szczury.org

ech.. tak to niestety jest wiecznie coś. a jak jest spokój - to zwykle cisza przed burzą.

ale będziemy trzymać kciuki, wszystko będzie dobrze!

Eh. Nina, trzymam kciuki. Trzymaj się

a nie będzie to powiększony węzeł chłonny?

Nie, węzeł inaczej wygląda (kilka razy zaliczyliśmy powiększone, więc miałam okazje je wymacać). No i miejsce troche nie to. A szkoda, zdecydowanie wolałabym węzeł...

wiesz nina powiekszony wezel to tez moze byc 1001 cholerstw, jedyny problem , ze jak sie pojawil jeden gruczolak , moga zaczac sie pojawiac i nastepne

merch, no niestety...
Zastanawiam sie od razu nad kastracją, ale mam mieszane uczucia... Guzek jest z przodu, malutki więc i nacięcie niewielkie, a przy kastracji to już grubsza sprawa, dłuższa narkoza, większy ból i dyskomfort...

Nina, ja chyba bym się zdecydowała na kastracje. Wiem, że to będzie dla niej na pewno mniej wygodne itp, ale raczej bym wolała dmuchać na zimne. Tak czy inaczej, wciąż za was trzymam.

Hmm spokój nie trwa wiecznie, a szkoda. Trzymamy mocno kciuki, żeby to nie było nic bardzo złego. A co do kastracji... znasz się, więc podejmiesz najlepszą decyzję z myślą o dobru szczurka.

Haha, musiałam wrzucić to zdjęcie


Kot morderca

Radze powiększyć

ojoj czyj i kogo ?

Pewnie Niny .


Mauhhaa!

merch, majne kłota Największa zołza świata Chociaż po kastracji zrobiła sie łagodniejsza i ma mniejszy refleks (może to przez te dodatkowe 2 kg?). Wielkie (7kg 'koteczki'), tłuste (majta jej sie sadełko, z przedziałkiem po kastracji, między łapami), wredne (po wczorajszej sesji jestem cała podrapana) i strrrasznie fotogeniczne Uwielbiam tego kota mimo wszystko a ona traktuje mnie jak zabawke (nie moge koło niej przejść tak, żeby nie spróbowała mnie zaczepić łapką )

piękna kota!

o, jaka ładna zaraza masz teraz awatara godnego Hollywoodzkiego Paramount Pictures ....

odmienna pisze:masz teraz awatara godnego Hollywoodzkiego Paramount Pictures ....

Hahaha, nie skojarzyłam wcześniej

Dziękujemy za pochwały

Tak w ogóle to zapomniałam o czymś napisać Ostatnio mamuśka poszła do szczurów, po chwili przybiegła do mnie z 'wołaniem o pomoc'. Pokuśtykałam za nią i co sie okazało? Wypuściła góre towera (Bąblowce) i w tym momencie po towerze wspięła sie do niej Choco (dzieciakowe stado). Zołzy przegryzły drugą kuwete (miałam dwie przegryzione, ale w różnych rogach, włożyłam jedną w drugą tak, że każdy róg był cały) i wyszły na spacer. Obeszło sie bez krwawych przygód w postaci odgryzionych palców, musiały zwiać niedługo przed sprzątaniem. Na razie zostały przeniesione do mniejszej klatki, bo nie mam czym zabezpieczyć rogów Musze coś wykombinować, ale nie mam pojęcia co.


Potrzebny mi dobry sposób na odparzenia u szczurów. Fuks sie strasznie odparza... Praktycznie sie nie rusza, załatwia sie pod siebie, trzeba go myć, okropnie śmierdzi. No i biedny od wczoraj ma lekkie odparzenia. Na razie go potraktowałam pudrem i szukam co jeszcze moge zrobić, ale na forum nic nie znalazłam


No i napisze jeszcze tutaj. Szukam tymczasu dla moich ogonów na okres 30.06-10.07 (albo nieco mniej) Dla stadek: 7 i 10 szczurowego. Dla łysków już mam Zapewniam wszystko, moge dowieźć do Opola czy Wrocławia razem z klatką (można wybrać wielkość, mam różne). Więcej info tutaj: http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 11#p341142