Strona 95 z 106

Re: futrzaste momenty

: czw kwie 18, 2013 8:58 pm
autor: Arau
Uh, przykro mi, bo ciachanie to zawsze straszny stres... ale mam nadzieję, że obcy będzie współpracował i ładnie opuści szczurze ciałko :) Trzymajcie się laski :)

Re: futrzaste momenty

: czw kwie 18, 2013 9:36 pm
autor: saszenka
Dzięki :) Boję się tylko tej narkozy, żeby młoda nie była uczulona... Bo ta cysta jest w miarę mała, nie sądzę żeby od tej strony to był skomplikowany zabieg. Cholera, już się tym stresuję :-X

Re: futrzaste momenty

: pt kwie 19, 2013 12:46 pm
autor: saszenka
Gabers, potocznie zwana Kurczakiem :D Kobita jest niesamowita w przyjmowaniu poz. Śpi albo dokładnie zwinięta w kłębek ze stopą pod nosem, albo rzucona od niechcenia na kłębku ze szczurów, wyciągnięta na dwie długości. Podczas jedzenia przyjmuje poza jak leci, cały świat jest jej i zawsze jej wygodnie ;D
Obrazek

Nowy wystrój klatki. Udało mi się tak zagospodarować przestrzeń, że w końcu szczury korzystają ze wszystkich elementów. Zawsze coś pozostawało poza ich zainteresowaniem, a teraz latają po całej klatce i chyba są zadowolone. Jak nie są to mam rozwaloną kostkę wapna. Skurczybyki nie jedzą tego, tylko rozdrabniają w drobny mak. Zwykle robi to Greta, by wyrazić swoje niezadowolenie z braku wybiegu o 4 w nocy ::)
Obrazek

Wielka miłość szczura do wafla ryżowego. Idealny do pobudki. Wystarczy usiąść przy otwartej klatce, ugryźć wafla i momentalnie z jego drugiego końca zwisają cztery szczury. Pociesznie wygląda szczur biegnący z całym waflem w paszczy, który w dodatku wymija po drodze trzy pazerne paszcze, wydając z siebie specyficzne "nieeee" ;D
Obrazek

Gabers i jej "cysta". Ech, żeby już było po wszystkim...
Obrazek

Re: futrzaste momenty

: pt kwie 19, 2013 2:21 pm
autor: saszenka
no i zapomniałam: Herman wrócił!!! ;D
oto on:
Obrazek

Re: futrzaste momenty

: pt kwie 19, 2013 4:12 pm
autor: Arau
Bleee... O.o Nienawidzę pająków... Ostatnio dałam się namówić na wizytę u przyjaciela który hoduje te potworne bestie... Nawet obejrzałam... Póki się nie ruszały jakoś mogłam przełknąć wiadomości pod tytułem - "A to jest najbardziej jadowity ptasznik na świecie... A ten jest piekielnie agresywny... a ten..." Ale na wolności?! Brrr...

Zielone sitko zostało już całkiem zjedzone :D?

Re: futrzaste momenty

: pt kwie 19, 2013 5:57 pm
autor: saszenka
Koleżanka kiedyś opowiadała o swojej koleżance, która hodowała tysiące pająków, mniej i bardziej jadowitych. Pewnego razu jeden jej zwiał, szukała go dłuższy czas, ale nie mogła znaleźć. Aż raz przyszli panowie zakładać internet i całe okablowanie. Beztrosko rzucili się za meble, grzebią i grzebią. Dziewczynę nagle olśniło i mówi: Jakby panowie znaleźli pająka, to proszę się nie martwić, bo uciekł mi jeden. W tym momencie jeden z panów wstał, zrobił się sinoblady i najzwyczajniej w świecie uciekł w siną dal. Nie wiem, czy pająk się odnalazł, czy nie :P
Ja z kolei boję się żab i ropuch... Trochę to męczące biorąc pod uwagę, że kilka lat pracowałam na wykopaliskach, gdzie pełno tych płazów. Pewnego razy mieszkałam z szefem w internacie. Wieczorem pijemy piwko, oglądamy tv i zachciało mi się palić. Chciałam wyjść na chwilę na zewnątrz, ale szef powiedział, żebym się nie wygłupiała i paliła w budynku. Jednak zdecydowałam się nie smrodzić i wyszłam. Po chwili wróciłam i zakomunikowałam szefowi, że jednak zapalę w środku, skoro mu to nie przeszkadza. A on najspokojniej w świecie, gapiąc się w telewizor, przełknął łyk piwa i zapytał (a raczej stwierdził): Znowu żaba siedzi na wycieraczce? ;D

