Strona 99 z 106

Re: futrzaste momenty

: ndz maja 12, 2013 5:26 pm
autor: unipaks
Co tam, saszenko, u Was? wszystko nadal w porządku mam nadzieję? :)

Re: futrzaste momenty

: ndz maja 12, 2013 5:59 pm
autor: saszenka
A dziękujemy :D Stado w porządku, Gaba w porządku - w piątek idziemy zdejmować szwy :D Nie wygryzła, nie rozdrapała, grzeczna i śliczna ;D
Natomiast przygarnęłam dwie bidy od Margot (gdzieś tam jest ich wątek), i ehhh... później o nich napiszę, bo już siły nie mam i czasu trochę :(

Re: futrzaste momenty

: ndz maja 12, 2013 8:14 pm
autor: Arau
A wystarczył jeden tymczas.. :D

Re: futrzaste momenty

: ndz maja 12, 2013 8:26 pm
autor: saszenka
Nono ;D Krochmalini już wyjechał i już gryzie swoją nową mamusię ;D
A te bidy... normalnie kupka nieszczęścia. Miało być tylko dt, ale mamy wszoły, niesprawne kończyny i skrajne niedożywienie, więc no... nie oddam ich - proste, nie...

Re: futrzaste momenty

: ndz maja 12, 2013 8:39 pm
autor: Arau
To panie czy panowie? Może coś dopomogę?

Re: futrzaste momenty

: ndz maja 12, 2013 8:43 pm
autor: saszenka
To ten wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=40509
Idzie ku lepszemu. Pomocy będę ewentualnie potrzebować w sprzedaży swojej nerki na czarnym rynku, żeby było na leczenie :P

Re: futrzaste momenty

: ndz maja 12, 2013 9:20 pm
autor: Arau
A tak w ogóle...
Uprzedzałam, że to zdjęcie wywołuje GMR!
Arau pisze:Obrazek

Minister zdrowia ostrzega! Zbyt długie wpatrywanie się w powyższe zdjęcie może wywołać objawy niepożądane, takie jak niekontrolowane westchnięcia, ślinotok, całowanie i głaskanie monitora, a w dalszym stadium niekontrolowane piski małej rozradowanej dziewczynki i nagłą potrzebę wycałowania szczurów, i może doprowadzić do zespołu GMR!
saszenka pisze:ło boziu... u mnie objawy wystąpiły już po paru sekundach... nie ma dla mnie ratunku... aaaa! chcę więcej!!!
:D
Suma sumarum... wszystko przeze mnie...

Re: futrzaste momenty

: ndz maja 12, 2013 9:24 pm
autor: saszenka
Arau pisze:Suma sumarum... wszystko przeze mnie...
No to już wiem, kto będzie przychodził kupy nam wybierać :P

Re: futrzaste momenty

: ndz maja 12, 2013 9:30 pm
autor: Arau
saszenka pisze:
Arau pisze:Suma sumarum... wszystko przeze mnie...
No to już wiem, kto będzie przychodził kupy nam wybierać :P
Moje dwa wyrabiają normę za sześć, już mam wprawę :D

Re: futrzaste momenty

: pn maja 13, 2013 1:41 pm
autor: saszenka
Dziewczyny dostały dziś antybiotyk w zastrzyku, bo trochę zaczęły pokichiwać. Poza tym jest coraz lepiej :) Pojawia się także trochę ciałka na tych biednych kosteczkach :D Wszystkie żywe robale odpadły, futerko zrobiło się puszyste i czyste, za tydzień kolejna dawka na to, co jeszcze może się wykluć. Łapki też jakby sprawniejsze, Luśka zaczęła używać drugiej rączki i już nawet dokonała próby ucieczki ;D Jest bardzo miziasta i chce koniecznie do człowieka. Lilka jest bardziej samodzielna i raczej nie lubi, gdy się ją dotyka, ale agresji nie ma. Nawet nie przyjdzie im do głowy, że mogłyby ugryźć. Dzielne, kochane pełzaczki :D
Moje baby chyba mają lekkiego focha ;) Oczywiście panikuję w związku z tymi wszołami i nie dość, że sama się ciągle drapię to postanowiłam obejrzeć dokładnie stado (jakby w ogóle coś miało widać po dwóch dniach ;) ). Ale to wszystko przez Gytię, bo się podrapała. No to obejrzałam. Efekt jest taki, że mam sznyty na nadgarstkach, ramionach, dekolcie, brzuchu i plecach. Chciałaś - to masz :P
Gabers chyba wyjęła jedną szew ::) Ale tak ją zaszyli (z 7 szwów tam jest!), że nic się nie dzieje (i oczywiście już wylałam swe żale pani dr, uprzedzając, że skoro sama tak zaszyła to sama będzie szczura trzymać przy zdejmowaniu :P )

Re: futrzaste momenty

: pn maja 13, 2013 2:48 pm
autor: saszenka
Przedstawiam Wam
Lusia
Obrazek

Lila
Obrazek

Dziś wyglądają już o niebo lepiej, niż w sobotę, jak do mnie trafiły. A nawet o 7 nieb (nieb? tak się mówi? :P )

Re: futrzaste momenty

: pn maja 13, 2013 4:50 pm
autor: margot1408
Wyglądają jak inne szczury :D . Super, że zostają u Ciebie. Liczę na duuużo zdjęć (w niecałe 2 dni Lusia zdążyła owinąć mnie wokół pazurka... ::) )

Re: futrzaste momenty

: wt maja 14, 2013 4:21 pm
autor: saszenka
Lusia robi się już mięciutka :D Lilka gorzej, nadal sterczy jej miednica i wszystkie pozostałe kości. Jutro idziemy na kolejną wizytę...

Gabers natomiast wzięła sobie do serca radę "jak Ci się nudzi to się rozbierz i pilnuj ubrania". Od wczorajszego wieczora, co pół godziny wyciąga szmatki z domku, siedzi na nich, układa, trzepie, po czym z powrotem zaciąga do domku. I tak non stop ;D

Re: futrzaste momenty

: wt maja 14, 2013 8:00 pm
autor: majulina
pańskie oko SZCZURA tuczy :D

Re: futrzaste momenty

: śr maja 15, 2013 2:26 pm
autor: saszenka
:D Rosną w oczach. A wczoraj znalazłam Luśkę, tego pełzaka małego, pod sufitem klatki :o
Oto Lila:
Obrazek
Obrazek

i Lusia:
Obrazek

A Gaberson wyciągnęła sobie drugiego szwa! Może do soboty pozbędzie się wszystkich... :P