
Alkenowe nieznośne fifioły
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		Re: Alkenowe nieznośne fifioły
Kto by pomyślał, że Kaszanka będzie taka grzeczna.  
			
			
									
						
										
						
- StasiMalgosia
- Posty: 1460
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
A ja tam nie wiem czemu wszyscy tak watpią w dobre wychowanie Kaszanki   
  
			
			
									
						
										
						 
  
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
Żeby tylko takie zmartwienia były, iż sama nie zdjęła szwów   Przecież Kaszanka to nie Krwiożerczy Rozpruwacz tylko Chaotyczny Wizażysta Otoczenia
 Przecież Kaszanka to nie Krwiożerczy Rozpruwacz tylko Chaotyczny Wizażysta Otoczenia   znaczy artysta!  Swojego nie rusza, bo najwyraźniej jej się te niteczki podobają. A nóż ma tam tajemniczą kieszonkę ?
 znaczy artysta!  Swojego nie rusza, bo najwyraźniej jej się te niteczki podobają. A nóż ma tam tajemniczą kieszonkę ?  
 
Mam słabość do tego imienia bo nazywałam tak moją młodszą siostrę 
   
 
Do wycałowania - marsz! 
   
  
			
			
									
						
							 Przecież Kaszanka to nie Krwiożerczy Rozpruwacz tylko Chaotyczny Wizażysta Otoczenia
 Przecież Kaszanka to nie Krwiożerczy Rozpruwacz tylko Chaotyczny Wizażysta Otoczenia   znaczy artysta!  Swojego nie rusza, bo najwyraźniej jej się te niteczki podobają. A nóż ma tam tajemniczą kieszonkę ?
 znaczy artysta!  Swojego nie rusza, bo najwyraźniej jej się te niteczki podobają. A nóż ma tam tajemniczą kieszonkę ?  
 Mam słabość do tego imienia bo nazywałam tak moją młodszą siostrę
 
   
 Do wycałowania - marsz!
 
   
  
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
			
						Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki

http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
założyli to niech zdejmą ! co ma szczura za ludzia robotę kończyć  
			
			
									
						
										
						
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
stresu by sobie oszczędziła, a mnie czasu i tych jej stresowych kup które sadzi po drodzeol. pisze:założyli to niech zdejmą ! co ma szczura za ludzia robotę kończyć

ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
nie masz co narzekać, te które szwy trzymają - to złote szczury !
Herman taki był 
  
zero pilnowania, zero stresów, żadnych kołnierzy...
			
			
									
						
										
						Herman taki był
 
  zero pilnowania, zero stresów, żadnych kołnierzy...
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
ee ja i tak pilnowałam, 3 noce nie spałam, jakoś bym się bała że coś jej odbije i się rozpruje...i potem na nowo pilnować.
			
			
									
						
							ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
Kaszanka już szwy ma zdjęte. Do towarzystwa pojechały Tosia z Zoją. 
Tosia rano kicha seriami, nie wiem dlaczego akurat rano, ale lepsze to od budzika ona ogólnie jest kichaczem, w nosie jej nieraz chlupie i elegancko rozprowadza sobie porfirynę za uszami, ale teraz mi sie wydawało że kicha bardziej, a jak wyszła z hamaka to mi się wydawało że jest napuszona i oddycha inaczej, ale może to moje schizy albo nie była do końca obudzona.
  ona ogólnie jest kichaczem, w nosie jej nieraz chlupie i elegancko rozprowadza sobie porfirynę za uszami, ale teraz mi sie wydawało że kicha bardziej, a jak wyszła z hamaka to mi się wydawało że jest napuszona i oddycha inaczej, ale może to moje schizy albo nie była do końca obudzona.
Zoja z kolei nadal nie chce wychodzić z klatki, ale poza tym nic jej nie jest.
Obie osłuchane i czyste, Zoja obmacana po bebechu, bebech okrągły ale w normie mają dostawać beta glukan, Tosia na kichanie a Zojak tak na wszelki wypadek. Zakupiłam immuno glukan w syropie i jest żżerany z palucha przez kraty, z tym że jeszcze Kaszanka się przypięła, bedę musiała dawać bardziej na osobności
 mają dostawać beta glukan, Tosia na kichanie a Zojak tak na wszelki wypadek. Zakupiłam immuno glukan w syropie i jest żżerany z palucha przez kraty, z tym że jeszcze Kaszanka się przypięła, bedę musiała dawać bardziej na osobności 
No i tak się zastanawiam o co temu Zojakowi chodzi, czemu ona nie wyłazi. Najpierw był upał, ale teraz już nie, a ona dalej pustelnikuje. Co ją wyciągnę to posiedzi chwilę w swoim punkcie obserwacyjnym i wraca do klatki. W klatce zajmuje się konsumpcją albo leży jak królowa, tudzież siedzi przy drzwiczkach. Nigdy specjalnie nie szalała na wybiegu ale zawsze z chęcią wychodziła. A już wyjątkowo przegięła z tym izolowaniem się jak sprzątałam, wyjęłam ją z klatki, potem odpięłam brudny tunel i położyłam na biurku, a ona tam wlazła i się umościła 
 
