Strona 2 z 3

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 11:54 am
autor: krwiopij
Moim zdaniem skoro tylko jeden samiec po 8 dniach był zdolny/chętny do pokrycia samiczki, trudno na jego przykładzie wyciągać daleko idące wnioski. Mój Diabeł ochotę na dziewczyny zachował dużo dłużej, niż 8 dni (zdaje się, że dobrze powyżej dwóch miesięcy, choć na pewno i później mu się zdarzało). Wyglądało to całkiem tak, jakby z nimi kopulował - choć gwarancji nie mam, bo obecności spermy w waginie nie sprawdzałam. A po kastracji odczekał 3 tygodnie, zanim do dziewczyn dołączył... Płodny najwyraźniej nie był, bo żadna z samiczek w ciążę nie zaszła.

Osobiście uważam, że 21 szczurów i pojedynczy eksperyment to chyba zbyt mało, żeby mieć całkowitą pewność. Wbrew pozorom daleko mi do jakiejś obeseji na punkcie tych 3 tygodni, ale może lepiej dmuchać na zimne. Albo wyciągnąć sobie średnią i poczekać dwa. ;) Bo to przecież nie jest specjalnie dużo czasu, nie powinno być wyjątkowo uciążliwe, a gdyby się jednak okazało, że nasz samczyk jest wyjątkiem i płodność zachował dłużej niż 8 dni - konsekwencje mogą być poważne.

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 12:22 pm
autor: Angua
[quote="krwiopijka"]Osobiście uważam, że 21 szczurów i pojedynczy eksperyment to chyba zbyt mało, żeby mieć całkowitą pewność. Wbrew pozorom daleko mi do jakiejś obeseji na punkcie tych 3 tygodni, ale może lepiej dmuchać na zimne. Albo wyciągnąć sobie średnią i poczekać dwa. [/quote]
Owszem, próba jest niewielka. Niemniej jest to jedyna informacja, do jakiej udało mi sie dotrze, gdzie wnioski na temat płodnosci po kastracji sa wyciagane na podstawie konkretnego eksperymentu, a nie wziętych z kosmosu sugestii wetów - od pierwszego dnia do kilku tygodni... Calkowitej pewnosci nikt nie ma i miec nie bedzie. Ja pewnie poczekam z łaczeniem Jeża jakies 10 dni, do zagojenia sie ranki.

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 12:37 pm
autor: krwiopij
Wiem, wiem. Badanie znam, też czytałam (i sama nie wiem, dlaczego nie wkleiłam tutaj :roll:). Myślę, że decyzję każdy powinien podjąć indywidualnie. Biorąc pod uwagę także zachowanie samca i jego zaintersowanie samicami.

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 1:42 pm
autor: sachma
[quote="krwiopijka"]Mój Diabeł ochotę na dziewczyny zachował dużo dłużej, niż 8 dni (zdaje się, że dobrze powyżej dwóch miesięcy, choć na pewno i później mu się zdarzało). Wyglądało to całkiem tak, jakby z nimi kopulował - choć gwarancji nie mam, bo obecności spermy w waginie nie sprawdzałam.[/quote]

Bandyta caly czas ma ochote na dziewczyny, mimo ze od kastracji minelo juz sporo czasu.. poped seksualny jest caly czas u niego widoczny..

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 3:12 pm
autor: krwiopij
To też trudno ocenić, czy to faktyczny popęd, czy oznaka dominacji. :drap: Kurczę, no nie wiem. Nie potrafię rozsądzić sprawy, ale sama raczej bym nie ryzykowała i połączyła świeżego kastrata z samiczkami po przynajmniej dwóch tygodniach.

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 3:37 pm
autor: Mimysia
Cóż, w przypadku szczurów sie nie znam ale chce wtrącić swoje 3 grosze :drap: Mój pies jest wykastrowany od 2 lat a zdarza mu się wchodzić na moją sukę, która nie ma cieczki :shock: :drap: Z moich obserwacji wynika że jest niżej w hierarhi :drap:

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 3:50 pm
autor: an
z kolei s.p. Azazello, bedac jeszcze w pelni sil, normalnie kopulowal z Dove. tez nie zagladalam Dove miedzy lapki w celu poszukiwania sladow spermy, ale calosc "rytualu" wygladala jak normalna kopulacja: samiec biegal za samica, dopadal ja, wykonywal kilka szybkich ruchow, po czym puszczal samice i oblizywal sobie to i owo 8) i tak kilkadziesiat razy...
Azazello byl wykastrowany ok. 2,5 miesiaca...

