Strona 98 z 302
Re: Dueciki dwa
: pn gru 13, 2010 11:31 pm
autor: Nietoperrr...
No i tak to oto najbardziej rozpieszczane szczury na forum baraszkują na kocyku z Biedronki...
A z Dżumką to faktycznie trzeba teraz uważać.Niby uśmiechy,że pańcia wyciska kukurydze ze skórki,ale teraz nawet byle ziarenko może szkód narobić...Trzeba dmuchać na zimne.
Mizianko dla wszelkiego domowego futra!!!

Re: Dueciki dwa
: wt gru 14, 2010 8:43 am
autor: Jessica
głaski dla pieszczochów

Re: Dueciki dwa
: wt gru 14, 2010 12:01 pm
autor: manianera
http://img130.imageshack.us/i/img0632ehp.jpg/ - poza na bombkę choinkową
http://img593.imageshack.us/i/img0629k.jpg/ jakieś te orzeszki spore ostatnio...
http://img822.imageshack.us/i/img0640du.jpg/ podział ról na ubijających zdobycz i sprzątających pod meblami...?
Buziaki dla duecików!
Re: Dueciki dwa
: wt gru 14, 2010 10:26 pm
autor: zocha
Re: Dueciki dwa
: wt gru 14, 2010 10:42 pm
autor: ol.
"czekoladowa skrytożerczość" (

) urodzie szkodzi - i bardzo dobrze, że Cię Dżuma na niej nakryła i w porę od ust pralinę odjęła
jak tak patrzę na Filandię miałabym wielką ochotę przedstawić ją Dżumowi, i jedno i drugie wyzbyłoby się wszelkich kompleksów (jeśli zawracają sobie głowę posiadaniem ich

))
Re: Dueciki dwa
: śr gru 15, 2010 11:51 am
autor: unipaks
ol., nie zawracają sobie! Zawsze przy misce pełnej pierwsze, od pustek zawsze odchodzą ostatnie...
Dżuma co noc jak w zegarku 2.30 objawia się w łóżku i przymila; potem słyszymy rozkoszne ciamkanie i mlaskanie albo smakowiete chrupanie przysmaków
Martince znów się w łebku poprzestawiało i uparcie buduje gniazdka, znosi do siebie wszelką materię , nierzadko ją wcześniej szatkując

Re: Dueciki dwa
: czw gru 16, 2010 7:00 pm
autor: unipaks
Kilka fotek siostrzyczek z karmienia agutki domowymi pierniczkami wypieku przyjaciółki:

- A cóż to takiego..?

- Posmakujmy i oceńmy ...

- Nienajgorsze...
Czarna kluska spoglądała na podkarmianie siostry ze zdziwieniem i wyraźnym oburzeniem

- Jak to tak, a ja?!

- Gdzie sprawiedliwość, no gdzie?!

- Trzeba jakoś skrycie podejść to jadło...
... bo nie ma to jak wziąć sprawy w swoje łapki
Dziś rano mówię do męża , że Dżuma nie przyszła w nocy wyprosić jedzonko, a on na to , że owszem , przyszła , ale jej grzecznie wytłumaczył , że już jest w porządku , więc niech jak każda grzeczna dziewczynka idzie się pożywić do swojej miseczki...

Re: Dueciki dwa
: czw gru 16, 2010 8:11 pm
autor: Jessica
Re: Dueciki dwa
: czw gru 16, 2010 9:34 pm
autor: Nietoperrr...
unipaks pisze:
Dziś rano mówię do męża , że Dżuma nie przyszła w nocy wyprosić jedzonko, a on na to , że owszem , przyszła , ale jej grzecznie wytłumaczył , że już jest w porządku , więc niech jak każda grzeczna dziewczynka idzie się pożywić do swojej miseczki...

Cóż za pedagogiczne podejście!Czyżby nawet mąż nastawał teraz na figurkę ślicznoty???Biedna...Od ust jej odejmują,głodzą...TOZ-em trzeba by chyba postraszyć...

Re: Dueciki dwa
: czw gru 16, 2010 10:06 pm
autor: ol.
nie ma szans żeby uwierzyli
łapka wyraźnie mówi, że "jest cool !", a buzia - buzia jest FENOMENALNA !

Re: Dueciki dwa
: czw gru 16, 2010 10:32 pm
autor: zocha
Re: Dueciki dwa
: pt gru 17, 2010 10:40 am
autor: manianera
http://img24.imageshack.us/i/img0600q.jpg/ - obejrzałam i co? I nic, trudno, z domu nie wychodzę, to przynajmniej mam pewność, że nikt mnie z nienacka w kaftanik nie zapakuje ze względu na nieopanowane wybuchy śmiechu...
Można by z tego zdjęcia zrobić kartkę świąteczną - ogrzewałaby serca i poprawiała nastroje

!
http://img59.imageshack.us/i/img0591yg.jpg/ - a Dżuminka taka śliczna, wygląda jakby z namaszczeniem kończyła jadło
Męża podziwiam za spokój i myślenie długofalowe - u mnie by było "następnym razem już nie dam"...
Głaski dla wszystkich pięknotek!
Re: Dueciki dwa
: pt gru 17, 2010 1:40 pm
autor: odmienna
Re: Dueciki dwa
: ndz gru 19, 2010 12:00 am
autor: unipaks
Jeszcze trochę zdjęć naszafkowych Czarnulki oraz Dżumy:
Agutka dziś coś niewyraźna i ma słaby apetyt, zamówiłam na jutro wizytę domową; jak to jest z tymi ogonkami , że wczoraj szwendała się rześko po mieszkaniu i zadowolona szamała kaszkę, a dziś wygląda jakby kto z niej spuścił powietrze...

I czemu to musi być sobota w porze, kiedy lecznica nieczyna, a pożądani weci niedostępni? Malutka posypia mi za koszulką albo u męża na kolanach; nie kicha, nie kaszle, oddycha spokojnie, ale nie jest to ta sama Dżuma co wczoraj

. Mam nadzieję, że Dżumce wróci niedawna żywotność, a jutro pani wet coś zaradzi...
Re: Dueciki dwa
: ndz gru 19, 2010 4:31 am
autor: pariscope
O mamuniu, jakie one są słodkie
Jutro (pardon - rano) chcę przeczytać, że to było tylko chwilowe obniżenie nastroju i znów Dżumisława jest radosna i tryska wigorem.
Uni - po wizycie weta niezwłocznie zasiądź do zdania relacji, bo my tu się mocno niecierpliwimy.
Puki co transmitujemy dużo ciepłych myśli.