Strona 2 z 3
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: sob lip 08, 2006 8:38 pm
autor: sauatka
ciudne ciuraki :zakochany:
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: czw lip 13, 2006 12:39 am
autor: Shurka
i kolejne zdjątka :hihi:
Takich kochanych niedobruchowatych bestyjek to trudno nie fotografowac :zakochany:
http://img68.imageshack.us/img68/8531/beznazwy14na.jpg
drugie śpiochy...:
http://img61.imageshack.u...eznazwy25jh.jpg
trzecie...:
http://img61.imageshack.u...eznazwy33ca.jpg
najbardziej udane :hihi:
czwarte...:
http://img210.imageshack....eznazwy43sv.jpg
Moje Kochane Maleństwa :zakochany:
piąte...:
http://img55.imageshack.u...eznazwy58ly.jpg
i ostatnie-szóste
http://img71.imageshack.u...eznazwy69oj.jpg
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: czw lip 13, 2006 11:00 am
autor: sauatka
:zakochany: ciuda
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: wt sie 22, 2006 6:32 pm
autor: Shurka
W naszym domu pojawił się kolejny szczurras
Tym razem nie pannica, a panicz. Śliczny albinos ochrzczony przez moją babcię- Kubuś. Już teraz myślimy o wykastrowaniu maleńkiego, żeby mógł bez problemu dołączyć do swoich koleżanek. Czy zna ktoś może dobrego weta, od kastracji oczywiście? Może być z Chrzanowa, Krakowa.. pozdrawiam
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: wt sie 22, 2006 6:55 pm
autor: Guślarka
Gratuluję nowego szczurka :wav: Będą jakieś zdjątka?
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: wt sie 22, 2006 6:57 pm
autor: Shurka
Będą, będą, ale dopiero kiedy naprawię aparat :| Ale mówię wam, SŁIIIIIIITTTT!!!!!!! :zakochany: :hihi: :lol2:
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: pt sie 25, 2006 10:26 pm
autor: Shurka
Prosiłabym o zmianę tytułu tematu na "Moja TRÓJCA Przenajświętsza" w podtytule: "Czarna, Nusia i Kubuś(ia):D" .
Zdjęć nie mam możliwości jak na razie wkleić, gdyż tak jak mówiłam, aparat nie jest w pełni sprawny aby je nawet zrobić :evil: :sciana2: Tak to jest jak rodzice zabierają "moje maleństwo" na wyjazdy :zlosc: :bije:
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: ndz sie 27, 2006 10:24 pm
autor: Chesti
W Chrzanowie polecam lecznicę na ul. Mydlanej (pani dr Lucyna Kozikowska - kastrowała fretkę mojej siory i obyło się bez problemów, w dodatku to bardzo miła kobieta. Trzeba się wcześniej umawiać więc zadzwoń i zapytaj czy podejmie się kastracji szczura, w razie czego mogę ci podać numer telefonu do lecznicy).
Gratuluję nowego malucha i pozdrawiam (mimo kilku niemiłych spięć jakie między nami były :jezor2: )
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: śr sie 30, 2006 5:18 pm
autor: Shurka
No i po zabiegu, no i po operacji... Do "krojenia" doszło dzisiaj o godzinie 11, a skończyło się o 12.30. Coś czuję, że Kubuś(ia) się na mnie obraził(a)
Chyba za to, że wycięłam mu jąderka
Boi się mnie i ucieka ode mnie, pomimo tego, że po operacji czekała na niego przepyszna karma i gerberek... Ja tego nie rozumiem...chociaż? No, ale będzie miał u mnie dobrze
Mama się wkurza, że znowu zrobiłam po swojemu i nie wiem, czy nie będzie mi kazała go oddać, ale ja znowu zrobię po swojemu :twisted: :flex: :jezor2: Za cztery dni mogę próbować połączyć go z dziewuchami, ale ja poczekam (dla pewności), siedem dni. Nie wiem co to będzie, bo Nuśka gryzie Kubę, chyba przez to, że nie chciał jej zrobić dzidziusiów :jezor2:
Czekam na naprawę aparatu. Jeśli się tylko naprawi, to zrobię zdjątka i wkleję. Nie tylko Wy nie możecie się doczekać, ale i ja sama też! :lol2: Po prostu trzęsie mną, żeby uwiecznić kolejnego Ukochanego Ogonka :lol2:
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: śr sie 30, 2006 5:20 pm
autor: sauatka
no czekamy czekamy na foteczki :jezor2:
edit: no i mamy nadzieje ze spotkamy sie w Katowicach
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: śr sie 30, 2006 8:02 pm
autor: Chesti
Biedny chłop :hyhy:
Shurka i gdzie w końcu dokonywałaś tego zbrodniczego aktu?
