Tak dawno tu nie zagladałam, że zanim odgrzebałam hasło... w każdym bądż razie, chciałam jeszcze raz podziękować i przeprosić, znam i wszystkie wytłumaczenia i oskarżenia, przyjmuje jedne i drugie, mogłam zrobić coś wcześniej i jednocześnie to co zrobiłam nie wystarczyło, Fryga osłuchiwana wielokrotnie, zdiagnozowany nieżyt conajwyzej górnych dróg oddechowych lub krzywą przegrodę nosową (bo w płucach nic nie słychać). Oddychała głośno przez całe swoje życie, ale widocznie ciąża, którą też nie zaplanowałam najwyrażniej tak jak powinnam (przyszłe babcie, wydajcie kase na jedno prześwietlenie ZANIM zaplanujecie rodzine... jak widać, standardowe oględziny to za mało w planowaniu miotów), najwyraźniej przesądziła wszystko. Od tamtego czasu Fryga zawsze była już szczuplutka. Ale jeśli Rubi po ciąży się roztyła, myślałam, że u Frygi hormony rozregulowały się w drugą stronę, zwłaszcza, że na jej chrumkanie zalecono mi inhalacje... Kiedy dziewczyny powiedziały mi o prześwietleniach swoich szczurków spokrewnionych z moją, było już i tak za późno.
Kiedy w sobotę zaczęła sie dusić, miałam biec z nią do weta, zbyt dobrze miałam w pamięci historie chorób ogonków Asi. Nie odważyłam się, pozatym, wciąż miałam nadzieję, że kuracja jaką miał Hesus, Abdul i Misia pomogą. Heresy wzieła ją i Rubi do siebie wcześniej niż zamierzała i na nią spadło wszystko co związane...
Prezent Lulu i jej męża nie wyleczył Frygi ale skrócił jej ból, któego ja, niewprawna w szczurzych chorobach po prostu nie widziałam.
Była najśliczniejsza z całej gromadki, mała księżniczka. Może ktoś ją pamięta oprócz Asi i Heresy. Gwiazdka szczurzego "konwentu" rok temu...
Fryga...
Moderator: Junior Moderator
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
Fryga...
Przykro mi.
['] dla Frygi
['] dla Frygi
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Fryga...
Pamietam ja na tamtym spotkaniu...
Bylam..widzialam..mizialam..
Male przekochane, rozbrykane fawnowo kapturkowe dziecko.
I taka ja bede pamietac..
Heresy, Banshee, trzymajcie sie... :-(
Frygus, dla Ciebie na droge... ['] [']
Bylam..widzialam..mizialam..
Male przekochane, rozbrykane fawnowo kapturkowe dziecko.
I taka ja bede pamietac..
Heresy, Banshee, trzymajcie sie... :-(
Frygus, dla Ciebie na droge... ['] [']