szczury.org

pariscope pisze:Chyna, obydwa Twoje szczuraski sprawiają wrażenie zdrowych i wesołych. Myślę, że nie musisz się martwić.
Chwali Ci się, że jesteś czujna. Tak trzymaj!
Wymiziaj stwory od nas, tzn. ode mnie, Frygi i Perełki

Jestem przeczulona bardzo. Zauważyłaś to...
Ja po prostu niepokoję się już każdym "dziwnym" zachowaniem. Coś naprawdę lekko odbiega od normy a ja zaczynam siać tak zwaną panikę. Panikara z natury.
Wszystkie Opaki pod moimi skrzydłami są na tym etapie wyleczone/zdrowe, jednak patrząc na to dziwne oddychanie podczas snu/zasypiania niepokoję się.

Może powinnam poszukać na YT filmów z malutkimi, śpiącymi, zdrowymi szczurkami? Może to mnie uspokoi?

Dziękuję Ci za dobre słowo, wymiziam już jutro bo dzisiaj powoli się kładą, nie chcę teraz wzbudzać entuzjazmu w mniejszej szynszylówce bo zacznie się wychodzenie etc. a w wilii Gem wspiął się na górę i iska Chrisa.

Pozdrawiam Cię

ja dzisiaj dostałam szczurka od koleżanki kupiła go w zoologu :/ i jak oddycha to słychać furkotanie a czasem kicha co to może być?

Do weta ! Trzeba osłuchać , zrobić RTG i zapewne od razu podać też ivermektynę na świerzb.

Taki objaw to chore płucka lub przeziębienie.
Wiecej w tematach:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=8911#129578
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=4459
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=7707

właśnie jest jeszcze taki problem że ciąglee się drapie a poza tym ma dziwne krostki na końcówkach uszek nie mam pojęcia co to jest ( jutro wybieram się z nim do weterynarza.

To własnie jest świerzb (świerzbowiec). To takie własnie krostki, pypcie na uszkach , czasem nosku. Strupki w futerku lub n ogonku. Dostajemy go gratis ze sklepu, a takze moze się wziąć z trocinek i siana.
Poczytaj tu :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... ierzbowiec
Wystarczy kilka ostatnich stron, nie musisz czytac całego tematu. Na ostatnich stronach również jest napisane, jak przebiega leczenie i co nalezy robić. Nie martw się , nie zarazisz się tym od szczurka.

Jeśli masz pytania odnośnie świerzbu, dopisuj się proszę w świerzbowym temacie
Leczenie jest szybkie, o ile sie zadba o czystość klatki, to wtedy nie wróci.
Płucka to już gorsza sprawa.

Trzeba też zadbać o kolegę tej samej płci dla szczurka, ale wszystko po kolei. Najpierw niech wyzdrowieje. Poczytaj też o ściółkach ( w dziale ściółek ) , o róznych klatkach i inne takie.

Dziękuję za rady ^^ na pewno znajdę dla szczurka kolegę. Moja koleżanka dowiedziała się dopiero ode mnie że zwierzątek ze sklepów się nie kupuje ehh.. tak wiele ludzi o tym nie wie i nie wszystkich to interesuje.

Staramy się uświadamiać jak mozemy, szkoda, ze nie wszyscy chcą słuchać
Napisz koniecznie, co powiedział wet, będziemy pomagać . Zapisz sobie , co wet zaleci (lub co poda ) - nazwę leku i dawki.

Tutaj :
http://szczury.org/viewforum.php?f=13
Mozesz poszukać weta blisko siebie (jesli jest). Nie kazdy wet zna sie na szczurkach. Ale kazdy za to bedzie miał Ivermektynę lub Insectin albo Advokat (to na świerzb).

Dobrze wszystko zanotuje aaa chciałam się jeszcze spytać czy mogła bym podać szczurkowi ViboVit bobas? hmm po przeczytaniu kilku postów zastanawia też mnie czy to furkanie może być spowodowane nowym otoczeniem bądź może tym że w akwarium ma i wiórki i sianko. Oo oby się okazało że to tylko przez to!

Najlepiej go daj na reczniczki papierowe , i daj termoforek ( ciepła woda w butelce) .Bardzo mozliwe, ze to "mieszanka" wiórków, stres i świerzb spowodowały takie objawy, ale i tak malucha musi obejrzec weterynarz. Jest zima, więc łatwo o przeziębienie (zmiana temperatury itd.) . Z reguły w nowym domku jest kichanie, ale dziwne dźwięki to już powazniejsza sprawa.

Mozesz mu podawać Vibowit Wsyp troszkę do poidełka albo moze zlize z palca

obawiam się że to jednak coś groźniejszego właśnie dostał nagłego napadu takiego jakby prychania i to takiego naprawdę dziwnego z krótkimi przerwami jest straasznie gorący i ciągle siedzi przy poidełku (non stop pije) mam nadzieje że wytrzyma do jutrzejszego wieczoru bo dopiero wtedy weterynarz przyjmuje

obawiam się że to jednak coś groźniejszego właśnie dostał nagłego napadu takiego jakby prychania i to takiego naprawdę dziwnego z krótkimi przerwami jest straasznie gorący i ciągle siedzi przy poidełku (non stop pije) mam nadzieje że wytrzyma do jutrzejszego wieczoru bo dopiero wtedy weterynarz przyjmuje

Jak dasz mu ręczniczki, albo chociaż papier toaletowy (tylko wczesniej wymyj klatkę ), to powinno cos przejśc (bo wtedy nie ma takiego bezposredniego pylenia).
Mozliwe, ze ten atak prychania tylko wygląda groznie-człowiek też czasem sie rozkicha.
Jak zauwazysz taką czerwoną wydzielinę z noska i oczek , to nie jest krew, tylko porfiryna. Poczytaj o tym - wydziela sie w stresie i chorobie, a czasem rano jak ludzkie spiochy ).
Powies blisko klatki wilgotną szmatkę - możesz pokropić troszke kroplami Olbas jesli masz (Amol chyba też bedzie ok) . Duzo pije, bo być może u Ciebie w pokoju jest zbyt sucho, albo przeszkadza mu pył i zwilża sobie gardło.
Szczurki czasem są bardzo cieplutkie, szczególnie takie rozespane.
Jesli jest ruchliwy, nie kładzie się zmęczony, nie oddycha pyszczkiem, nie stroszy futerka - to na pewno wytrzyma do jutra Jak masz kaszkę dla dzieci , to mozesz mu troche zrobić (na wodzie) , albo jakiś gerberek czy coś.

dzisiaj nie mogłam iść do weterynarza niestety :/ mam pytanie jaki jest w końcu najlepszy sposób oswajania? każdy mówi co innego. I czy dobrze że wstawiłam szczurkowi domek?

Jest wiele sposobów, bo każdy szcurek jest inny. Ale o tym jest cały dział "Oswajanie". Moim domek nie pzreszkodził w oswojeniu.

i wyjęłam mu wczoraj z klatki sianko i dzisiaj już się nie krztusi się i nie ma "furkoczącego" oddechu odżył jest baaardzo ruchliwy postaram się jak najszybciej iść do weterynarza żeby go zbadał i pozbył się świerzbu