U pani Lucynki?
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: śr sie 30, 2006 9:35 pm
autor: Shurka
Nie, u takiej jednej Pani niedaleko mojego domu. Wzięła 30 zł i dowiedziałam się, że to dobry wet. A i Tobie ani Satance nie chciałam zawracać głowy, tym bardziej, że sama wiesz...jak niedaleko domu, to szybciej się to załatwi, a tak daleko, to nie wiadomo kiedy znajdzie się czas czy cóś. W każdym bądź razie załatwiłam to i mam już z głowy, ale jednak kiedy dała mu środek uspokajający, a on tak powolutku opadał na moich rękach i jeszcze musiałam się z nim pożegnać i powiedzieć "bądź dzielny i nie poddawaj się", to jeszcze chwila, a bym się poryczała, bo już mi się łezki w oczach zbierały :oops: Ale tak bardzo nie chciałam go zostawiać... :-( w nagrodę kupiłam mu (w czasie jego operacji), przepyszną karmę i żwirek na przyszłość, no i kolby, żeby, jak się przebudzi, mógł sobie zjeść :zakochany: No ale i tak jest jakiś taki obrażony na mnie. Boi się cholernie i ucieka ode mnie, tak jak już mówiłam... :-( Raz udało mi się go przekupić gerberem :lol2: Powoli przymierzam się do robienia mu zdjęć. Pożyczyłam od rodziców aparat który jest dość skomplikowany i staram się "cyknąć" kilka w opcji "auto", żeby zbytnio nie kombinować... :khihi:
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: śr sie 30, 2006 11:13 pm
autor: sauatka
Pożyczyłam od rodziców aparat który jest dość skomplikowany i staram się "cyknąć" kilka w opcji "auto", żeby zbytnio nie kombinować... :khihi:
cykaj cykaj
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: śr sie 30, 2006 11:22 pm
autor: limba
[quote="Shurka"]Coś czuję, że Kubuś(ia) się na mnie obraził(a) [/quote]
Ja mysle ze on najbardziej to obraza sie za to (a) dodawane.. :jezor2:
Facet to facet... :hihi:
Super ze wszystko dobrze poszlo... Dostal antybiotyk do domku?
Zycze szybkiego i bezproblemowego gojenia sie...
Moja TRÓJCA Przenajświętsza
: pt wrz 01, 2006 10:53 am
autor: Shurka
limba81, nic nie dostał...a powinien? :shock: Na szczęście zdrowieje szybko. Tyle dobrze...
A dzięki niemu poznałam najwspanialszego mężczyznę na tym świecie... Co wieczór (a i nawet w ciągu dnia
) śpi ze mną pod kołderką. Przedwczoraj w nocy spał przytulony do mojej nogi, a wczoraj wybrał do swoich drzemek- komodę :hihi: Ale jest PRZEKOCHANY! Co prawda śpi całymi dniami, ale przy mnie i już się nie boi :zakochany: Myślę, że ta jego środowa bojaźń wynikała z zastrzyków, które zapewne tak na niego podziałały, bo już wieczorem był nie do poznania :zakochany:
Nie jestem przyzwyczajona do takiego zachowania ciurasów, dlatego że te moje to okropne wariatki! I gdybym chciała przytrzymać je w miejscu, musiałabym je przywiązać :?
No więc teraz mam dwie wariatki i jednego pluszowego misia-przytulaka :zakochany: Co nie znaczy, że Czarna i Nusia spadły na drugi plan :jezor2:
Cyknęłam kilka zdjęć, teraz tylko pozostaje mi zrzucenie ich na kompa i od razu na forum
PS Aż mi się nie chce ich zostawiać samych na te dwa dni niecałe, kiedy to będę na weselu :| Będę musiała im przygotować wiadro żarełka, żeby wytrzymały i nie umarły mi z głodu :lol: