Strona 96 z 302
					
				Re: Dueciki dwa
				: ndz gru 05, 2010 11:14 am
				autor: alken
				spóźnione życzenia urodzinowe  
 http://img89.imageshack.us/i/img03420.jpg/
 
http://img89.imageshack.us/i/img03420.jpg/ kochana zaspana kulka  

 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: ndz gru 05, 2010 3:16 pm
				autor: pariscope
				I od nas wszystkiego najszczurszego, dużo szczurzej miłości i szczurzego zdrówka  

 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: ndz gru 05, 2010 9:00 pm
				autor: ol.
				Spełnienia marzeń i kochanej ludzkiej i szczurzej obecności !
Sto lat  

 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: śr gru 08, 2010 8:48 pm
				autor: manianera
				Ominęłam Twoje urodziny  

 .
Bardzo spóźnione, ale bardzo szczere życzenia: pogody za oknem i w sercu, uśmiechu, ciepełka wokół serca i ogólnego poczucia, że to jest to.
 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: czw gru 09, 2010 7:09 pm
				autor: unipaks
				Dziękuję za urodzinowe życzenia 
 
 
Potrzebujemy kciuków za naszą Dżumkę... 
 
 
Po niedzielnym, kolejnym dławieniu się Dżuma wyglądała rozpaczliwie; doszła do siebie , ale całą noc trzeba jej było doglądać ogrzewając , podkarmiając , pojąc i dotulając. Nie odważyliśmy się na wziewkę do endoskopii zaraz następnego dnia; jest na sterydach które i tak trzeba było podać, dostaje dopyszcznie antybiotyk , dodatkowo podajemy B1 oraz Notropil, bo w świetle tego zauważonego przeze mnie podwijania paluszków tylniej łapki po tamtym domniemanym urazie oraz wobec ogólnego wrażenia "zagubienia" szczurki rozważyć należałoby podłoże neurologiczne tych objawów... 
 
 
Apetyt ma średni , ale dokarmiamy . Wczorajszy zastrzyk ( niestety nie z ręki doktora) sprawił jej ból , aż szczeknęła biedna ; po powrocie robiła wrażenie przestraszonej , do teraz zaszywa się w pufie albo w drewnianym domku.
Na jutro wyznaczoną mamy tę endoskopię - boję się bardzo bo mała nie jest za silna , na dodatek obłożona lekami , a wziewka też jest w jakimś stopniu obciążająca dla serduszka , chociaż dużo mniej niż zwykła narkoza. Po tym zadławieniu bardzo robiła boczkami i nie ma pewności , czy nie były to jakieś kłopoty sercowo - płucne. Ale musimy obejrzeć przełyk i wyjaśnić te kłopoty z jedzeniem , bo strach mysleć , że chodzimy przecież do pracy i gdzie indziej , nie zawsze przy niej jesteśmy... Prosimy , kciukajcie , żeby wszystko poszło bezpiecznie i żeby Dżuma wydobrzała ...
Fotki Czarnulki z piórkiem oraz Dżumy śpiącej w pufie i na rękach :
 
  
  
  
  
 
  
  
  
  
 
  
  
  
  
 
 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: czw gru 09, 2010 7:39 pm
				autor: sr-ola
				Ju tokyn tu mi? 
http://img217.imageshack.us/i/img0351j.jpg/
Jeśli myślisz, że nie zjem Twojego piórka to.. a masz! <wystawia jęzorek> 
http://img255.imageshack.us/i/img0350oy.jpg/
Zjem szybciej niż myślisz! 
http://img257.imageshack.us/i/img0353r.jpg/
Siostra zakonna sweterkowa 
http://img227.imageshack.us/i/img0366iy.jpg/
Niech Dżumka nie straszy, trzymam kciuki bardzo mocno żeby móc cieszyć się takimi widokami 
http://img576.imageshack.us/i/img0356x.jpg/ jeszcze bardzo długo..
 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: czw gru 09, 2010 10:29 pm
				autor: ol.
				http://img257.imageshack.us/i/img0353r.jpg/ - ta minka, te paluszki i to ZACIĘCIE  
 http://img576.imageshack.us/i/img0356x.jpg/
 
http://img576.imageshack.us/i/img0356x.jpg/ - cudownie słodko śpiąca agutka i tylko prawa łapka strzeże lewej  
 
 
zaproszenie do utulenia, któremu niesposób się oprzeć   
 http://img227.imageshack.us/i/img0366iy.jpg/
 
http://img227.imageshack.us/i/img0366iy.jpg/ - a tutaj szczurka już w swoim osobistym elizeum, ciepłem sweterka i ludzkiego serca ogrzewanym;  
http://img718.imageshack.us/i/img0368vo.jpg/ - błogość niesamowita emanuje z tego zdjęcia, z innych zresztą podobnie, jakby Dżuma była strzeżona od wszelkiego złego. I tak niech będzie przez całą jutrzejszą przeprawę. Trzymam kciuki trzymam, żeby badanie poszło jutro dobrze, a Dżuma szybko wróciła do rezolutnej i niezależnej siebie  
 
