Strona 99 z 174

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 10:43 am
autor: Cyklotymia
A mi niedobrze od rana :/ Nie wiem nawet z czego...

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 11:02 am
autor: Filipw
Ja wczoraj nic nie jadłem mimo że byłem głodny... Bo jak coś sobie już włożyłem do buzi to czułem się jak bym miał to zaraz zwrócić... Dzisiaj nie lepiej, wcisnąłem w siebie śniadanie a dalej to nie wiem...

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 11:18 am
autor: Rhenata
szczurfan, świńska grypa;P?

ja mieszkam w domu z banda brudasów!I bezczelni są do tego, moja sol,cukier,kawa,jajka,papier toaletowy i cholera wie co jeszcze jest używane jak by sami sobie k** kupili! Ja nie jestem osoba która zarabia jakieś kokosy w totka tez jeszcze nie wygrałam wiec akcji charytatywnych nie przeprowadzam zwłaszcza wobec kogoś kto zarabia cztery razy więcej!!
No i akcje jawne tez mnie rozbrajają: mogę pożyczyć jajka? oddam jak tylko...o bo ja cebuli nie miałam ,to sobie wzięłam z tej szafki,to twoja? ( No jasne ze moja!) I gdzie jest cały worek cebuli i jajka? Dwoje pracujących na pełen etat ludzi,ale od dwóch miesięcy nie kupili sobie cukruuuuuu. I jak się wprowadzili to ja rozumiem ze nie było czegoś i można się poczęstować tym cukrem do herbatki tylko ze to już takie częstowanie się wszystkim trwa 2 miechy :-\
a najgorsze jest to ze ja nie umiem nic powiedzieć, nie wiem jak żeby się majestat nie obraził
powiesiłam grafik sprzątania to już były szmery w kuchni ze trzeba posprzątać....no sorry a kto tu mieszka? j****chochliki?!


chcesz stracić znajomego-to z nim zamieszkaj :P

ale ze mnie zeszło....

oczy mi pekly. poprawione. [tekst, nie oczy], /yss mod.

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 11:46 am
autor: Sheeruun
Arghh, zła jestem. Poprosiłam ojca o wywalenie jednej szafki z pokoju - jest to taka wysoka oszklona szafa na której półkach stoi 2156452165491 figurek. Od dawna mnie ona denerwuje, nic tylko sprzatanie co jakiś czas, do niczego sie to to nie przydaje... W końcu stwierdziłam, że mam dość jej i tych figurek i ja wywale. Przy okazji było by miejsce na nową, dużą klatkę dla szczurów.. ;D Pytam ojca, czy jak pozbędę się tych figurek to mógłby wywalić tą szafę - oczywiście od razu awantura. Że nie, że co ona mi przeszkadza, i wgl darcie mordy... ehh.
Nie to nie, jak się zbędnych rzeczy pozbędę, to uzyję całej swej siły i wyniose to do nich do pokoju. Potem niech robią z tym co chcą. Szczerze mam dość tego, że mój pokój to magazyn. Ja rozumiem, że dwupokojowe mieszkanie to niewiele miejsca, ale dlaczego w dużym pokoju jest jedna szafka,, ostatnio zrobili panele, wywalili niepotrzebne meble tak że został jeden (a ubrania ich oczywiście zostały u mnie upchane) - a u mnie? Składowisko ich rzeczy, od lat nic nie zmieniane, stare meble, podłoga odrapana, dywan wytarty... jak chciałam panele kiedy robili w duzym pokoju, to awantura, że oni wszystkich mebli z mojego pokoju wynosić nie będą tylko po to, żeby panele zrobić. Super ><
Zła jestem jak nigdy....

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 12:04 pm
autor: yss
sheera: tak jak i rhenata, dajesz sie robic w ch....omika.
tekst o wynoszeniu mebli mnie rozbroil :)

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 12:18 pm
autor: Sheeruun
Yss, a co mam zrobić? Kiedy tylko zgłaszam jakiś sprzeciw, czy mówię, że mój pokój to magazyn jest i jak to wygląda, to jest gadanie, że to nie moje mieszkanie, że jak będę miała własny dom, to dopiero będę zarządzać jak ma wyglądać... :-\

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 12:22 pm
autor: yss
wyprowadz sie. :)

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 3:37 pm
autor: Landrynka
sheera, yss ma rację. uciekaj i tyle.

