Sytuacja dosyć awaryjna.

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Lady Makbet
Posty: 55
Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
Kontakt:

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: Lady Makbet »

Wolę narazie nie serwować jej wrażeń typu chodzenie ze mna po domu ;)
Niby jest wygodniej a jednak czegoś brak
W tym toksycznym bałaganie ani my ani wy
Nie mamy szans.


Obrazek
ale o co chodzi z tymi jajami to ja nie rozumiem... ;)
zwierzak
Posty: 67
Rejestracja: wt sie 15, 2006 10:27 am
Kontakt:

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: zwierzak »

Jeszcze nie wiesz co myszy potrafią. Jak moja zwiała z akwa to pod sufitem na tapecie ją znalazłam :D Aha, jak szczur przeciśnie głowę to cały przejdzie. Tak jak mysz czy kot. ;) Szczwane bestie. :hihi:
Przemoc jest przemocą. Nie ma znaczenia, czy ma ona miejsce w obozach koncentracyjnych czy w rzeźni.
- Charles Patterson
Lady Makbet
Posty: 55
Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
Kontakt:

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: Lady Makbet »

Nawet na głowe nie ma szans ;)
Mała wypiła kilka kropelek mleka. Troche się rozejrzała i znów do bluzy. Ale chyba jest już lepiej ;)
Niby jest wygodniej a jednak czegoś brak
W tym toksycznym bałaganie ani my ani wy
Nie mamy szans.


Obrazek
ale o co chodzi z tymi jajami to ja nie rozumiem... ;)
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: mataforgana »

Lady Makbet, no to ci się trafiło :)

super, że mała wreszcie ma ciebie...

Asiu dobrze radzi, najwygodniej wam obu będzie jesli od jutra na spokojnie zaczniecie się transportować w bluzie z kapturem, czy w dużej kieszeni :)
na takie przerażone maleństwa najlepsza jest metoda CCC, czyli: cicho, ciemno, ciepło ;)
spędzaj z nią jak najwięcej czasu, maleńka szybko się przekona, że jej nowa pańcia nie jest kolejnym koszmarem, i na pewno zapomni przejścia z najwczesniejszego dzieciństwa.

mleko dla niej najlepsze by było takie dla kociąt - można dostać bez problemu w dobrych zoologikach. no i rzecz jasna jogurciki - tylko nie przesadzaj, tu trzeba uważać na przebiałczenie - żeby ci mała uczulenia nie dostała :)
poza tym dobre będzie nieco gotowanego bez soli mięska ( moge polecić kurzą pierś, ja swoim paszczurom gotuję bardzo często, wystarczy wrzucić do gotującej się wody niewielki kawałeczek i o chwila roboty ;) ).
zresztą o karmieniu mamy naprawdę pokaaaźny dział z genialnym spisem treści :)

nooo, to udanego oswajania :)
powodzenia, i czekamy na dalsze info! :)
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: mazoq »

[quote="zwierzak"]Aha, jak szczur przeciśnie głowę to cały przejdzie.[/quote] chyba że ma zadek za szeroki :P

[quote="mataforgana"]powodzenia, i czekamy na dalsze info! :)[/quote] podpisuję się pod tym :hihi:
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: Elbereth »

Z drzwiami od łazienki jest jeszcze jeden problem: czasami na dole są takie otwory wentylacyjne. Malutki szczur bez trudu się przeciśnie, a większy, jak powyciąga stamtąd takie plastikowe kółka, to też.

Lady Makbet, całe szczęście, że malutka trafiła do Ciebie. Już ma imię?
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
Lady Makbet
Posty: 55
Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
Kontakt:

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: Lady Makbet »

Imienia nie ma. ;) A raczej różnie na nią mówią. ;) Bakteryja, Pani Ogonkowa, Gafcia... Ale żadne mi się nie podoba. ;)

Wiecie... jestem oczarowana ta małą... dzisiaj rano otworzyłam pudełko, siedziała sobie w rogu. Nic nie zjadła ani nie wypiła. Cóż. Potem wzięłam ją na ręce, od razu się przytuliła, wlazła za bluzę. Uroczo. ;) Nawet weszła do kieszeni, przeszłam się z nią kawałek a ona spokojnie sobie siedziała. Wymyła się, zjadła trochę... ;) Słodka jest.

