Strona 100 z 265
Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 3:18 pm
autor: Viss
sie tak oplataja wokół chłopa i nie odejdą, bo bez chłopa sa niekompletne i mniej warte...
to jeszcze nie uzależnienie. Choc oczywiście i uzależnione sie czesto zdarzaja.
Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 3:20 pm
autor: nezu
Kazalam mu zdychac. Glosno i wyraznie, zeby zrozumial kazde slowo. Choc i tak watpie czy przez swoj wlasny wrzask zrozumial cokolwiek. Mam nie krzyczec? Jaaasne.
Niech skarzy ojcu jesli chce, gowno mnie to obchodzi.
Zycze mu tego.
Dziadek?
Ja nie mam dziadka, ja mam w domu wroga, ktory wykonczyl jedna zone w 94, druga zone w 98, moja matke, a teraz usiluje to zrobic ze mna. Niedoczekanie jego. Jeszcze zatancze na jego grobie.
Zyje juz chyba tylko mi na zlosc.
Nie obchodzi mnie, ze to rodzina, rodzina powinna szanowac drugiego czlonka rodziny, a on przez cale swoje zycie szanowal tylko wlasny tylek. Ja ojca męcze? Ja go wykanczam? Jasne.
Nie mam nerwow do "czlowieka", ktory slyszy tylko sam siebie i przez cale zycie zyl w przeswiadczeniu, ze jest swiety i wszechwiedzacy oraz wszechmocny.
Nie jest.
Z cala swiadomoscia tego co pisze, nienawidze go. Z calego swojego serca.
Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 3:22 pm
autor: Viss
nezu, :przytul:
Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 3:24 pm
autor: marchewa
Viss, właśnie takie przeświadczenie, że bez chłopa są niekompletne i mniej warte to już uzależnienie. Bo chłopem kompensują swoje - rzekome czy rzeczywiste - braki. A taka jest istota uzależnienia. Kompensowanie braków.
I na dodatej uzależnienie od drugiego człowieka zdarza się zadziwiająco często, o wiele częściej niż bysmy sobie życzyli. Uzależnienie rodziców od dzieci i dzieci od rodziców, żony od męża, męża od żony, partnerki od partnera i tak dalej i tym podobne...
nezu, :przytul:
Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 3:30 pm
autor: Layla
zona, jestem z tobą, trzymaj się, na pewno dasz radę :przytul: Pomyśl o sobie i o tym, co dla ciebie będzie najlepsze :thumbleft:
nezuś, przytulam...ja mam takie zdanie, że szanuję członków rodziny nie dlatego, że to rodzina.... Jeśli mnie ktoś nie szanuje, to ja go też nie... Więc cię rozumiem i trzymaj się :przytul:
Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 4:09 pm
autor: Szałas
nezuś :przytul:
Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 4:19 pm
autor: Dory
nezuś, :przytul:
Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 4:20 pm
autor: Matylda
zona :przytul:
nezu :przytul:
Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 4:59 pm
autor: Juni
zona,
nezu trzymajcie się... :przytul: :-(
A ja tracę ostatnią osobę. Ostatnią osobę, której do cholery UFAŁAM! No nie mogę...
Tak... Juni, kretynko. Uczucia wyższe nie istnieją. Przyjaźń? Miłość? Odpowiedzialność? Ile razy tu wejdę, uświadamiam sobię to samo. Istnieje niestety zaufanie... I zaj***** boli jak się je traci. I jak ktoś traci w naszych oczach, boli jeszcze badziej...

Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 7:17 pm
autor: AngelsDream
:przytul: dla wszystkich smutnych.
Smutnik :(
: pn lis 06, 2006 8:09 pm
autor: mazoq
Juni, masz tylko 14 lat, jeszcze duuuuużo rzeczy przed tobą, mniej i bardziej pięknych :przytul:
nezu, może to okrutne ale podoba mi się twój styl pisania... wreszcie stawiasz na swoim i się nie dajesz

o to chodzi! :thumbleft:
ech baby baby, dla wszystkich duży :przytul:
Smutnik :(
: wt lis 07, 2006 11:39 am
autor: ESTI
Zona ja sie rozstalam po 8 latach... i co?
I nic!
Po kilku miesiacach wszystko odreagowalam i ciesze sie, ze podjelam taka decyzje.
Nie ma sensu brnac na sile w cos co nie daje Ci szczescia.
Smutnik :(
: wt lis 07, 2006 3:23 pm
autor: Lulu
Spotkalam dzis kolege z liceum... kiedys bylismy dosc blisko, pozniej drogi sie jakos rozeszly...
spotkalam do sepiacego przy metrze centrum (kto z Warszawy wie jak zazwyczaj wygladaja i w jakim sa stanie ludzie tam sepiacy)... bardzo sie ucieszyl na moj widok i ogolnie bardzo milo zareagowal... kazal pozdrowic Daniela i pytal sie o szczury. opowiadal tez co u niego...
strasznie smutne takie spotkanie

wiedzialam mniej wiecej co sie z nim dzieje... ale nie chcialam tego widziec z bliska...
Smutnik :(
: wt lis 07, 2006 3:34 pm
autor: marchewa
LuLu, :przytul:
Smutnik :(
: wt lis 07, 2006 5:15 pm
autor: Matylda
Dlaczego ludzie sa tak bezduszni ?? :zlosc:
Przychodze ze szkoly i co sie dowiaduje?
Ze moja ciocie i kuzynke ( 30 i 8 lat) napadli jacys skurwiele na jej wlasnym podoworku :zlosc:
Kuzynka uciekla zaplakana do domu, a cioci przystawili pistolet do glowy i pobili, ukradli torebke a w torebce bylo..... 100 tysiecy
Najgorsze jest to ze nie mieli kominiarek............a jak wroca??
Boje sie, jestem cala roztrzesiona, kuzynka przerazona cala sie trzesie, ciocia w szpitalu!!
Boze co za zycie........... :sad2: