Strona 99 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: śr maja 05, 2010 9:47 pm
autor: klimejszyn
denewa pisze:Wreszcie zobaczyłam fotki Atirki - śliczna jest :D

Jak patrzyłam na fotki Krety to poczułam, że za nią najbardziej tęsknię. Mieliśmy w klatce 3 węgielki, teraz mamy dwa...
Muna jest śliczna i ma fajny, otwarty charakterek - dlatego jest moją ulubienicą ::)
Hinnoya na fotkach wygląda jakby już całkiem wyhaszczała, a jeszcze niedawno dość wyraźnie widziałam rudziznę. A kuper nadal ciemnieje? Zrobisz fotkę dupeczki? ::)
Roti mnie trochę zaskoczyła - u nas zdecydowanie nie była na przedzie...

Całusy w brzuchale dla maluchów :-*
Atirka fakt, jest piękna :) nie mogę się doczekać aż zmieni futerko na dorosłe i będzie taka puchata ;D

nie tęsknijcie za Kretą, bo mi smutno :(
Hinnoya jest jaśniutka, ledwo jej ciapki widać, a kuperek ma mocno brązowy, widać gdzieś na zdjeciach z łączenia z Atirką i pewnie tych dzisiejszych. ale jak mi się uda to obfocę :)
u mnie właśnie Roti ze wszystkich sióstr była taka najbardziej otwarta, pierwsza wepchała się na ręce.
a Muna znowu w klatce pozwala robić ze sobą wszystko, ale np w wannie przy łączeniach wrzeszczy wniebogłosy jak się ją tylko dotknie :D
całusy w brzuchale pójdą jutro, dzisiaj zostawiam je w spokoju żeby się do siebie przyzwyczaiły :)

Re: Klimatyczna Szajka

: śr maja 05, 2010 10:06 pm
autor: denewa
klimejszyn pisze:nie tęsknijcie za Kretą, bo mi smutno :(
Nie smuć się absolutnie :) Ja się bardzo cieszę, że Kreta jest u Ciebie i tęsknię jedynie na tyle, na ile pozwala sobie DT ;) Będziemy ją mieć na fotkach u Ciebie :)
a Muna znowu w klatce pozwala robić ze sobą wszystko, ale np w wannie przy łączeniach wrzeszczy wniebogłosy jak się ją tylko dotknie :D
To mi się przypomniało jak byłam u doktor Jałonickiej. Deli miała (i niestety nadal ma) dużo strupków po ugryzieniach przez Diesel. Te strupki były stare i już odchodziły, ale Deli nie dawała sobie ich do końca oderwać. Pani doktor kazała mi ją trzymać i sama zaczęła wycinać odchodzące strupki. Jaki Deli lament rozpoczęła... ojej... no ze skóry żywcem obdzierana (na 100% nic ją nie bolało). I tak z czasem coraz ciszej i ciszej, aż przestała piskać... Taki typ: panikarz ;)
Pewnie podobnie ma Munka :)

Re: Klimatyczna Szajka

: śr maja 05, 2010 10:28 pm
autor: klimejszyn
denewa pisze:
a Muna znowu w klatce pozwala robić ze sobą wszystko, ale np w wannie przy łączeniach wrzeszczy wniebogłosy jak się ją tylko dotknie :D
To mi się przypomniało jak byłam u doktor Jałonickiej. Deli miała (i niestety nadal ma) dużo strupków po ugryzieniach przez Diesel. Te strupki były stare i już odchodziły, ale Deli nie dawała sobie ich do końca oderwać. Pani doktor kazała mi ją trzymać i sama zaczęła wycinać odchodzące strupki. Jaki Deli lament rozpoczęła... ojej... no ze skóry żywcem obdzierana (na 100% nic ją nie bolało). I tak z czasem coraz ciszej i ciszej, aż przestała piskać... Taki typ: panikarz ;)
Pewnie podobnie ma Munka :)
pewnie tak :) ale teraz, jak poprawiałam rurę w klatce, bo krzywo się zawiesiła, to Munka wlazła mi na ramię i dała potem wytarmosić :)
Kreta i Hinnoya wkupiły się w łaski - siedzą w rurze. Muna woli szaleć :) Roti w sumie przebiega przez rurę i leci dalej :D a Atirka siedzi w rurze pcv w dolnej klatce z Pepper i Cookie.
rujkują ostro. Kreta już pokryła którąś labisię, Pelka się nadstawia wszystkim, Muna też się wygina :D

Re: Klimatyczna Szajka

: śr maja 05, 2010 10:57 pm
autor: Mucha321
Twoje syjamkówny też mają motorki w tyłkach?