Ja do niedawna miałam to samo. A od wczoraj ściany są śliczne i ciemnofioletowe. Aż szkoda będzie to zostawiać ::)

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 4:27 pm
autor: arrisum
czemu znowu jest tak gorąąąco ::) ja chce już złotą polską jesień... ::) ::)

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 4:32 pm
autor: Sheeruun
wyprowadz sie.
sheera, yss ma rację. uciekaj i tyle.
Taaa... trzeba miec tylko gdzie ::) Kiedyś rodzice mieli mnie dość i wywalili mnie do babci na kilka tygodni - to był koszmar :-X No i jakbym gdzieś się wyprowadziła, to co ze szczurami? x3
Jednak wolę trochę ze starymi powojować i mieszkać z ogonami, niż mieć spokój od starych i brak ogónów :P
czemu znowu jest tak gorąąąco ::) ja chce już złotą polską jesień... ::) ::)
O nie, tylko nie jesień! No, chyba że byłoby zero słońca, ale ciepło.. a nie ciągły deszcz, zimnica i szarówa >< Aaa od jesieni blisko do zimy - nienawidzę zimna. I gorąca też nienawidzę ::)

Re: Marudnik vol. 2

: pn sie 17, 2009 4:43 pm
autor: Landrynka
szczury są mobilne.

Re: Marudnik vol. 2

: wt sie 18, 2009 9:26 am
autor: Nina
Ughr.
Chce ktoś babcie na miesiąc? Pożycze i dopłace szkodliwe. Ja na prawde musze odsapnąć, bo nie wyrabiam.
Mam dość wstawania co rano i obrzydliwej niechęci do wyjścia ze swojego pokoju. Bo wychodze i co mam zapodawane z biegu? Jęki, stękania, marudzenia. Kurna no, ja nawet jak mi coś jest to wole pomarudzić na forum czy komuś znajomemu, niż zatruwać atmosfere w domu. A jej ZAWSZE coś jest i to od 30 lat! A ma 73 ::) Gdyby nie to, że częściowo po prostu nie słucham tego co mówi, to chyba bym zwariowała. No ale ile można? Mieszka z nami już troche ponad rok i zwyczajnie mam dość. Staram sie być miła, ale nie zawsze sie da, a wtedy jest wielka obraza majestatu. Bo ona może wszystkich gnoić, może na każdym kroku powtarzać jaki to mój ojciec jest straszny (bo on ma gdzieś, że babcia sie sfochuje, mówi co myśli a jak nie, to nie odzywa sie do niej wcale), może wszystkich obgadywać. Ona jest najmądrzejsza. Babcia wielka rada.
Do tego traktuje mnie dziecko. Przez tydzień codziennie miałam podlewać kwiatki u ciotki, drugiej córki owej babci. No wiadomo, miałam tam chodzić sama (zwłaszcza, że ciotka jest sąsiadką mojego lubego, więc i tak niemal codziennie tam jestem), w końcu to mi ciotka za to płaciła... Efekt taki, że mama wychodziła ze mną i szła gdzieś indziej mówiąc, że idzie ze mną, bo przecież ja na pewno nie zamkne balkonu, albo drzwi, albo klucze zgubie, babcia by jej żyć nie dała. Za każdym razem jak wracałam pytała czy na pewno nie zgubiłam klucza ::) Teraz ojciec w szpitalu, mama do 14 w pracy, później obiad na szybko i do szpitala. No i tak w kółko. Jest ledwo żywa, przemęczona. A co babcia wymyśliła? Że może by jej mama kupiła tej dobrej szyneczki z drugiego końca miasta? Powiedziałam, że ja pójde i kupie, że przecież mama jest zmęczona. "Nie, Ty mi złą kupisz, a mama jak odpocznie to może pójść" Tak kuźwa, odpocznie w międzyczasie, jak to mówi mój brat...
Ufff, troche mi lepiej...

Re: Marudnik vol. 2

: wt sie 18, 2009 9:48 am
autor: Telimenka
To jej powiedz ze bedize jadła szynke tuz obok domu bo jest marudna i nikomu nie chce sie byc dla niej mila skoro ona dla was jest chamska. A ze skoro mieszka juz u was to jedzenie jej zapewnicie ale na szyneczki to sobie trzeba zasluzyc ! :)

Trzymaj sie Nina..

Re: Marudnik vol. 2

: wt sie 18, 2009 11:35 am
autor: pin3ska
Nina, i tak lepiej miec zrzedliwą i wredną babke niz zrzedliwą i wredną matke...

Re: Marudnik vol. 2

: wt sie 18, 2009 11:37 am
autor: Telimenka
a mi sie taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak nie chce uczyc do poprawki z chemi. A to juz w nastepna srode.. ;D