[INNE] stres

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
czepard
Posty: 24
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 10:31 am

[INNE] stres

Post autor: czepard »

Tośka nie spaceruje po dworze... a po mieszkanku, co uważam musi robić, bo w klatce padła by w końcu z nudów. Natomiast na pewno spotkało ją coś co ją przestraszyło. W tej chwili jest już prawie sobą, kosztem czołgania sie w ślad za Mychą i wołania do niej per słoneczko, albo niunia :D Bo inaczej jak na damę przystało, udaje, że nie słyszy. Aczkolwiek, cały czas jest pod czujnym okiem, czy coś się jednak nie dzieje. A co do kolegi, który ma szczurka dwa tygodnie: To mało-jesteś dopiero na początku oswajania, nie okazuj zniecierpliwienia, a bedzie dobrze
Gomes
Posty: 39
Rejestracja: ndz sie 06, 2006 11:40 pm

[INNE] stres

Post autor: Gomes »

Krwiopijka, Jurek to szczurek ;) Chyba, że pisałaś w rodzaju żeńskim, że to moja dupcia malutka ;) :P to wtedy się zgodzę ;) Koc Jurek by pogryzł natychmiast tak jak inne rzeczy, które nie są ludzkim ciałem ;) postaram się go wyjmować częściej żeby się do mnie przyzwyczaił jeszcze bardziej a możliwe choć bardzo mało, że z podwórka gdzie usłyszał jakiegoś zwierzaka. może jak mu kupię kolegę to się coś zmieni :)
Czepard nie okażę mu zniecierpliwienia nigdy bo to szczurek :) i się nie da tak jakoś bo one są takie kochane :) :zakochany: dzięki za rady ;) zobaczymy jak to będzie : :thumbleft: )
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[INNE] stres

Post autor: krwiopij »

Ja głównie o Tosi pisałam. :) Chociaż jeśli Jurek ma podobne objawy, to też bym podejrzewała, że to ze stresu.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

[INNE] stres

Post autor: Elbereth »

Gomes, jeśli Twój szczur piszczy jak go złapiesz albo przy innym dotyku, to może po prostu już taki jest. Bella i Vani też często piszczą przy dotykaniu, szczególnie gdy to jest coś wbrew ich woli, np. je łapię, przytrzymuję albo robię im coś nieprzyjemnego, np. obcinam pazurki, sprawdzam długość ząbków itp.
Jeszcze coś przyszło mi na myśl. Jeżeli szczur ma jakieś niezbyt przyjemne przeżycia, to potem piszczy w takich samych okolicznościach. Ostatnio Kora musiała jeździć do weterynarza na zastrzyki. Za pierwszym razem piszczała, kiedy igła przebiła jej skórę, ale potem piski zaczynały się już jak ją przytrzymywałam, bo wiedziała, co się za chwilę stanie.
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
czepard
Posty: 24
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 10:31 am

[INNE] stres

Post autor: czepard »

pewnie,ze tak, szczur jak każde stworzenie ma swój indywidualny charakter i jedne są bardziej przytulaśne, gadatliwe, inne nie, a już na pewno pamietają rzeczy nieprzyjemne. ;)
Gomes
Posty: 39
Rejestracja: ndz sie 06, 2006 11:40 pm

[INNE] stres

Post autor: Gomes »

Elbereth, Jurek nie piszczy tylko się tak jakoś wygina do tyłu dziwnie;/ Ja nie wiem dlaczego tak ma ... a raczej miał wczoraj i tak przez 2-3 dni a dziś... jakby tego w ogóle nie było:| Wszystko ładnie i kul:) Jurasek mój znów ładnie sobie lata i wchodzi na ręce:) Aha : ma ktoś może w pobliżu Wrocławia, Strzelina szczuraska na sprzedaż??:) Chętnie kupię huskiego czy jakiegoś ładnego ale nie kapturka bo Jurek to czarno-biały kapturek ;) :P pozdrawiam
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

[INNE] stres

Post autor: limba »

Gomes, czy robi z grzbietu luk? Obniza tyleczek, wygina szyje, moze jeszcze trzepie uszkami?
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[INNE] stres

Post autor: ESTI »

No wlasnie, czy jestes pewien, ze to samiec?
Obrazek
Gomes
Posty: 39
Rejestracja: ndz sie 06, 2006 11:40 pm

[INNE] stres

Post autor: Gomes »