Zielone sitko jest w dostawce ;D Mieści 4 szczury plus polarki. Tu takie robocze zdjęcie. Póki co największych uszczerbków doznała kuwetka narożna...
Obrazek

Re: futrzaste momenty

: sob kwie 20, 2013 8:21 am
autor: dorloc
Bleee... O.o Nienawidzę pająków
Mi tu :)

Re: futrzaste momenty

: sob kwie 20, 2013 1:08 pm
autor: ann.
saszenka pisze:. Po chwili wróciłam i zakomunikowałam szefowi, że jednak zapalę w środku, skoro mu to nie przeszkadza. A on najspokojniej w świecie, gapiąc się w telewizor, przełknął łyk piwa i zapytał (a raczej stwierdził): Znowu żaba siedzi na wycieraczce? ;D

Obrazek
Padłam i powstać nie mogę :D

Re: futrzaste momenty

: ndz kwie 21, 2013 9:08 pm
autor: saszenka
Chyba zostałam już bezwarunkowo, ostatecznie i nieodwołanie członkiem stada. Twarz, plecy, dekolt, ręce i brzuch mam odrapane i nadkąsane, a od tygodnia jestem systematycznie iskana przez wszystkie szczury po kolei. No chyba że uznały, że mam pchły ;)

Re: futrzaste momenty

: pn kwie 22, 2013 6:39 am
autor: dorloc
No to uważaj, bo czasem pójdą z Tobą do weta, żeby Cię odrobaczyć :)

Re: futrzaste momenty

: pn kwie 22, 2013 1:07 pm
autor: saszenka
ann. pisze:
saszenka pisze:. Po chwili wróciłam i zakomunikowałam szefowi, że jednak zapalę w środku, skoro mu to nie przeszkadza. A on najspokojniej w świecie, gapiąc się w telewizor, przełknął łyk piwa i zapytał (a raczej stwierdził): Znowu żaba siedzi na wycieraczce? ;D

Padłam i powstać nie mogę :D
No szef też tak zareagował za pierwszym razem, gdy wielka ropucha stała między mną a drzwiami i nie mogłam wejść do budynku. Brechtał się ze mnie całe 3 dni ;)

Dorloc, zaciągnąć to mnie nie zaciągną, ale Gabex tak sobie ulubiła te wizyty u wetów, że to już męczące ::) Obiecałam jej, że jeśli ładnie wytną jej cystę i więcej sobie takich nie wyhoduje, to ja mogę ją wozić do weta na wycieczkę nawet co tydzień, ot tak, żeby powiedzieć "dzień dobry" tylko, skoro tak jej się to podoba...

Re: futrzaste momenty

: śr kwie 24, 2013 7:53 pm
autor: saszenka
Gytia znów świszczy ::) Nagrałam łobuza i jutro, jak tylko nasza pani wet powróci z urlopu, zaatakuję ją z dwóch stron: Gaba z cystą i Gytia świszcząca. Będę się domagać również karty stałego pacjenta :P
No i nie wiem, co się stało memu stadu, ale od jakiegoś czasu jak tylko łachudry dorwą się do moich rąk, to obgryzają mi skórki i paznokcie i iskają całe dłonie. Jak tylko któraś zaczyna, to od razu dołączają kolejne i tak codziennie mam szczurzy peeling dłoni ;D

Re: futrzaste momenty

: czw kwie 25, 2013 6:24 am
autor: dorloc
Kurczę, to fajnie masz. Naucz je obgryzać równiutko paznokcie i będziesz miała fachowy manicure. Albo spróbuj ze stopami, to i zrogowaciały naskórek usuną ;D
A o kartę stałego klienta myślę, że kto jak kto, ale Ty możesz się śmiało ubiegać :)

Re: futrzaste momenty

: czw kwie 25, 2013 12:07 pm
autor: saszenka
To świszczenie jest dziwne. Pojawia się nagle, trwa czasem kilka minut czasem kilka godzin, i samo przechodzi. Ostatni raz było ponad tydzień temu, no i wczoraj. Osłuch i prześwietlenie szczura nic nie pokazały. Obstawiałabym znowu jakąś alergię, ale cholera na co?
W sumie za RTG dostałyśmy zniżkę, a ostatnio za obejrzenie Gaby nie zapłaciłam :P
Skubańce zgryzają paznokcie, ale na zasadzie iskania - zrywają zewnętrzną warstwę. Muszą się jeszcze trochę poduczyć fachu :P

Re: futrzaste momenty

: czw kwie 25, 2013 1:05 pm
autor: dorloc
Skubańce zgryzają paznokcie, ale na zasadzie iskania - zrywają zewnętrzną warstwę. Muszą się jeszcze trochę poduczyć fachu
Koniecznie :)
A zniżkę stałego jednak masz. Ty to potrafisz... :)