Ale największym problemem jest to, że ciągle kicha. Bez ustanku. Katar? Nie wiem, wydzieliny z nosa nie ma za bardzo... Co to może być?
Niby jest wygodniej a jednak czegoś brak
W tym toksycznym bałaganie ani my ani wy
Nie mamy szans.


Obrazek
ale o co chodzi z tymi jajami to ja nie rozumiem... ;)
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: limba »

[quote="Lady Makbet"]Co to może być?[/quote]

Stres. Obserwuj. jesli zauwazysz inne niepokojace objawy to trzeba bedzie sie martwic i dzialac. Ja na dzien dzisiejszy stawiam na stres.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: mataforgana »

i ja też. daj jej czas, musi się oswoić z nową sytuacją.

na wszelki wypadek możesz jej podawać wibowit do picia :)
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Lady Makbet
Posty: 55
Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
Kontakt:

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: Lady Makbet »

Zakupię dzisiaj ;) Jakiś smak polecacie? ;)
Niby jest wygodniej a jednak czegoś brak
W tym toksycznym bałaganie ani my ani wy
Nie mamy szans.


Obrazek
ale o co chodzi z tymi jajami to ja nie rozumiem... ;)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: merch »

Przede wszystkim ile mała ma? Malutkie szczury jedzą mao , ale wyraznie im starcza . Spróbuj dawać jak najwiecej rzeczy , np kawałek , bułki drożdżowej , kawałek gotowanego jajka lub jajecznicy krótko smazonej na maśle ( do ścięcia) co do picia to malutkie poidło i jakieś mokre owoce lub warzywa : arbuz, melon , ogórek , pomidor, połówka winograna itd.
Co do niełaczenia to ja się niekoniecznie zgadzamzn musiałabyś zobaczyć jakduza reaguje na małą , niektóre większe szczurki z miejsca adopyuja małe i wtedy mala od razu poczuła by się bezpiecznie, oczywiście najbezpieczniej na tzw neutralnym gruncie. Katarek jaki taki jest cały czas to też moze być niepokojacy , musisz ocenić tzw stan ogólny : czy je czy pije czy się myje czy jest aktywna i jak oddycha, jakby coś było nie tak to do weta, tylko lepiej dopilnuj zeby malutka ni dostała czasem enrobiofloksacyny czy linkospectinu. Małej można podać np bactrim ( w syropku ) no 3mam kciuki za maleństwo. A co do kolezanki to skąd u nie wzieły sie te maleństwa ? ma parkę ? czy też jej szczurka była od razu z gratisem?
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Lady Makbet
Posty: 55
Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
Kontakt:

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: Lady Makbet »

Oddech raczej normalny. Co do jedzenia to nie narzekam, z miski czasem coś weźmie ale częściej je kiedy jest u mnie w kieszeni albo zawinięta w bluzę. Z piciem jest gorzej, nigdy nie widziałam, żeby piła z poidełka, na samym początku kilka kropelek ciepłego mleka, potem ode mnie na palcu wodę, ale tez nie dużo.
Nie potrafię dokładnie określić wieku, postaram się dzisiaj zamieścić zdjęcia to może coś się wywnioskuje ;) A od Niej wieku sie nie dowiedziałam...
Ma parkę.
Niby jest wygodniej a jednak czegoś brak
W tym toksycznym bałaganie ani my ani wy
Nie mamy szans.


Obrazek
ale o co chodzi z tymi jajami to ja nie rozumiem... ;)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: merch »

to musi je rozdzielic i wykastrowac samca , lub komus oddac jedno z nichbo jak nie to za moment nastepne niechciane:(
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: Elbereth »

[quote="Lady Makbet"]15 minut temu pewna dziewczyna przyniosła mi do domu małą szczurkę. Z jej miotu, mówi, że jak nie wezmę to wypuści bo jej nie potrzebna.[/quote]
merch, przy takim podejściu tamtej dziewczyny to wątpię, że się o to zatroszczy. Albo będzie dalej mnożyć, albo pozbędzie się ogonków (w niekoniecznie humanitarny sposób).
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Sytuacja dosyć awaryjna.

Post autor: limba »

Lady Makbet, moze nie umie pic z poidla?
Sprobuj jej podawac kaszki dla dzieci (wiekszosc szczurow przepada za bananowymi), jogurciki.
No i powodzenia z malutka :D

A i wibovit, najlepiej bobas (teraz). Jest chyba w jednym smaku.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”