No wlasnie moja samiczka pamietam ze tak robila co jakis czas ale sie zdziwilem ze Jurek tak robi wiec sie zastanawiałem czy to nie przypadkiem jakaś choroba:> Jurek- z tego co mi po pierwsze: powiedział sprzedawca, a po drugie : sam wyczytałem jak sprawdzić jaka to płeć - to samiec :) Chyba, że oboje się pomyliliśmy i jak możecie to wklejcie mi tu link z tymi zdjątkami to jeszcze raz sprawdzę ;)
Dokładnie tak limb81, mój Jurasek robi:( tzn robił :) bo to przez kilka dni tylko ale nie wiem dlaczego :( :) pozdrawiam
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[INNE] stres

Post autor: ESTI »

Gomes, to moze daj zdjecia i sprawdz, czy szczuras ma jadra - bo sprzedawca jest delikatnie mowiac zadnym autorytetem.
Obrazek
Gomes
Posty: 39
Rejestracja: ndz sie 06, 2006 11:40 pm

[INNE] stres

Post autor: Gomes »

To o sprzedawcy to akurat wiem:P Dlatego się wczytywałem w ten temat i gdzieś znalazłem link ze zdjęciami na forum tylko nie pamiętam gdzie:( A nie mam jak dać zdjęcia bo nie mam cufrówki:(

Wzielem sobie Jurka i patrze a na brzuszku on ma takie male czarniuskie kropeczki poustawiane jak sutki czy to mozliwe zeby szczurek mial suteczki????????!!!!!!!

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Czw Sie 24, 2006 9:44 am ]
Posty scalone. Przez 60 minut od wyslania posta mozesz go edytowac - korzystaj z tego kiedy chcesz cos dopisac.
/ mod. LuLu
Ostatnio zmieniony czw sie 24, 2006 8:43 am przez Gomes, łącznie zmieniany 1 raz.
czepard
Posty: 24
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 10:31 am

[INNE] stres

Post autor: czepard »

Tośka ma sutki, ale to dziewczynka. Niniejszym ogłaszamy jej całkowity powrót do zdrowia. Wcześniej mieliśmy krótko chłopczyka, kupionego jako dziewczynkę-autorytet sprzedawcy... Tyle, że po tygodniu już określił się płciowo.
Sean4
Posty: 83
Rejestracja: ndz paź 09, 2005 7:44 pm

[INNE] stres

Post autor: Sean4 »

Gomes, moim zdaniem jest bardzo mozliwe, ze twoj jurasek jednak jest samiczka:)
zwierzak
Posty: 67
Rejestracja: wt sie 15, 2006 10:27 am
Kontakt:

[INNE] stres

Post autor: zwierzak »

hehe, szczuraski mają całkiem sporę jajca i trudno ich nie zauważyć więc jeśli nie jesteś pewien to myślę, że to jest ona. Z drugiej strony ja kupiłam półrocznego szczura i u niego już było wszystko widać, a u małych to może trudniej. Ja pewnego dnia byłam u kumpelo-sąsiadki na balandze takiej małej i miałam szczurka ze sobą. Ale ona ma psa i nie chciało mi się go ciągle pilnować to go do domu odniosłam. Kiedy wróciłam (koło 3 rano...) klatka była zdemolowana, wyglądało jakby w panice biegał naokoło, a jak go wzięłam pod bluzę (świetna metoda) wtulił się i mu serducho waliło jak młotem. Do dziś nie wiem czego się tak bał. Mój pies podobno piszczał u rodziców (tęskni jak wie, że go nie zabrałam ze sobą, a jestem gdzieś blisko, skubany...). Ale on się psa nigdy nie bał. Może mój brat go wystraszył? On go nie zna, a ten siedział u mnie i grał na kompie. A może szczury na serio czasem słyszą coś, czego my nie możemy i to jest dla nich bardzo głośne... Nie mam pojęcia co by to mogło być żeby go tak przerazić. Klatka wyglądała gorzej niż po tym jak mnie ciocia w zoologiku, z którego mam Kilusia, uczyła jak się ze szczurem obchodzić.
Przemoc jest przemocą. Nie ma znaczenia, czy ma ona miejsce w obozach koncentracyjnych czy w rzeźni.
- Charles Patterson
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[INNE] stres

Post autor: krwiopij »

[quote="zwierzak"]A może szczury na serio czasem słyszą coś, czego my nie możemy i to jest dla nich bardzo głośne...[/quote]
Całkiem serio. To coś się "ultradźwięki" nazywa. ;) Nasze ucho ich nie wychwytuje, szczurze - doskonale.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”