Strona 95 z 111
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: sob sie 31, 2013 7:51 am
autor: limomanka
valhalla, oby nie (kciuki!). Ale gdyby jednak, to dobrze to wcześnie zauważyć, wiedzieć jakich objawów się spodziewać. Choć oczywiście mam nadzieję, że to się okaże zupełnie czymś innym i że da się to skutecznie wyleczyć.
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: sob sie 31, 2013 12:06 pm
autor: valhalla
Niestety, wszystko wskazuje na to, że nie mylę się i tym razem.
Łaś od razu na Dostinex w potężnej dawce i czekamy na to tańsze i lepsze Wunderwaffe, aż się znów w PV pojawi. Dostał też steryd i krople do uszu, bo w jednym uszku była wydzielina. Niedużo i nie śmierdziała, ale jednak uszka do obserwacji. No i Sinlac powróci, bo trzeba dokarmić chudzielca.
Jego stan jest teraz nienajgorszy. Je, pije, chodzi normalnie. Coś jak początki choroby u Trzpiota. Mamy nadzieję i prosimy o kciuki za mojego dzieciaczka-Mlekołaczka, który nie wiedzieć kiedy stał się dorosłym szczurem i już musi borykać się z własnym zdrowiem
Adolf obejrzany i wszystko wygląda dobrze. Pięknie dawał się osłuchać i obejrzeć

Klusek i Węgiel, poza tym, że grubasy, też dobrze. Węgiel został wymiętoszony, bo dr Strąk miętosi zaciekle, tak jak tłuste czarne dumbosze lubią najbardziej.
Będziemy robić wszystkim badanie kału, żeby wykluczyć paskudztwa, które mogą ewentualnie powodować brzydkie kupy Adolfa.
No i chyba tyle. Pulsvet zrobił na mnie dobre wrażenie. Żeby to jeszcze nie było na totalnym wygwizdowie

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: sob sie 31, 2013 12:19 pm
autor: Entreen
No aż ciężko uwierzyć... Moc sił dla Łasia ode mnie i brata!
Ja nadal nie mogę uwierzyć, że oni są już tacy dorośli, że powoli zbliża się starość wręcz, przecież on ledwo co przyjechał, taki okruszynek ze śmietnika...
... a czarne tłuste dumbosze aż proszą się o solidne wymiętoszenie

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: sob sie 31, 2013 7:45 pm
autor: limomanka
Zaciskam mocno i nie puszczam!
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: sob sie 31, 2013 9:24 pm
autor: valhalla
Entreen pisze:
... a czarne tłuste dumbosze aż proszą się o solidne wymiętoszenie

Zwłaszcza Węgiel. Jest tak totalnie bierny przy miętoszeniu, że sam prowokuje. Nigdy nie zaprotestuje!
Z rozpędu napisałam, że Węgiel też ok. Nie całkiem, ma lekki katar - dostał lek i wszystko będzie dobrze

Nie kichał, więc nawet nie zauważyłam. Osłuchowo wyszło.
Też trudno mi uwierzyć, że Łaś już jest w tym wieku. I Kluś też. Dla mnie to wieczne dzieciaki. Małe 3-tygodniowe mychy, które piszczały wesoło w klatce. A tu już rok i 8 miesięcy... choroby... normalna kolej rzeczy
Dziękujemy za kciuki

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: sob sie 31, 2013 10:37 pm
autor: gosja1
To jest okropne, że zanim się do nich przyzwyczaimy, nauczymy się ich, a one nas, to już się pojawiają te okropne choroby. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze!
Kurczę, ja bym się kiedyś przejechała z ciekawości do Pulsvetu, ale to rzeczywiście daleko. Na razie jednak zostanę przy Medicavecie.... A chyba rzeczywiście na Ursynowie brakuje dobrych przychodni weterynaryjnych (?)
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: sob sie 31, 2013 10:51 pm
autor: valhalla
No dla nas to łącznie 55 km w obie strony, 2,5 godziny w sumie wyniosła nas ta wyprawa. Tam to już psy dupami szczekają
Ale z przysadkowcem chcieliśmy tam, bo tylko PV ma (tzn. teraz nie ma, bo na dostawę czekają) zamiennik dostinexu, który jest 2 razy mocniejszy i 4 razy tańszy (albo odwrotnie

). Nie mamy jednej jedynej lecznicy, patrzymy raczej, która w danej sytuacji będzie najlepsza

Najczęściej Medicavet, z mniej poważnymi rzeczami Oaza, dziś zależało nam na Pulsvecie z racji tej przysadki.
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: sob sie 31, 2013 11:12 pm
autor: madziastan
Moja Miodynka bierze od 2 dni dostinex oraz prilium... I w sumie jej Dostinex starczy na miesiąc a prilium na 2tyg

Nie slyszalam o Wunderwaffe - ale pewnie u mojej wetki tego nie ma. Muszę spytać.
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: sob sie 31, 2013 11:47 pm
autor: IHime
madziastan pisze:Moja Miodynka bierze od 2 dni dostinex oraz prilium... I w sumie jej Dostinex starczy na miesiąc a prilium na 2tyg

Nie slyszalam o Wunderwaffe - ale pewnie u mojej wetki tego nie ma. Muszę spytać.
Już próbowałyśmy zdobyć, na razie się nie udało.
Valhalla, buziole dla chłopaków! Mam nadzieję, że Łasiowi kabergolina posłuży i będzie mu dobrze na małej dawce.

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: ndz wrz 01, 2013 7:24 am
autor: valhalla
"Wunderwaffe" nazywa się Cabaser czy Cabaseril i jest sprowadzany z Włoch

Na razie dostaje 1 tabletkę dostinexu. Ale jeśli będzie poprawa, to jeszcze tylko 2 takie duże dawki, a potem już po pół.
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: ndz wrz 01, 2013 9:00 am
autor: ol.
Ja też trzymam kciuki, żeby to co w zarodku - w zarodku pozostało, a najlepiej znikło.
No i za uspokajające dodatkowe kilka gram pod Mlekołakowym futerkiem

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: wt wrz 03, 2013 10:23 am
autor: valhalla
Steryd przestał działać i jest tak sobie. Jeszcze nie dramat i wiadome wątpliwości, ale tak średnio jest, szczerze...
I szczerze mówiąc, nie wiem, co mi zrobił ten rok - zahartował czy złamał, w każdym razie inaczej do tego już podchodzę. Kiedy traciłam Froda, mogłabym mu oddać własną przysadkę, gdyby to miało mu pomóc. Nawet nie dlatego, że to był Frodo, chociaż oczywiście też. Teraz myślę sobie, że co się da, to zamierzam zrobić i że cieszenie się szczurem od 3-tygodniowego malucha to naprawdę dużo. Nawet jeśli rok i 8 miesięcy to mało.
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: wt wrz 03, 2013 10:32 am
autor: Eve
Valhalla .. ja też mam podobnie. W którymś momencie człowiek przestaje myśleć, zdaje sobie sprawę że liczy się każde szturchnięcie nochalem i każdy jeden wesoły, brykający wybieg .. tego czasu nie liczy się normalnie na miesiące a nawet nie na dni ..tylko na obrazy i uczucia ..
..niemniej ..ściskam kciuki najmocniej jak się da

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: wt wrz 03, 2013 11:09 am
autor: IHime
Eve pisze:Valhalla .. ja też mam podobnie. W którymś momencie człowiek przestaje myśleć, zdaje sobie sprawę że liczy się każde szturchnięcie nochalem i każdy jeden wesoły, brykający wybieg .. tego czasu nie liczy się normalnie na miesiące a nawet nie na dni ..tylko na obrazy i uczucia ..
..niemniej ..ściskam kciuki najmocniej jak się da

Amen.
Valhalla, kciukam, żeby jeszcze zaskoczył.
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: śr wrz 04, 2013 12:02 am
autor: valhalla
Odszedł... czuwałam do końca.