Dziwadło jakieś, no
			
			
									
						
							Tosia rano kicha seriami, nie wiem dlaczego akurat rano, ale lepsze to od budzika
 ona ogólnie jest kichaczem, w nosie jej nieraz chlupie i elegancko rozprowadza sobie porfirynę za uszami, ale teraz mi sie wydawało że kicha bardziej, a jak wyszła z hamaka to mi się wydawało że jest napuszona i oddycha inaczej, ale może to moje schizy albo nie była do końca obudzona.
  ona ogólnie jest kichaczem, w nosie jej nieraz chlupie i elegancko rozprowadza sobie porfirynę za uszami, ale teraz mi sie wydawało że kicha bardziej, a jak wyszła z hamaka to mi się wydawało że jest napuszona i oddycha inaczej, ale może to moje schizy albo nie była do końca obudzona.Zoja z kolei nadal nie chce wychodzić z klatki, ale poza tym nic jej nie jest.
Obie osłuchane i czyste, Zoja obmacana po bebechu, bebech okrągły ale w normie
 mają dostawać beta glukan, Tosia na kichanie a Zojak tak na wszelki wypadek. Zakupiłam immuno glukan w syropie i jest żżerany z palucha przez kraty, z tym że jeszcze Kaszanka się przypięła, bedę musiała dawać bardziej na osobności
 mają dostawać beta glukan, Tosia na kichanie a Zojak tak na wszelki wypadek. Zakupiłam immuno glukan w syropie i jest żżerany z palucha przez kraty, z tym że jeszcze Kaszanka się przypięła, bedę musiała dawać bardziej na osobności 
No i tak się zastanawiam o co temu Zojakowi chodzi, czemu ona nie wyłazi. Najpierw był upał, ale teraz już nie, a ona dalej pustelnikuje. Co ją wyciągnę to posiedzi chwilę w swoim punkcie obserwacyjnym i wraca do klatki. W klatce zajmuje się konsumpcją albo leży jak królowa, tudzież siedzi przy drzwiczkach. Nigdy specjalnie nie szalała na wybiegu ale zawsze z chęcią wychodziła. A już wyjątkowo przegięła z tym izolowaniem się jak sprzątałam, wyjęłam ją z klatki, potem odpięłam brudny tunel i położyłam na biurku, a ona tam wlazła i się umościła
 
 Dziwadło jakieś, no

ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
Widzę, że przesilenie jakieś czy cuś. Gdzie nie zajrzę to kichanie jakieś   Moi też coś zaczęli kichać, tylko że u nas pogoda beznadziejna, zimno, wieje i deszcze, ech.
  Moi też coś zaczęli kichać, tylko że u nas pogoda beznadziejna, zimno, wieje i deszcze, ech.
Widać Zojce dobrze w klatce. U nas Zenek tak przesiaduję, ale to wiadomo przez Białego 
 
Może ona jakiś strajk prowadzi?
			
			
									
						
										
						 Moi też coś zaczęli kichać, tylko że u nas pogoda beznadziejna, zimno, wieje i deszcze, ech.
  Moi też coś zaczęli kichać, tylko że u nas pogoda beznadziejna, zimno, wieje i deszcze, ech.Widać Zojce dobrze w klatce. U nas Zenek tak przesiaduję, ale to wiadomo przez Białego
 
 Może ona jakiś strajk prowadzi?

