Strona 100 z 149
Re: Nakashowe ogoniaste
: czw sty 06, 2011 4:19 pm
autor: Nakasha
Re: Nakashowe ogoniaste
: czw sty 06, 2011 4:27 pm
autor: zocha
Re: Nakashowe ogoniaste
: czw sty 06, 2011 4:39 pm
autor: klauduska
zocha pisze:Merlinek jest przecudny, zakochałam się w nim
i tu się w tym z tobą łączę !!

Re: Nakashowe ogoniaste
: czw sty 06, 2011 4:44 pm
autor: Pająk
A ja uwielbiam Merlina, głównie za imię! Przyznam, że sama chciałam szczurka z Wałbrzycha nazwać Merlin. I zazdroszczę takiego pięknego pana

Oby był mądry, magiczny i dostojny, jak na Merlina przystało.
Proszę wycałować!
Re: Nakashowe ogoniaste
: czw sty 06, 2011 5:00 pm
autor: Nakasha
Dziękujemy za zachwyty.
A tak w ogóle to niedawno minęło 6 lat odkąd jestem na tym forum, ale ten czas leci....

Mój pierwszy szczurek zmarł już ponad 6 lat temu....
Re: Nakashowe ogoniaste
: czw sty 06, 2011 5:05 pm
autor: Mucha321
Ja się domagam zdjęć siostrzyczki Toszka i Lou tj. Sari ! o!

Re: Nakashowe ogoniaste
: pt sty 07, 2011 12:24 am
autor: Nakasha
Re: Nakashowe ogoniaste
: pt sty 07, 2011 10:15 am
autor: valhalla
Ależ dużo piękności

Merlinek jest śliczny, ale mi się podoba bardzo niewinna mordka Ariany. Wygląda, jakby wcale nie zamierzała nic spsocić... a takie szczurki zwykle tylko "wyglądają" niewinnie, hehe

Re: Nakashowe ogoniaste
: pt sty 07, 2011 3:28 pm
autor: Nakasha
Ariana niewinna na pewno nie jest, ma motorek w tyłku i biega biega biega
Niestety.... Orinoko zdjęła sobie kołnierz i się rozpruła.
Hermes nie zdjął sobie kołnierza, ale i tak jest rozpruty. A nie dosięga do szwów - wczoraj próbował... pewnie mu pękły od chodzenia, ma w je w okropnym miejscu, tam gdzie łapka najmocniej się rusza.
Oboje są powtórnie szyci. To druga narkoza od wczoraj, a w ich życiu już trzecia - proszę o kciuki, żeby serduszka i wątroby wytrzymały!

Re: Nakashowe ogoniaste
: pt sty 07, 2011 3:34 pm
autor: noovaa
Ajj :/ .. kciukamy.
Re: Nakashowe ogoniaste
: sob sty 08, 2011 11:48 pm
autor: Nietoperrr...
Jej,a Merlinkowi taki cudny niesymetrycznie zabarwiony pychol zostanie??No i weź tu się człowieku nie zakochaj na amen...
Ariana...Zazdroszczę bezwstydnie wszystkim wam,co macie szczury z białymi znaczeniami na łepetynkach...Jakiś taki mój fetysz szczurkowy,jak dla innych łapki czy jęzorki...
Ech...Kciuki za "rozpruwaczy"szwowych...Jakaś mania obgryzania u tych śmierdzieli panuje,nie wiedzieć czemu...
A ten bidolek,co ma oczko stracić,to ten z miotu L,prawda?
Re: Nakashowe ogoniaste
: sob sty 08, 2011 11:57 pm
autor: Nakasha
Szczury zszyte, zabezpieczone, obklejone, itp., na razie się nie rozpruwają.

Dzielne paskudy, przeżyły trzecią narkozę, Hermesik miał cięższy okres gdy miał problemy z oddychaniem, ale jest już wszystko ok.
Tak, Merlin to niestandardowy blazed, a ja uwielbiam takie krzywe blazedziki.

Łaciata główka Ariany też mnie rozbraja.
Lelek jest z hodowli Abraxas, z miotu L.

Re: Nakashowe ogoniaste
: ndz sty 09, 2011 12:08 am
autor: Nietoperrr...
Śledziłam losy Lelka na tym drugim forum.Szkoda,że nie udało się oczka jednak uratować...
A Merlinek stał się powodem nietoperkowego wieczornego ślinotoku nieokiełznanego...
Arianka...masz szczęście,że jesteś baba,bo bym też Cię wirtualnie obśliniła jak trza!!!
No,ja ten teges...wiem,że jestem za młoda...wiem,że to nie przystoi...Ale czy 30-letnia ludzka samica może startować w zaloty do dziadunia szczurzego,golaskowego,parówkowego?? Tak w porywie dzikiego zauroczenia???
Powiedzcie mi,jak jest już zajęty,to odpuszczę,ale ten jego czar mnie tak omamił,że nie jestem sobą i mam ochotę wtulić się w jego nagie,ciepłe ciałko za plecami własnego męża...

Re: Nakashowe ogoniaste
: ndz sty 09, 2011 12:14 am
autor: Nakasha
dziadunia szczurzego,golaskowego,parówkowego
Że, przepraszam, co?

Chyba jest już za późno i mózg mi szwankuje, bo nie łapię.

Re: Nakashowe ogoniaste
: ndz sty 09, 2011 12:19 am
autor: Nietoperrr...
No wiesz...Dziadek Sepi!!!<foch>