Strona 100 z 103
Re: Spinkowe ogonki
: pn sty 28, 2013 7:13 pm
autor: gosja1
Te uszka... Łapki, no dokładnie wypisz wymaluj moi chłopcy!

Re: Spinkowe ogonki
: wt sty 29, 2013 2:52 pm
autor: Nikolka
ale maja wąsiki długie

Re: Spinkowe ogonki
: pt lut 22, 2013 6:44 pm
autor: gosja1
Co słychać? Niepokojąca cisza nastąpiła...
Re: Spinkowe ogonki
: sob lut 23, 2013 9:15 am
autor: dorloc
Wszędzie jakoś tak cicho. Nawet u Saszenki, która zawsze miała coś do powiedzenia i udzielała się w wielu wątkach na raz... Może po prostu nic się ciekawego nie dzieje, tak jak u mnie... Odpukać żadna nie choruje, nic nowego nie wyczynia, pozorny spokój.
Re: Spinkowe ogonki
: ndz lut 24, 2013 4:39 pm
autor: spinka2430
U nas ogolnie ok
Mam ostatnio małe zamieszanie , jesteśmy w trakcie zajmowania sie psem z ktorym były małe problemy, najpierw sterylizacja , zabieg na oczy , małe komplikacje po zabiegu no ale wychodzimy na prostą

Dziewczyny jak to dziewczyny dają popalić.... Ehhh jak mi sie marzy taki słodki leniuch w postaci wielkiego futra i kupy szczurzego testosteronu

i moze w koncu ktoś by te baby poustawiał do pionu !!
Czytam właśnie u Dorloc gryzienie w palec , no i u mnie niestety tez Szajba sie popisała.... Totalnie mnie zaskoczyła ale jej zachowanie moge usprawiedliwić ... mój tato sie z nią drażnił przez kraty a ona na swoim ulubiony, posłaniu siedziała , a pozniej ja ja chciałam poglaskac i zaliczyłam dziaba !!

chyba wlasnie broniła terytorium a do tego ojciec ją rozdrażnił ...
Dakocie tez odwala i czasem dotknąć sie nie da , ale to im odbija w trakcie rujki, jak tylko ogarnę sie z psem pierwsza idzie Dakota na sterylkę , i tak co miesiac po kolei musze z wszystkimi dziewczynami
Ostatnio u dziewczyn zauważyłam tez strupki ale tylko u Szajby i Baśki a jedza wszystkie to samo

Odstawilam wszystko co z białkiem i zobaczymy ...
Re: Spinkowe ogonki
: pn lut 25, 2013 7:31 am
autor: dorloc
Ehhh jak mi się marzy taki słodki leniuch w postaci wielkiego futra i kupy szczurzego testosteronu
No mi też. Chyba następnym razem zdecyduję się na chopoków... A już na pewno nie wezmę czterech... Tym razem będę twarda i poprzestanę na trzech. Co do gryzienia, to na razie więcej razy mnie nie dziabnęła w klatce, a przez pręty już palucha nie wtykam

Ale Tola w ogóle jest taka niedelikatna. Inne, jak iskają, to tak delikutaśnie, a ta się prawie wgryza. W ogóle ma takie coś, że zaraz uderza w tą błonkę między palcami i tam się wgryza. No ale może to taki etap wiekowy. Może za parę miesięcy jej przejdzie i się uspokoji.
Re: Spinkowe ogonki
: pn lut 25, 2013 4:06 pm
autor: gosja1
Mnie Kacperek gryzie, ale to z wyraźnym przekonaniem, że będzie dominował

A pani go siup na plecki i po dominacji.
Faceci nie są tacy fajni. Jedzą dużo, tyją, na starość nie chce im się biegać, sikają, śmierdzą

Ale za to jedną wielką zaletą jest to, że ze szczura robi się MIŚ

Re: Spinkowe ogonki
: pn lut 25, 2013 4:53 pm
autor: dorloc
A myślisz, że baby nie sikają i nie śmierdzą ?? Oj i to jeszcze jak...
Re: Spinkowe ogonki
: pn lut 25, 2013 5:30 pm
autor: spinka2430
dorloc pisze:A myślisz, że baby nie sikają i nie śmierdzą ?? Oj i to jeszcze jak...
Hhehe dokładnie

moje sikają i śmierdzą masakrycznie

sikają gdzie popadnie nawet na siebie

szookk
Dziewczyny maja totalne ADHD, na wybiegu by sie zatrzymać musza miec naprawde poważny powód

i wszystko niszczą gryzą ja jakaś obsesja ... Ja nie mam do nich juz siły

Re: Spinkowe ogonki
: wt lut 26, 2013 7:23 am
autor: dorloc
Dobrze Cię rozumiem

Re: Spinkowe ogonki
: wt lut 26, 2013 10:09 am
autor: unipaks
Pięknie się prezentują Twoje dziewczyny.