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 3:50 pm
autor: sachma
[quote="krwiopijka"]To też trudno ocenić, czy to faktyczny popęd, czy oznaka dominacji. :drap: Kurczę, no nie wiem. Nie potrafię rozsądzić sprawy, ale sama raczej bym nie ryzykowała i połączyła świeżego kastrata z samiczkami po przynajmniej dwóch tygodniach.[/quote]

w naszym stadzie dominuje samiczka.. ale kiedy ma ruje w pokoju odchodza dzikie sceny... i z jej strony i ze strony Bandyty widac zaangarzowanie :P bo albo on ja gania, albo ona sie mu podstawia :P

Bandyta byl z nia polaczony okolo 2-3tygodnie po operacji..

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 3:55 pm
autor: Lulu
[quote="an"]z kolei s.p. Azazello, bedac jeszcze w pelni sil, normalnie kopulowal z Dove. tez nie zagladalam Dove miedzy lapki w celu poszukiwania sladow spermy, ale calosc "rytualu" wygladala jak normalna kopulacja: samiec biegal za samica, dopadal ja, wykonywal kilka szybkich ruchow, po czym puszczal samice i oblizywal sobie to i owo 8) i tak kilkadziesiat razy...
Azazello byl wykastrowany ok. 2,5 miesiaca...[/quote]

no to u nas bylo dokladnie tak samo z Dantym. Dante po kastracji zyl 10 miesiecy. Praktycznie do konca swojego zycia kopulowal (udawal kopulacje?) z dziewczynami.

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 4:05 pm
autor: krwiopij
W sumie czemu nie? Przecież to jądra są usuwane, gruczoły dodatkowe zostają. Nasienia szczur już nie produkuje, ale wciąż jego organizm może wytwarzać plazmę nasienia. Jeżeli jest zdolny do wzwodu (a czemu ma nie być) i testosteron wytwarzany w nadnerczach wystaczy do zachowania popędu, to prawdopodobnie może odbyć z samicą całkiem normalną kopulację. Nie mam pewności co do swoich wniosków, to tylko moje przypuszczenia.

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: wt cze 20, 2006 6:35 pm
autor: PALATINA
Ja powiem tylko tyle:

Antoś był kastrowany - żył po klastracji 6miesięcy i do końca kapulował z samiczkami - dominantem nie był - Zurka była. Antos został połączony z kobietami jakieś 5 dni po zabiegu na stałę, a spotykał sie z nimi juz nastepnego dnia. Samiczki w ciążę nie zaszły.

Gareth jest obecnie ponad rok po kastracji - stale kopuluje z runica (gdy zyła Jolka, rónież z nią). Dominantem stał sie 2 miesiące temu. Wczesniej nim nie był.
Gareth został połączony z dziewczynami także ok 5 dni po zabiegu. Samiczki w ciążę nie zaszły. Może mam jakies niepłodne samiczki :roll:

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: śr cze 21, 2006 12:20 pm
autor: Angua
Osobiście tez nie wierze w zaniechanie prób kopulacji po kastracji, skoro jest to nie tylko zachowanie seksualne, lecz równeiz oznaka dominacji. Natomiast co do plodnosci... mam nadzieje, ze moje okazą sie równie niepłodne, bo Jeżyk tez już sie z dziewczynami sporadycznie spotykał.

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: śr cze 21, 2006 11:22 pm
autor: czmtsz
Mój Alfred i ten pierwszy i ten teraz mimo kastracji nadal kopuluje z samiczkami. Dominantem jest ale co ciekawe to ostatnio zauważyłam, że jedna z samiczek-młodsza udawała kopulację z inną samicą. Wydało mi się to dziwne ale w końcu skoro u ludzi tak bywa to może u ogonów też :) Zdarzyło Wam się coś takiego?

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: czw cze 22, 2006 7:45 am
autor: Lulu
czmtsz, to zupelnie normalne ;)
i wcale nie znaczy, ze szczury sa odmiennej orientacji sexualnej. to tylko sposob na pokazanie kto tu rzadzi. (inna sprawa, ze jak maja rujke, to po prostu im sie chce ;) )

Plodnosc samcow i czas przetrwania plemnikow

: czw cze 22, 2006 8:40 am
autor: PALATINA
czmtsz,

U krów też jest to jeden z objawów rui ;)
Czasem na grzbietach krów umieszcza sie specjalne woreczki z farbą. Jeśli krowa jest w rui to ona samaobskakuje, a także inne krowy ją obskakują - wtedy farba wylewa sie i maluje krowi grzbiet. Jesli krowa jest już bardzo umazana, znaczy, że mozna ją inseminowac, bo jest juz płodna -to tak w wielkim skrócie. ;)

Tak więc zachowanie takie jest normalne u wielu gatunków.