepsuje. Nie wiem jak ja wytrzymam do rana. No i biorę jeszcze jakiś silny antybiotyk, z takimi efektami ubocznymi, że szczena opada.

Spuchnęła mi lewa połowa twarzy dzięki czemu wyglądam jak napchany chomik,żywie się biszkoptami i jogurtami juz 3 dzien.Oczywiście mój tata obraca to w dobry zart : Poprosiłam (raczej wymruczałam) o moje kieszonkowe to z uśmiechem powiedział : 'przykro mi,ale nic nie słyszę!' i tak kilka razy.A na koniec zaczął się śmiać i powiedział żebym wróciła jak gdzieś zachomikuje to żarcie co od kilku dni mam w policzku bo spleśnieje.

Zatrułam się czymś... brzuch mnie boli, pół dnia przespałam. Czuję się wyprana z energii, nie miałam siły nawet kołdry na siebie naciągnąć a kubek z herbatą podawał mi TŻ bo nie dawałam rady go podnieść...

Nadal jestem chomikiem,zostałam pozbawiona kieszonkowego,zasnęłam z mokrymi włosami i uformowały się w niewiadomoco,wyglądam jak dziewczynka z 'egzorcysty'.

nuudaaa
jak człowiek nie ma lepszych zajęć niż wyciaganie szczurzych bobków ze ściółki to to już jest tragiczny stan rzeczy

Ja właśnie zbierałam szczurze bobki z pięterek kiedy matka na mnie napadła. Kolejna awantura. ledwo żyje. A jeszcze klatke chomikowi musze umyć i pokój posprzątać. Umieram.

ech... znowu na forum w nocy tylko pin3ska i Yahoo

Naixinka pisze: spuchnięta prawa ślinianka i wyglądam nie powiem jak.

Izold pisze:Spuchnęła mi lewa połowa twarzy dzięki czemu wyglądam jak napchany chomik

moda jakaś?

nie dostałam sie na studia tam gdzie chciałam..

wyniki na drugiej uczelni dopiero za tydzień.. =/