Strona 2 z 2
Łączenie samca-kastrata z dwoma samicami...:/
: pn lis 06, 2006 10:22 am
autor: Ratata
Też mam ten problem... chciałam zapoznać moje męskie stadko z chłopakami od Ziółeczko, żeby mogli razem biegać, ale moi chłpcy panicznie się boją... Bąbel ucieka przed nimi, a jak nie ma dokąd, to się z nimi tłucze, natomiast pozostała trójka syczy na gości i wycofuje się przed nimi na moje ramiona :sciana2: Jest jakaś szansa, że się dogadają?
Łączenie samca-kastrata z dwoma samicami...:/
: pn lis 27, 2006 7:48 pm
autor: Angua
Dopiszę się do tematu... u mnie łączenie samca z 3 pannami przebiegało dośc długo i w porównaniu z łaczeniem samych dziewczynek bylo trudne. W sumie zajęło około kilku tygodni; w tym okresie kilkakrotnie próbowalam puszczania na neutralnym terenie, mieszania ściólek, czyszczenia klatek i pokoju i nawet zmiany umeblowania

mimo wszystko Jeżu panicznie bal sie dziewczyn, a one go atakowały. Po jakimś czasie sprobowalam polączenia z najmninej agresywną, która po odłączeniu od pozostałych znacznie spuściła z tonu; przez pare dni oba (Jeżu i panna) siedzialy najeżone i boczyly sie na siebie, ale powolutku zaczelo sie ocieplac; kiedy zobaczylam, ze śpią razem, wpuscilam pozostałe samiczki. Od tego czasu stosunki Jeża zdwiema samiczkami ukladaja sie w miare poprawnie, z trzecią sa tylko ciągłe piski i kotłowaniny, ale tutaj raz jedna , raz druga strona zaczepia; Jeżu zdążyl sie juz zorientować, ze bądź co badź to ON jest silniejszy
