Strona 2 z 2

orzechy włoskie w skorupkach

: śr lis 08, 2006 10:57 pm
autor: Azi
[quote="Wampiria"]ciekawe jak one to robią [/quote]

mają takie małe rurki do wysysania zawartości ;)

orzechy włoskie w skorupkach

: śr lis 08, 2006 11:07 pm
autor: Wampiria
Azi, heh.. czasem tak to wygląda jakby naprawde miały rurki ;) musze sie kiedyś im przypatrzeć i sprawdzic dokladnie jak wygląda wybieranie zawartości orzecha :D

orzechy włoskie w skorupkach

: śr lis 08, 2006 11:23 pm
autor: zebra
Może nagrasz z tego filmik? :hihi:

orzechy włoskie w skorupkach

: śr lis 08, 2006 11:26 pm
autor: Kagero
swoją drogą to ciekawie by było pooglądać sobie filmiki z takimi codziennymi zachowaniami szczurków.. ^^

ale wracając do orzechów: kluchy sie na mnie poobrażały za te orzechy. Charlie śpi odwrócona do mnie zadkiem, a Katasz się na mnie gapi z wyrzutem - wsadził nawet spryciarz tego orzecha w miseczkę, żeby mu nie uciekał, ale nie dał rady. to się obraził, że dałam mu coś, czego nie da się zjeść od razu.

orzechy włoskie w skorupkach

: śr lis 08, 2006 11:44 pm
autor: nev!
hm. Bimboniasty szczur bardzo lubił gryźć całe orzechy włoskie, natomiast Szczurzyca już nie. Czy wszystko zależy od charakteru.

orzechy włoskie w skorupkach

: czw lis 09, 2006 1:41 am
autor: Kagero
Dokładnie. Od charakteru zależy, czy szczuras się będzie męczył z rozłupywaniem takiego "zapakowanego" orzecha, czy lepiej mu dać ołupionego. No i oczywiście od kulinarnych gustów też wiele zależy. No bo i po co miałby się bawić w łupanie, jeśli nie będzie tego jeść? No chyba, że dla samej zabawy z otwieraniem.

orzechy włoskie w skorupkach

: czw lis 09, 2006 2:09 am
autor: marchewa
[quote="Azi"]u mnie Nessa odczuwa na widok orzeszków ziemnych (w skorupce) instynkt macierzyński. Składuje je za domkiem i przy nich śpi,[/quote]
U mnie Tuśka ma tak samo :khihi:

Muszę spróbowac dać kluchom takie orzechy włoskie nierozłupane, tym bardziej że to z mojego orzecha, zbierane przez moją babcię i suszone przez moją babcię :) I przepyszne :D

orzechy włoskie w skorupkach

: czw lis 09, 2006 10:40 am
autor: zebra
U mnie hitem były pestki dyni: rozłupywanie to było TO, ale zjadanie zawartości już niekoniecznie... :jezor2:

orzechy włoskie w skorupkach

: czw lis 09, 2006 6:29 pm
autor: Wampiria
a moje pasQdy zjadają dynie jedynie kiedy same ją sobie rozłupią :D łuskanej dyni którą jem ja nawet nie tkną...

orzechy włoskie w skorupkach

: czw lis 09, 2006 6:35 pm
autor: Kagero
to by oznaczało, że są wybitnie dumne i *łaski nie potrzebujemy - damy radę!* zresztą Charlie tak samo kręci noskiem na łuskany słonecznik ;-)
moje jednak nie walczą z orzechami i przyjmują postawę: *mamy sobie ołupić? to my już orzechów nie lubimy...*. poobrażały się i tyle było zabawy z orzechami włoskimi.

orzechy włoskie w skorupkach

: czw lis 09, 2006 7:58 pm
autor: nev!
ech... z innej beczki gatunkowo i offtopicznie, ale też o rozłupywaniu rzecz.

Mamy w domu papugę gatunku nimfa, Tepidło się zwie. Papug przez x lat dostawał słonecznik w łupinkach i dziobem trzaskał, i jadł. I było to dobre. Aż tu pewnego dnia dostał już obłupany. Nie powinniśmy byli tego robić, bo teraz papuga od jakichś trzech lat patrzy na nas jak na idiotów kiedy jej dajemy niełuskany. Papug przemęczać się nie będzie, i łupać to my mu mamy.

Podobnie ze szczurzycą --> ona łupac nie chciała, i nie każde orzechy jej pasowały.

orzechy włoskie w skorupkach

: czw lis 09, 2006 8:17 pm
autor: AmericanIdiot
Moje kluchy dostały orzechy, niełupane. Teraz jest dziurka, troche orzech zjedzony - i tyle. Chłopaki już więcej robic nie chcą. Chyba odziedziczyli po mnie hasło "Grunt to bunt" i orzechów coś wsuwac nie chcą xP Ech...