Strona 2 z 3
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: ndz lip 23, 2006 6:55 pm
autor: ESTI
Ale dlaczego jest oslabiona?
To pytanie trzeba zadac i znalezc odpowiedz!
Czy jak jest chlodniej to sie ozywia?
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: ndz lip 23, 2006 7:01 pm
autor: Kasiula
wydaje mi sie ze za malo je:( probowalam dawac jej jedzonko dla niemowlat,saszetki dla kocia i nic

w klatce siedzi caly czas na domku albo w pojemniczku z jedzonkiem.ozywia sie jak ja biore na rece
wcina tylko jogurt...ale przeciez na samym jogurcie nie moze zyc
[ Komentarz dodany przez: LuLu: Nie Lip 23, 2006 8:10 pm ]
Posty scalone. Przez godzine od wyslania posta mozesz go edytowac - korzystaj z tego kiedy chcesz cos dopisac.
/ mod. LuLu
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: ndz lip 23, 2006 7:06 pm
autor: Fatty
może ugotuj jej trochę kaszki manny, albo makaron z warzywami(jeśli ma jakieś problemy z jedzeniem, można to rozetrzeć na papkę) -gdy mój Fabik był słaby,właśnie to jadł.
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: ndz lip 23, 2006 7:19 pm
autor: mazoq
hmm, jogurt ma to do siebie że jest lekki i zimny... dalej stawiam na przegrzanie. schłódź jej futro mokrą szmatką i zobacz co się stanie...
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: ndz lip 23, 2006 7:26 pm
autor: krwiopij
Kasiula, czy mała porusza mocno boczkami przy oddychaniu?
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: ndz lip 23, 2006 7:31 pm
autor: Kasiula
tak porusza...i juz kompletnie nie wiem co jest:/naprawde :-(
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: ndz lip 23, 2006 8:04 pm
autor: ESTI
Ja stawiam na zapalenie pluc lub nowotwor pluc lub problemy z serduszkiem - w zwiazku z tymi chodzacymi boczkami. Naprawde nie ma co czekac, tylko jutro jechac do weterynarza.
Badz z nia jak najdluzej, zeby nie byla sama.
Sprobuj dac kawaleczek chleba z majonezem, ziemniaczka gotowanego, kurczaka gotowanego, banana - moze to zje i pilnuj zeby pila, jak nie chce sama, to poj ja pipeta lub strzykawka.
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: ndz lip 23, 2006 8:10 pm
autor: krwiopij
Jeśli będzie jadła wilgotne pokarmy (przecier z gotowanych warzyw, jogurt, kaszkę), to może nie mieć ochoty na picie wody - woda zawarta w tych pokarmach powinna jej wystarczyć. Pilnuj jednak, żeby cały czas miała pod noskiem coś smacznego do jedzenia. A jutro trzeba ją zabrać do dobrego weterynarza.
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: ndz lip 23, 2006 9:45 pm
autor: merch
Jakoś wątpie aby było to przegrzanie....Jak radzi Esti spróbój pojechać do dr Wojtyś lub do oazy dr. Kulesza ( Szarak ) tez leczy szczurki , sprawdź gdzie masz najlepszy dojazd.
Co do leków to nie uwazam aby na wejście celowe było podawanie sterydu, ale wydaje się ( jeśli to infekcja układu odechowego , że antybiotyk jest niezbedny. Brak apetytu u szczurów to bardzo powazny objaw i w żadnym razie nie mozna go lekcewazyć.
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: pn lip 24, 2006 3:35 pm
autor: Kasiula
ok dzis z nia lepiej,zaczela jesc i pic ale jutro jade do weta,mam nadzieje ze wyleczy moja malutka...dzis niestety nie dałam rady:/ a ile mniej wiecej mam wziac kasy ?? jade do dr.wojtyś
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: pn lip 24, 2006 4:02 pm
autor: Nisia
U dr Wojtyś pierwsza wizyta kosztuje 30 zł (+ leki, czasem). Ale przyjmuje tylko od 10 do 15. Bielecki jutro wieczorem przyjmuje na Modlińskiej (też 30 zł). No i Oaza... nie wiem, jak inni tamtejsi lekarze, ale dr Kacprzak jest niezła, a koleżanka poleca też dsr Grudzińską (20 zł za wizytę + czasami leki i zabiegi). Przyjmuje jutro od 10 do 16.
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: pn lip 24, 2006 4:13 pm
autor: ESTI
Szkoda, ze wydluzasz czas wizyty - to moze negatywnie wplynac na sytuacje.
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: wt lip 25, 2006 6:17 pm
autor: Blue
pozwole sobie opowiedziec historie mojego Junkiego - w skrócie of kors:
przychodze ze szkoly a on ospaly. to ja do weterynarza: on ze to tylko zapalenie przewodu pokarmowego. ale antybiotyk nie dzialal. pojechalam do innego, na zadupiu, ona patrzy: aha, zap. pluc. dla antybiotyk (nazwy nie pamietam) i furanose (tabletki wspomagajace serce i odwadniajace pluca) ale po tygodniu nie bylo zmian, dala mi silniejszy antybiotyk i powiedziala, ze mu 3 dni daje... szczur nie jadl, jak cos to skubnal, byl spiacy (na moim luzku caly czas) i osowialy i wygladal na zdychajacego. ale poleprzylo sie: po 30 dniach dawaniu antybiotyku jest zdrowy, zyby przytyl dawalam mu paski tluszczu i mieso, wiem ze nie powinno sie przez agresywnosc, ale to byla jedyna nadzieja. teraz jest zdrowy. nawet jedna godzina potrafi wszystko zmienic. naprawde.
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: wt lip 25, 2006 6:38 pm
autor: Lulu
Kasiula, i co powiedziala dr Wojtys?
[NIE MAM POMYSLU] ospalosc, ciezki oddech
: wt lip 25, 2006 8:45 pm
autor: Kasiula
niestety malutka byla za slaba...

nie dala rady

strasznie mi smutno i zla jestem na weterynarke...