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
Ryje rzeczywiście eleganckie i rukola takoż 
U mnie też jakieś prychłada się porobiły..zimno źle, ciepło też źle, przesilenie wiosenne źle, przesilenie jesienne też. Im to nigdy nie dogodzi
			
			
									
						
							
U mnie też jakieś prychłada się porobiły..zimno źle, ciepło też źle, przesilenie wiosenne źle, przesilenie jesienne też. Im to nigdy nie dogodzi

+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
			
						Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
http://s883.photobucket.com/albums/ac35 ... 0_5381.jpg - jaka koncentracja   
 
a Zojenka tylko nadmiernie bytuje w klatce czy oprócz tego jeszcze się okopuje ? bo u mnie dziewczyny oprócz warowania na stanowisku, jeszcze cały ten cyrk wyprawiały - od "buduję twierdzę" po "będę bronić moich dzieci nogami i rękami i zębami" ...
 
i jeszcze w imieniu Kaszanki chciałabym złożyć protest - dobry syrop się skończy, którego pokosztować nie dadzą (ukrywać się będą !), a potem się przerzucą na drętwe proszki - i może te będą jej kazali jeść
			
			
									
						
										
						 
 a Zojenka tylko nadmiernie bytuje w klatce czy oprócz tego jeszcze się okopuje ? bo u mnie dziewczyny oprócz warowania na stanowisku, jeszcze cały ten cyrk wyprawiały - od "buduję twierdzę" po "będę bronić moich dzieci nogami i rękami i zębami" ...
i jeszcze w imieniu Kaszanki chciałabym złożyć protest - dobry syrop się skończy, którego pokosztować nie dadzą (ukrywać się będą !), a potem się przerzucą na drętwe proszki - i może te będą jej kazali jeść

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
oczywiście ze się okopuje, a jak w transporterze się okopała wczoraj  . zakopała też tosię i kaszankę i się kisiły, rozpłaszczały jak naleśniory ale nie wyszły się przewietrzyć.
 . zakopała też tosię i kaszankę i się kisiły, rozpłaszczały jak naleśniory ale nie wyszły się przewietrzyć. 
a zapomiałam napisać, że dodatkowo poznałam też inną stronę ich charakterów, bo Zojeczka, która się zazwyczaj wije w rękach siedziała grzecznie przy osłuchiwaniu, za to Tosia, która normalnie udaje trupka latała po całym stole
			
			
									
						
							 . zakopała też tosię i kaszankę i się kisiły, rozpłaszczały jak naleśniory ale nie wyszły się przewietrzyć.
 . zakopała też tosię i kaszankę i się kisiły, rozpłaszczały jak naleśniory ale nie wyszły się przewietrzyć. a zapomiałam napisać, że dodatkowo poznałam też inną stronę ich charakterów, bo Zojeczka, która się zazwyczaj wije w rękach siedziała grzecznie przy osłuchiwaniu, za to Tosia, która normalnie udaje trupka latała po całym stole

ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
a to jeśli toleruje w swoich okopach pozostałe dziewczyny to jeszcze nie jest tak źle - jak uderzą w dziekie wrzaski to będzie trzeba zacząć się martwić   
  

			
			
									
						
										
						 
  strategia przetrwania - zaskoczyć przeciwnikaalken pisze: a zapomiałam napisać, że dodatkowo poznałam też inną stronę ich charakterów, bo Zojeczka, która się zazwyczaj wije w rękach siedziała grzecznie przy osłuchiwaniu, za to Tosia, która normalnie udaje trupka latała po całym stole

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
Szczwane bestie, wiedziały jak Cię zagiąć! I jakie twórcze - ciepło się zrobiło, więc należy się zakopać w polarach i jeszcze dogrzewać koleżankami  .
 .
http://s883.photobucket.com/albums/ac35 ... _5380.jpg- jedni jedzą, a innym przyszło nurkować
			
			
									
						
										
						 .
 .http://s883.photobucket.com/albums/ac35 ... _5380.jpg- jedni jedzą, a innym przyszło nurkować