Co do Dakoty:
http://images47.fotosik.pl/1693/6121a7a53fba1012med.jpg myślałam, że tylko dla mnie one wyglądają jak takie wieczne głuptasy

( choć trzeba im przyznać, że urocze, i i bynajmniej nie są w ciemię bite)
dorloc pisze: Tola w ogóle jest taka niedelikatna. Inne, jak iskają, to tak delikutaśnie, a ta się prawie wgryza.
Nasz poprzedni niebieściak Martini jak iskała, to na szczurze robiły się coraz większe "polanki" różowej łysiny; z kolei Fantazja bezpardonowo doprowadzała szczurze ogony do nieskazitelnej czystości. Cóż - jak szorować, to porządnie!
Głaski dla ogonków

Re: Spinkowe ogonki
: wt lut 26, 2013 11:13 am
autor: spinka2430
dzięki Unipaks

bardzo nam miło że nas odwiedziłaś

i dziewczyny wygłaskane

,mnie mina dumbolców rozwala na amen

i boskie jest to że w wieku już podeszłym one cały czas wyglądają jak takie głupole

to Dakoty tajna broń bo weź tu odmów takiej jak spojrzy na ciebie taką minką ... jestem na przegranej pozycji zawsze wybaczę
co do iskania u mnie najdelikatniejsza jest Dakota jak by była zawodową masażystką języka pełna profeska

Ale wiecie zastanawia mnie jeden fakt, czy wszystkie szczury iskają swoich podopiecznych ? Bo u mnie od samego początku Szyszka ani razu mnie nie poiskała

i zaczęłam ostatnio się nad tym zastanawiać..... czy to znaczy że nie traktuje mnie jak swoje stado ?
Re: Spinkowe ogonki
: wt lut 26, 2013 2:43 pm
autor: dorloc
Nie wiem, ale moje kiedyś iskały wszystkie. teraz to tylko Tola i czasem Trish. Tasza z Tośką raczej nie, one w sumie patrzą, żebym czasem nie zdążyła ich pogłaskać.
Re: Spinkowe ogonki
: wt lut 26, 2013 7:28 pm
autor: gosja1
Myślę, że nie wszystkie iskają

Mnie np. tylko Kacperek iska, a Kubuś nie, a wcale nie uważam, aby z jego stosunkiem do mnie było coś nie tak. Kacper ciągle uskutecznia próby dominacji na mnie w najróżniejsze możliwe sposoby i jest ogólnie postrzelony, ale czasem się wywali na moich kolanach i mnie iska w koszulkę

co Kubie się nie zdarza, a czasem przychodzi się poprzytulać, choć uważa, aby to za długo nie trwało

Re: Spinkowe ogonki
: śr mar 06, 2013 10:40 am
autor: spinka2430
Z racji tego że dawno nie wklejałam zdjęć moich dziewczyn czas na małą sesyjkę
Tak jak już wcześniej stwierdziłam główną dominatorką w stadzie jest Dakota

gó*** ciagle jest tam gdzie się coś dzieje, ciągle tam gdzie coś zepsute lub pogryzione, piski oczywiście zawsze przez Dakotę chodzący wulkan w szczurzym ciałku

nigdy nie jest jest jej mało i zawsze jest pierwsza jak tylko drzwi od klatki się otwierają.
Basia najmłodsza jest chyba najspokojniejsza, bezkonfliktowa bardzo przytulaśna i niezły z niej piszczek jak na razie jej nie przeszło , piszczy z byle powodu jak by jej się nie wiadomo jaka krzywda działa
Szyszka niestety stała się bardzo wycofana, olewa mnie totalnie nie lubi jak się ja bierze na ręce, ale na wybiegu wskakuje mi na kolana ale oczywiście na jej zasadach, jak za bardzo chcę się spoufalić od razu jest odwet i ucieka na drugi koniec pokoju.
Szajba nadal marnie wygląda już nie chudnie jest bardzo drobniutka i malutka w porównaniu do reszty stada. Zastanawiam się czy teraz nie odbija jej się ta wczesna ciąża i odchowanie 12 maluchów. Zresztą już po ciąży urosła nieznacznie i tylko troszkę przytyła. Ma mniej siły niż reszta często na wybiegu ona pierwsza ucieka do sputnika i idzie spać, ale osowiała nie jest,je normalnie kupki zdrowe, nie wiem sama.
Beza to też oaza spokoju bardzo przyjacielska i wychowana. Jest najmniejszym szkodnikiem lecz z lekką skłonnością do kleptomani, jak coś zniknie zawsze wiadomo że Beza już gdzieś wyniosła i dobrze schowała
A teraz czas na zdjęcia
na początek po co spać w miękkim hamaczku jak kuweta nadaje się najbardziej

Szajba i jej ulubione miejsce do spania

Szajba i jej piękne ząbki
Basia
Dakota
Beza
I Szyszka która jakoś nie chciała współpracować

wolała drzemkę
I jeszcze kilka fotek latki