Re: Klimatyczna Szajka

: śr maja 05, 2010 11:04 pm
autor: Nietoperrr...
Jejciu,jak oglądam te Twoje zdjęcia z łączenia,to zamykam oczy i wyobrażam sobie,jak mnie wszystkie takie łapki i ogonki obłażą... ;D ;D ;D Ktoś tu jeszcze taki zboczuch???Oj tak,ja wiem!Wszyscy!!! :D

Re: Klimatyczna Szajka

: śr maja 05, 2010 11:30 pm
autor: klimejszyn
Mucha321 pisze:Twoje syjamkówny też mają motorki w tyłkach?
straszne ! latają po klatce, wszędzie wtykają nosy, skaczą jak pchły ;D
iwonakoziarska pisze:Jejciu,jak oglądam te Twoje zdjęcia z łączenia,to zamykam oczy i wyobrażam sobie,jak mnie wszystkie takie łapki i ogonki obłażą... ;D ;D ;D Ktoś tu jeszcze taki zboczuch???Oj tak,ja wiem!Wszyscy!!! :D
nigdy po mnie nie chciały chodzić wszystkie naraz :( chyba położę się w wannie i zrobię szczurzą kąpiel ;D

a ze smutniejszych wieści. zauważyłam, że Keiko ma przechyloną główkę. nie przeszkadza jej to, jest żywa, energiczna, wesoła jak zawsze. ładnie je, biega, myje się. czasem główka jej się prostuje. do weta dam radę podjechać niestety dopiero w poniedziałek, ale już do dr Lewandowskiej pisałam co i jak. jak pojedziemy do Dr z Keiko to zabiorę przy okazji chrumczącą Fetkę, bo ona lubi co jakiś czas chrumczeć. obawiam się, że to może być coś poważniejszego, bo na nią enro i doxy nie działały. samo jakoś jej przechodziło, później wracało na dwa, trzy dni i znowu przestała. no nic, oby do poniedziałku.

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 06, 2010 12:01 am
autor: Nakasha
Wow, ile fotek! ;D tyle szczurów i tylokolorowych cudownie razem wygląda ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 06, 2010 12:05 am
autor: klimejszyn
o tak, dziewczyny w porównaniu do chłopców to mamy bardzo kolorowe :D
a te nasze dwie wyczekiwane dumbolki to taki miły akcent, odrazu inaczej w stadzie :)
no i okruszek Atirka. taki misio, nawet się nie czuje jak na rękę wchodzi, w sumie chyba najlepiej dogadała się z dziewczynami.
Pelka Kretę i syjamki zaczepia, widać, że po Łatce przejęła stanowisko alfy. puszy się i tłucze. ale z małą Atirką to w jednej rurze siedziała :)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 06, 2010 8:54 am
autor: Jessica
Obrazek

jak ja Ci zazdroszcze, tyle ślicznot

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 06, 2010 10:37 am
autor: klimejszyn
Jessica pisze:Obrazek

jak ja Ci zazdroszcze, tyle ślicznot
Doszczurzaj, doszczurzaj ! O0

noc przeżyliśmy. było trochę pisków, ale sobie poradziliśmy. przez noc znowu poodgryzały koszyki. nie mam pojęcia dlaczego to robią, wczoraj na nowo przymocowałam a dzisiaj już większość leżała w kuwecie.
poszukiwania Atiry rano. szukam w rurach, domku, koszykach, nie ma jej. ja już zawału dostaję, że coś się stało. wkładam rękę to polarowej czapki, którą wczoraj zawiesiłam, i wyciągam zaspaną Atirkę ::) moje mysie pysie małe :)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 06, 2010 3:00 pm
autor: alken
jakie żonkilki :D
(żółciutkie labiki ;) )

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 06, 2010 3:22 pm
autor: klimejszyn
alken pisze:jakie żonkilki :D
(żółciutkie labiki ;) )
one mi się bardziej kojarzą z syjamami, bo mają tyłki najbrudniejsze ;D
ale fakt, brudasy są straszne. 'kąpiel' nic nie dala, więc muszę się przyzwyczaić do brudasów. tylko aż wstyd z taką Fetką do weta iść ::)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 06, 2010 3:59 pm
autor: Jessica
klimejszyn pisze: one mi się bardziej kojarzą z syjamami, bo mają tyłki najbrudniejsze ;D
;D ;D ;D 8) może to nowa odmiana? a Ty mowisz,że brudne są... O0

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 06, 2010 7:36 pm
autor: Raila
Cieszę się, że dziewczynki już są razem w klatce :) Atirka jest pewnie zachwycona, bo ona uwielbia towarzystwo.

Ależ Ty masz piękne, kolorowe stadko! I jakie duże masz laski ;D Moje to takie mikrusy, ledwo po 300 g, więc zazdraszaczam.

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 06, 2010 11:24 pm
autor: kulek
http://img710.imageshack.us/i/wefxwexwex800x600.jpg/ cóż za piękny widok... ::)
Atirka jaka malusia wśród takich wielkich bab!! :D