szczury.org

Dzis zauważyłem ze mój szczurek ma podkulonom przednią łapke !!!
Mam tylko nadzieje że to niezłamanie. Zachowanie mojego szczurka niewskazuje na to ponieważ potrafi użyć łapki(niezdarnie) do wdrapania sie po pienku (już jej zabrałem wszelki mozliwości wspinaczki aby nienadwyrężała łapki), uzywa jej do mycia żadziej niż zwykle ale uzywa. Chciałem się ciebie spytac co wy uważasz na ten temat prosze o jak najszybszą odpowiedz bo strasznie sie martwie !!!!!!!!!!
Z góry dziękuje!!!

gregor, lec z ogonkiem do weterynarza... to moze byc porazenie... samo raczej nie przejdzie, a jesli jest spowodowane przez jakas chorobe, to musi byc natychmiast leczone...

Kurcze może i masz racje !!! ale wtedy by sie chyba dziwnie zachowywał. A oprucz tej łapki jest wszystko ok!!! ale niewiem w kazdym razie jutro raczej ide z nią do weterynaża!!!!!

A masz może klatkę z prętami?? Moje wnuczęta jak się bawiły to jeden zaplątał się w drabinkę z prętów i mu nóżka spuchła i pociągał ale po 2 tyg.mu przeszło i jest zdrowy szczur teraz!!

Mam kratki w klatce. Ale łapki niema spuchnietej!! może sobie zwichneła lub coś?? Jest troche lepiej niż wczoraj ale i tak boje się o mojego pupila!!!!

Sprawdź czy nie jest złamana(pomacaj delikatnie...DELIKATNIE!!),ale mimo wszystko lepiej idź do weta.A jak się szczurzyczka zachowuje??Wesoła??

ma czucie w lapce? jesli tak, to nie jest jeszcze tak zle... ale nie zwlekaj - im szybciej pojdziesz do weterynarza, tym szybciej sytuacja sie wyjasni... i tym szybciej bedzie mozna zaczac leczenie...

Jestem jak najbardziej zwolenniczką tego, by przy TAKIECH problemach (niewidocznych czy nie mogących dać jednoznacznej odpowiedzi wybita/zwichnięta/złamana) należy BEZZWŁOCZNIE udać się do weterynarza.
Ludzie z forum mogą doradzić tymczasowo ale nikt nie zastąpi prześwietlenia i prawidłowej diagnozy (tym bardziej, że nie możemy go obejrzeć ani dotknąć!).
Jeśli łapka jest złamana - może doprowadzić do poważnych komplikacji - nieleczona. Pamiętaj, że nawet nie tyle co chodzi o samo złamanie co o ból, jaki szczurek przeżywa. A łapką się posługje bo MUSI. Taka przykra prawda...

nie wiem, jak to sie stalo... kida nie staje na lewej tylnej lapce... piszczala, kiedy ja chcialam obejrzec... ma ja podkurczona i musi ja bolec... co mam robic? czekac, az samo sie poprawi? jest jakis sposob, zeby sprawdzic, czy to nic powaznego? ona jest taka malenka... boje sie , ze weternyarz nic nie bedzie mogl pomoc...

coz... nie czekajac dlugo, pobieglam z kida do weterynarza... nie jest dobrze - podejrzewaja zlamanie kosci podudzia... malenstwo bedzie musialo dostawac zastrzyki przeciwzapalne i siedziec w malenskiej klateczke przez kolejny miesiac... oby tylko wszystko skonczylo sie dobrze...

oj, biedactwo
z tego co wiem (doświadczenie z myszoskoczkiem ze złamana tylna łapką ) niewiele da się samemu zrobić
jedyne co to odizolawać od innych
podawać pokarm z wapniem
i wygąć z klatki wszstkie rzeczy na które mogłaby sie wspinać
(w sumie najlepsze jest akwa, lub pełna plastikowa klatka)

kida do picia dostala wode po gotowaniu jajek z dodatkiem vibovitu... myslicie, ze nie przesadze z wapniem, jak bede jej cos takiego podawac codziennie? nie chce przedobrzyc... :/

tak na przyszlosc - jeszcze raz polecam http://www.ratguide.com... jesli szczurkowi cokolwiek by sie stalo, ta strona jest naprawde nizlym zrodlem informacji...

Szkoda malutkiej
Myślę, że z tą wapienna wodą nie przesadzisz.

moja myszka dostała ostatnio zastrzyk domięśniowy i ma porażony nerw przez co ma bezwładną stópkę,pan doktor mówi,że to przejdzie w ciągu tygodnia i ze to raczej nic powazniejszego,ale ja sie boje czy ona sobie czegos nie zrobi,bo jest strasznie żywotna,biega,skacze wdrapuje sie po klatce,chce sie bawić...po prostu szaleje,a łapka wygina sie jej na wszystkie strony(przeciez nie przywiąże jej do kratek-choc czasami mam na to ochote )...co moge zrobić,żeby była bezpieczna??a moze po prostu panikuje??...

Myślę, że nie powinnaś jej w tej chwili pozwalać na wspinaczkę. Ja wiem, że to będzie dla Ciebie trudne - dla zwierzaka również ale lepiej chyba, żeby była pod kontrolą niż uszkodziła sobie łapkę - co NA PEWNO poczuje, gdy porażenie minie...?
Polecałabym transporterek do czasu wyzxdrowienia łapki - i żeby bawiła się tylko z Tobą i w Twojej obecności.