 
Zdrowiej szczurzynko  

 
			 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: pt gru 10, 2010 12:17 am
				autor: pariscope
				Oj, trzymamy mocno kciuki i niecierpliwie wyczekujemy jutrzejszych dobrych wieści.
			 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: pt gru 10, 2010 8:05 am
				autor: odmienna
				Kciuki bardzo,bardzo,bardzo..... 
....
http://img535.imageshack.us/i/img0185wi.jpg/   to zdjęcie sobie wypożyczę, bo już mi się nudzi odpowiadanie na pytania: „po co ty je trzymasz” – jeśli ktoś, na ten widok nie zrozumie- tłumaczenie mu czegokolwiek, jest stratą czasu.
 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: pt gru 10, 2010 8:43 am
				autor: Jessica
				dużo kciuków i uścisków przesyłamy
http://img217.imageshack.us/i/img0351j.jpg/ obłędna! te oczka,te łapki.... 
 
  
 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: pt gru 10, 2010 9:13 pm
				autor: zocha
				Biedna Dżumka. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki i czekam na wieści.
http://yfrog.com/73img0350oyj co za minka, ten języczek i to spojrzenie  
 
   http://yfrog.com/g0img0356xj
 
http://yfrog.com/g0img0356xj słodko wygląda 
i tutaj 
http://yfrog.com/jjimg0362ej   http://yfrog.com/6bimg0366iyj
 
http://yfrog.com/6bimg0366iyj widać jak jej dobrze i jaka szczęśliwa jest  
 http://yfrog.com/jyimg0368voj
 
http://yfrog.com/jyimg0368voj ach słodziak  
 
 
Zdrówka życzę i buziaczki przesyłam.
 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: pt gru 10, 2010 9:30 pm
				autor: IHime
				Kciukamy z całych sił i myślami będziemy jutro przy Dżumce.  

 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: pt gru 10, 2010 10:18 pm
				autor: unipaks
				To już dzisiaj 

   Pariscope to nocny marek 
 
 
Nie było endoskopii. Doktor uznał , że tamte problemy mogły być spowodowane rozpulchnieniem śluzówki przełyku wskutek infekcji dróg oddechowych; pod wpływem działania leków zmiany się wycofały i szczura je bez dławienia się zarówno miękki , jak i twardy pokarm. Ale powiększone węzły chłonne mogą sygnalizować możliwość pojawienia się kolejnego gruczolaka  

 ( minęło pół roku bez nawrotów od czerwcowej operacji). Dżuma jest klasycznym przykładem tego, jak szkodliwy jest stres i nadmierne przejmowanie się ; dziś szczura oczywiście znowu krzyczała podczas iniekcji, ogonki szybko kojarzą fakty... Podczas drogi powrotnej  autem siedziała mi pod płaszczem na jednym ramieniu , a jej siostra na drugim; obecnie zaszyła się w swym domku przy meblach i podsypia zwinięta w rozkoszny kłębuszek , chyba ma do nas żal za kolejne przejścia. Na przeprosiny obie dostały po dropsiku 
 
 
Od jakiegoś czasu przemykała mi przez głowę myśl , czy aby Dżuma nie traci wzroku i stąd jej zrozumiała w takiej sytuacji ostrożność oraz niepewność w poruszaniu się 

 ; poruszyłam te moje domysły u doktora a on odrzekł , że tak na dobrą sprawę to dwuletnie szczurki pomału już tracą wszystko , nie tylko wzrok , u ogonków od młodości nie najlepszy...
Zgodziliśmy się zatem , że nie będziemy jej męczyć endoskopią, po której bolałby ją przełyk i gardło , a przecież musi przyjmować leki . Aplikowanie znieczulenia wziewnego lepiej zostawić na ewentualność operowania kolejnego ( oby nie! ) gruczolaka.
Mała będzie nadal na B1i Nootropilu , a podawany jeszcze antybiotyk ma przedłużone działanie; niestety może być tak , że będzie się za parę dni słabiej czuła po ustaniu działania sterydu i trzeba byłoby go znowu na początku tygodnia podać . Bardzo chciałabym tego uniknąc , bo skutki ich uboczne mnie przerażają  , choćby w perspektywie tych gruczolaków... 
 
 
Parę fotek agutki:
 
  
  
   
 
  
  
  
  
 http://img208.imageshack.us/img208/7665/img0388z.jpg
http://img208.imageshack.us/img208/7665/img0388z.jpg 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: pt gru 10, 2010 11:03 pm
				autor: pariscope
				A więc moc była z Wami. Całe szczęście. Może po zakończeniu antybiotykoterapii węzły też się cofną? 
Dżumka jak zwykle wygląda pięknie, zwłaszcza gdy patrzy na świat z góry. 
Ale tutaj: 
-Kto mi zrobi manicure? No? Czekam!. 
 
Uploaded with 
ImageShack.us 
Oddychając z ulgą życzę zdrówka obu duecikom, ale szczególne życzenia dla Dżumy.
 
			
					
				Re: Dueciki dwa
				: sob gru 11, 2010 12:11 am
				autor: Nietoperrr...
				Malutka ma już swój wiek,ale jest otoczona taka opieką,że tylko pozazdrościć ze strony tych "mniej ważnych" dla właścicieli ogonków...
Od nas moc kciuków i myśli,że będzie dobrze. 
