edycjo?
alken pisze:Izold, a pokaż metalowy ryj w albumie rodzinnym
Pójde do studia siostry, to jej kumpela zrobi mi kilka fotek, to wstawie. ^^
ale sądze że się przestraszysz, bo zdaniem mojej matki wyglądam tragicznie, a koledzy z klasy mówią mi że moją metodą kolczykowania sie jest strzał z shotguna.
Aktualnie wyjęłam kilka kolczyków z uszu, wiec zostało mi....10. a planuje jeszcze raz tyle. i to już całkiem niedługo.
alken pisze:no, trzeba też mieć specjalny zestaw ubrań do lansowania czyli przyciasne spodnie do połowy tyłka i za małą bluzkę
o BOŻE! To jest tragiczne! Rozumiem, można sobie robić te kolczyki, ale kiedy widze dziewczyny z mojej szkoły, noszące specjalnie bluzki pod cycki, to aż mnie przewraca. Nie robie sobie kolczyków żeby widział je cały świat, robie je dla siebie, dla swojej satysfakcji. poza tym uwielbiam tę adrenalinę związaną z przekłuwaniem. ^^
A do szewskiej pasji doprowadzają mnie kolczyki z jakimś tandetnym playboyem, serduszkami, cyrkoniami, ogólnie jakieś wiszące shity. Najlepsze są zwyczajne srebrne, albo srebrne z jakimś diamencikiem na kulce. to jeszcze wygląda znośnie. mi marzy się np kolczyk w pepku z ryjem hello kitty. ^^
Jesli będziesz sie uczyć , to moze siostra inaczej spojrzy na Twoje pomysły. Wybacz, ale nie zdać w podstawówce ? Nawet jesli teraz to sie szumnie nazywa gimnazjum , to naprawdę trzeba sie mocno zajmować czymś innym niż nauką, żeby nie zdać.
No trudno, nie udało się. wszystko za sprawa miłego pana od historii który pocisnął mi od frankensteina z powodu tragusa, i który zwyczajnie mnie nie lubi - pytał mnie na każdej lekcji, z takich rzeczy że nawet klasowe kujony otwierały ryje z wrażenia. uznałam że nie ma sensu sie z nim użerać, że nie zdam na bank, i sie opuściłam.
Do tego doszła matematyka, której zupełnie nie rozumiem. no ale trudno, spróbuje jeszcze raz.
sama mam znajomych ktrzy maja po osiemnaście lat, a siedzą jeszcze w pierwszej/drugiej gimnazjum, a na magazynie w h&m czy innym sklepie wyciagną nawet z 1800 zł. Nie chce przez to powiedzieć że szkoła jest niepotrzebna, bo jest, no ale nie przesadzając, to nawet bez niej da się prace znaleźć. ;> Jeśli mi sie nie uda, pewnie bede pracować w studiu siostry, albo sama założe swoje, o.
Co do sternuma -boje się strasznie, bo słyszałam mnóstwo opowieści, że migruje, że brzydka blizna...ale mam nadzieje że mi się to nie zdarzy. co do bólu, kiedy przekłuwałam tą skóre przy uchu, kumpela która była ze mną, srała ze strachu bardziej niż ja, a kiedy igla przechodziła mi przez skóre, zaczęła piszczeć i zakrywać oczy. nie wiem, ale przekłuwanie już mnie nie boli strasznie, raczej daje pewnego rodzaju satysfakcje. A potem przez nastepne trzy godziny oglądam nowy kolczyk w lustrze, i sie jaram.
